Rokita: co z podatkami?
Rokita odniósł się do wypowiedzi wicepremiera, ministra SWiA Ludwika Dorna, który powiedział w poniedziałek w telewizyjnym programie "Prosto w oczy", że program zmian podatkowych, jaki w sobotę przedstawiła Zyta Gilowska, nie był uzgodniony z rządem.
"To jest zadziwiające. Pani premier Gilowska powinna w jakikolwiek sposób na to zareagować. Informacje, jakie wczoraj przedstawił jej kolega, wicepremier z rządu, są następujące: zapowiedzi podatkowe Zyty Gilowskiej są - jak mówił Dorn - niekonsultowane (z rządem) i niezręczne" - powiedział Rokita.
Przywrócenie waloryzacji w podatku PIT, możliwość odliczenia pełnej kwoty VAT przy zakupie samochodu osobowego do celów służbowych, zwolnienie małych firm z obowiązku instalowania kas fiskalnych - to najważniejsze zmiany w podatkach zaproponowane w sobotę przez wicepremier Zytę Gilowską.
Jak poinformowała Gilowska, resort finansów proponuje kilkadziesiąt zmian w ustawach o podatku PIT, CIT, VAT i akcyzie, chce też zmienić ordynację podatkową, ustawę o podatku od spadków i darowizn i o opłacie skarbowej. Gilowska oceniała, że koszt zmian wyniesie ok. 11 mld zł. Mają one wejść w życie od 2007 r.
Słuchając wypowiedzi Dorna, można było odnieść wrażenie, że te zapowiedzi są prywatną inicjatywą Zyty Gilowskiej i jej współpracowników, za które rząd nie będzie ponosił odpowiedzialności - ocenił Rokita.
Zdaniem wiceszefa PO, Gilowska "w jakiejś mierze pozostaje w rządzie ciałem obcym". "Jej poglądy na podatki i reformę finansów publicznych sa przecież inne od tego, co chce rząd, znam je doskonale, bo lata z nią pracowałem. Mam wrażenie, że po tym wszystkim, co się wczoraj stało, status Zyty Gilowskiej wymaga jakiegoś wyjaśnienia - czy minister finansów jest częścią rządu, czy też nie" - powiedział Rokita.
Tymczasem lider LPR Roman Giertych oświadczył we wtorek w radiowej Trójce, że to zapowiedzi podatkowe Gilowskiej wywołały poniedziałkowy kryzys parlamentarny
"W moim przekonaniu - tu się zgadzam z panem premierem Dornem - za całe zamieszanie w największym stopniu odpowiada pani premier Gilowska, dlatego że zaproponowała ustawy podatkowe, nie konsultując się z rządem, z premierem, z własnym zapleczem politycznym PiS-u i nie konsultując z zapleczem parlamentarnym, czyli z radą stabilizacyjną" - powiedział Giertych.
"To był najpoważniejszy błąd. Myślę, że teraz ten błąd zostanie wyprostowany i że będą podatki prorodzinne" - dodał szef Ligi.
ks, pap