Sobecka niezgody

Sobecka we wtorek nieoczekiwanie wycofała się z ubiegania się o  funkcję RPD. Sejmowa Komisja Rodziny i Praw Kobiet pozytywnie zaopiniowała kandydatury prawniczki Anny Leśnodorskiej oraz  posłanki PiS Anny Pakuły-Sacharczuk.

W czwartek nieoczekiwanie klub Ligi poinformował, że Sobecka wycofała swoją rezygnację i nadal jest kandydatką LPR na Rzecznika Praw Dziecka.

Podczas piątkowych obrad Sejmu marszałek Jurek poinformował, że  Konwent Seniorów zdecydował o przełożeniu zaplanowanego na ten dzień wyboru RPD na następne posiedzenie Sejmu oraz że pod uwagę będą brane tylko kandydatury Pakuły-Sacharczuk i Leśnodorskiej. Dodał, że "nie widzi możliwości rozszerzenia dziś obowiązującej listy kandydatów".

W reakcji Sobecka powiedziała z trybuny sejmowej, że marszałkowi "chodziło o publiczne upokorzenie" jej. Podkreśliła, że ze  zdumieniem przyjęła decyzję podaną przez Jurka. "Pan marszałek nie  mógł wziąć pod uwagę mojej rezygnacji, dlatego że pod tą  rezygnacją nie ma autentycznego mojego podpisu, jest tam ksero" -  oświadczyła.

W liście skierowanym do posłanki LPR marszałek przypomina, że  prowadząc we wtorek obrady Komisji Rodziny i Praw Kobiet, Sobecka poinformowała posłów, że "kandydatura zgłoszona przez posłów Klubu Parlamentarnego Liga Polskich Rodzin została wycofana" i dlatego jej kandydatura nie była rozpatrywana.

"Proszę zatem o wyjaśnienie, dlaczego nie przedstawiła Pani Komisji Rodziny i Praw Kobiet informacji o tym, że pod przedstawioną przez panią rezygnacją +nie ma autentycznego podpisu+" - czytamy w liście. Jurek prosi w nim także o  wyjaśnienie, kto wycofał kandydaturę Sobeckiej i "dlaczego uznawała ona przez pewien czas to wycofanie za ważne".

"Ze względu na wagę Pani twierdzeń proszę o pilne wyjaśnienia, abym mógł upewnić się, czy korespondencja przekazana Sejmowi z  Pani biura nie wiązała się z naruszeniem prawa" - zaznaczył marszałek.

Marszałek Jurek zwrócił się także do wicemarszałka Sejmu Marka Kotlinowskiego (LPR) i posła Ligi Wojciecha Wierzejskiego, którzy uczestniczyli w czwartkowym Konwencie Seniorów, o wyjaśnienie, "czy niepodniesienie informacji o tym, że pod rezygnacją Pani Poseł +nie ma autentycznego podpisu+ (...), wynikało z  nieznajomości tej relacji, z niewiary w jej prawdziwość, ze  świadomej intencji niedzielenia się tą wiedzą czy też z innych przesłanek".

Kwestia kandydatury Sobeckiej na RPD była omawiana także na  zwołanym w czwartek wieczorem Konwencie Seniorów.

ks, pap