Jedzmy drób!
W poniedziałek w Brukseli spotkali się ministrowie rolnictwa, aby przedyskutować sposoby walki z ptasią grypą, m.in. europejski program szczepień drobiu.
"Mamy środki i przepisy do powstrzymania i zlikwidowania takich chorób" - zapewnił na konferencji prasowej komisarz Kyprianu. Dodał, że wirus z trudnością przenosi się na ludzi. "Nie ma powodów dla obywateli Europy, aby nie konsumowali drobiowego mięsa i produktów drobiowych. (...) W UE jest bezpiecznie jeść mięso i jajka" - zapewnił.
We wtorek w Brukseli spotkają się unijni eksperci weterynarii, aby zastanowić się nad dalszymi krokami powstrzymania ptasiej grypy oraz aby rozważyć żądania zgłaszane przez niektóre kraje członkowskie, jak np. Holandia, która chce wprowadzenia szczepień prewencyjnych.
"Nie wolno koncentrować się na ptakach wędrownych - H5N1 może dostać się w inny sposób" - powiedział na konferencji prasowej austriacki minister zdrowia Josef Proell.
W reakcji na doniesienia o pierwszym we Francji przypadku ptasiej grypy, której wirusa znaleziono u martwej dzikiej kaczki, francuski minister zdrowia Xavier Bertrand wezwał w poniedziałek do zachowania spokoju i jedzenia drobiu. Francja jest największym producentem drobiu w Europie.
Zapewnił, że rząd wyda tyle, ile będzie trzeba, żeby zwalczyć wirusa. W wywiadzie telewizyjnym dla agencji AP powiedział, że rząd przeznaczył 730 mln euro na walkę z ptasią grypą. Zapewnił konsumentów: "Możemy jeść drób i nie zmieniać naszych zwyczajów konsumpcyjnych".
Jednak pomimo takich zapewnień francuscy hodowcy drobiu twierdzą, że konsumpcja spadła, powodując co najmniej kilkusetmilionowe straty.
Groźny również dla człowieka szczep H5N1 ptasiej grypy potwierdzono w sześciu unijnych krajach: Grecji, Francji, Austrii, Niemczech, Włoszech i Słowenii. Ptasia grypa pojawiła się również w Turcji, Rosji, Azerbejdżanie, Bułgarii, Rumunii, Chorwacji i na Ukrainie.
ks, pap