Biały Dom nie odpowie na list Ahmadineżada
Obecny na Florydzie prezydent George W. Bush powiedział, że dla amerykańskiej administracji dyplomacja jest "najważniejszą opcją" w rozwiązywaniu irańskiego kryzysu nuklearnego. "Pierwszym wyborem - i wyborem, który, jak mniemam, będzie odpowiadał Irańczykom - jest dyplomacja" - podkreślił amerykański prezydent.
Teheran podkreślał, że w liście do Busha irański prezydent poszukuje "nowych dróg wyjścia z obecnej delikatnej sytuacji na świecie". Biały Dom odniósł się jednak sceptycznie do zawartych w nim treści i ocenił, że nie podejmuje on najważniejszej kwestii - irańskiego programu atomowego.
Amerykanie podejrzewają Iran o dążenie do wejścia w posiadanie broni jądrowej; Teheran konsekwentnie zaprzecza.
Sprawa programu nuklearnego Iranu trafiła do Rady Bezpieczeństwa ONZ. Rosja i Chiny sprzeciwiają się jednak w tym gremium projektowi rezolucji brytyjsko-francuskiej, popieranej przez USA, w której Iran zostałby prawnie zobowiązany do wstrzymania wzbogacania uranu.
pap, ab