Ofensywa braci
Dodano:
W ostatnich tygodniach wnikliwi obserwatorzy dostrzegli konflikt pomiędzy premierem Kazimierzem Marcinkiewiczem, a szefem PiS Jarosławem Kaczyńskim. Polem starcia obu polityków stała się polityka kadrowa w spółkach skarbu państwa. Nominacja nowego ministra skarbu Wojciecha Jasińskiego jest ewidentnie realizacją woli Jarosława Kaczyńskiego i otwiera drogę do poważnych zmian w spółkach skarbu państwa.
PiS szło po władzę pod hasłem uzdrowienia przeżartego korupcją państwa jakim była III RP pod rządami prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego. Symbolem tego układu partyjno-biznesowego były od lat te same twarze rządzące największymi polskimi firmami. Od przejęcia władzy w Polsce przez PiS mięło już ponad 3 miesiące, a prezesi symbolizujący poprzednią epokę i jej układy trwali. Nie stracili swoich stanowisk ani Igor Chalupec, szef PKN Orlen, ani Paweł Olechnowicz, szef Grupy Lotos, ostał się nawet pupil Kwaśniewskiego - prezes PZU Cezary Stypułkowski.
W kuluarach sejmowych wrzało, bo nawet polityk tak błyskotliwy jak premier Marcinkiewicz nie umiał w przekonujący sposób wytłumaczyć brak zmian. Przeciwnikiem realnych zmian kadrowych (np. w PZU) był także poprzedni szef resortu skarbu Andrzej Mikosz i dlatego stracił stanowisko (publikacja w "Rzeczpospolitej" o dziwnych interesach rodziny ministra tylko przyśpieszyła dymisję).
Nominacja Jasińskiego oznacza także poważne ograniczenie roli premiera Marcinkiewicza i wróży poważniejsze zmiany w gabinecie PiS.
Jan Piński