Sikorski: to nie WSI doniosło o karykaturach

"Apeluję o trochę zaufania: my jesteśmy ludźmi Solidarności. Długo walczyliśmy o wolność prasy. O tym, co będzie w sobotę, wiedzieliśmy z wczesnych wydań +Rzeczpospolitej+ w piątek" -  powiedział Sikorski na poniedziałkowej konferencji podsumowującej 100 dni resortu. "Zrobiliśmy wszystko to, na co prawo nam pozwalało. Ostrzegliśmy nasze placówki dyplomatyczne, nasze kontyngenty wojskowe, był kontakt z +Rzeczpospolitą+ aby odwieść od publikacji w głównym wydaniu" - dodał.

"Rzeczpospolita" na początku lutego zamieściła przedruki dwóch karykatur Mahometa, które ukazały się we wrześniu ub.r. w duńskim dzienniku "Jyllands-Posten". Rysunki opublikowało również wiele gazet europejskich. Publikacje wywołały protesty krajów muzułmańskich, a także gwałtowne protesty wyznawców islamu na  świecie.

Sikorski zapowiedział też odtajnienie w najbliższych dniach "ciekawych akt dotyczących stanu wojennego". Minister przypomniał, że odtajnił już "prawie wszystkie" dokumenty Układu Warszawskiego; tajnych zostało osiemdziesiąt kilka - ocenia je jeszcze specjalna komisja.

W najbliższych dniach zostanie przedstawiony pakiet ustaw likwidujących Wojskowe Służby Informacyjne i  powołujących oddzielne służby wywiadu i kontrwywiadu wojskowego w  ramach sił zbrojnych - poinformował także Sikorski.

Podziękował też ministrowi koordynatorowi ds. służb specjalnych Zbigniewowi Wassermannowi za współpracę w pracy nad pakietem ustaw. Przyznał jednak, że szef MON "ma inną perspektywę wobec spraw bezpieczeństwa niż koordynator".

Sikorski dodał, że pakiet ustaw powinien w następnym tygodniu trafić na posiedzenie Rady Ministrów.

Na posiedzeniu rządu 7 lutego nie doszło do zapowiadanego przyjęcia projektów ustaw. Media pisały o konflikcie na tle WSI między Wassermannem, który projekt ustawy przygotował, a  Sikorskim, który nadzoruje WSI.

ss, pap