Jest dobrze, będzie jeszcze gorzej
Ale dla PiS nadchodzą trudne czasy. Andrzej Lepper coraz wyraźniej domaga się przywilejów, nawołuje do szybszych zmian (czytaj szybszego obsadzania stanowisk naszymi ludźmi - naszymi, czyli Andrzeja Leppera), wspiera domagających się podwyżek lekarzy i górników, używa mało parlamentarnego języka w dyskusji z UE, Rosją i Ukrainą. To, że dla PiS Samoobrona będzie prędzej czy później obciążeniem analitycy mówili od początku. Ale jak dotąd Lepper powstrzymywał swoje zapędy. Niestety obawiam się, ze z czasem powściągliwość najsłynniejszego polskiego Mulata minie.
Gdyby kongres odbywał się w pod koniec czerwca pewnie działacze PiS nie byliby tacy zadowoleni z siebie. Czeka nas bowiem gorący czerwiec: trwające strajki lekarzy, najazd górników na Warszawę i protesty służb mundurowych. Skończą się jedynie demonstracje młodzieży przeciwko Romanowi Giertychowi. Ale tylko z jednego powodu - zaczną się wakacje.
Andrzej Szozda