Giertych: razi mnie kampania sukcesu PiS

Dodano:
Wicepremier, szef MEN, lider Ligi Polskich Rodzin Roman Giertych chce rozmawiać o programie koalicji rządzącej. W radiowych "Sygnałach Dnia" Giertych powiedział, że razi go "kampania sukcesu" prezentowana przez PiS w reklamówkach telewizyjnych.

"Jest prawdą, że mamy wzrost gospodarczy i spadek bezrobocia" - mówił, nawiązując do treści materiału promocyjnego PiS. Jednak - jak zaznaczył - wzrost gospodarczy nie jest odczuwalny przez przeciętną polską rodzinę.

Według Giertycha, rząd Jarosława Kaczyńskiego powinien kontynuować działania gabinetu Kazimierza Marcinkiewicza. Lider LPR zaznaczył, że akceptuje umowę koalicyjną. Podkreślił jednak, że w związku ze zmianą premiera konieczne będzie podpisanie aneksu, ponieważ w obecnej umowie koalicjanci wyrazili deklarację poparcia dla rządu Kazimierza Marcinkiewicza.

Odnosząc się do stanowiska ambasady Izaela, która zapowiedziała, że nie będzie kontaktowac się z szefem MEN, Giertych uznał za dziwne, że "Izrael przejawia niechęć do kontaktów z ministerstwem", które pod jego kierownictwem zaakceptowało szereg programów dotyczących informowania o holokauście i wychowywania młodzieży.

Uważa również, że "absurdalna" jest próba przypisywania mu odpowiedzialności za kontrowersyjne - jak mówił - poglądy jego dziadka Jędrzeja oraz za - jak to określił - "szczeniackie, głupie" poglądy Piotra Farfała, obecnie rekomendowanego przez LPR wiceprezesa TVP, który w młodości miał być związany z rasistowską gazetą "Front".

pap, ss
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...