Premier: 3 mln mieszkań naszym priorytetem
Dodano:
Reforma finansów publicznych, budowa autostrad i mieszkań, wykorzystanie środków z funduszy unijnych, przyspieszenie zmian w prawie, skuteczna polityka zagraniczna, to priorytety rządu - poinformował premier Jarosław Kaczyński.
Premier podkreślił, że bardzo ważne jest przeprowadzenie reformy finansów publicznych. Zapewnił, że będzie wspierał ministra finansów Stanisława Kluzę we wszystkim, co będzie tej reformie służyć.
"Chciałbym, aby Rada Ministrów wypełniła te wszystkie obowiązki przedłożone społeczeństwu na początku 2006 roku, żeby przy końcu tego roku, albo na początku 2007 roku można było powiedzieć, że to, co obiecaliśmy, to zrealizowaliśmy" - zaznaczył J. Kaczyński. Jak dodał, dotyczy to legislacji i w tej kwestii zapowiedział przyspieszenie.
Druga sprawa - wymienił premier - to absorpcja środków europejskich. Jak dodał, w tej kwestii jest wiele do zrobienia. "Jest przede wszystkim kwestia podjęcia różnego rodzaju decyzji - niekiedy trudnych, mogących wywołać w różnych regionach kraju kontrowersje, ale decyzji, które trzeba podjąć, aby cały ten proces biegł w sposób prawidłowy" - powiedział.
Zaznaczył, że podejmie decyzje po konsultacjach z minister rozwoju regionalnego Grażyną Gęsicką. Dopytywany o te trudne decyzje powiedział, że "to przede wszystkim sprawa algorytmu, to jest sprawa zdecydowania kto ile dostaje". "Jeszcze się taki nie urodził, co by wszystkim dogodził. Każda decyzja będzie jakoś tam kontrowersyjna" - ocenił.
(Minister Gęsicka zaproponowała przed kilkoma dniami wariant podziału unijnych funduszy w ramach programów operacyjnych na lata 2007-2013. Sposób podziału środków uwzględnia zróżnicowanie regionów pod względem PKB na mieszkańca i stopy bezrobocia.)
J.Kaczyński zapowiedział także, że budowa autostrad oraz mieszkań to jedne ze sztandarowych projektów społeczno-gospodarczych jego rządu.
"Musimy doprowadzić do tego, żeby przekroczenie granicy Polski nie było przekroczeniem pewnej granicy cywilizacyjnej, a tak niestety dzisiaj jest" - powiedział premier. Jak podkreślił, nie ma innego wyjścia, jak wybudować w Polsce autostrady oraz drogi ekspresowe.
Zdaniem J.Kaczyńskiego, również budowa 3 milionów mieszkań w "najbliższym czasie" nie jest nierealna. "Te trzy miliony mieszkań będzie trzeba w najbliższych latach wybudować. Można to zrobić, a jedyną realną przeszkodą - taką nie do przełamania - byłaby tylko niechęć obywateli do ich (mieszkań) zakupywania. Tzn. brak rynku zbytu". "Ale nic nie wskazuje na to, żeby Polacy, kiedy się dowiedzą, że rzeczywiście można mieć mieszkanie stosunkowo tanio, na dogodny kredyt, tych mieszkań nie będą chcieli" - dodał.
Jednym z priorytetów rządu będzie też skuteczna polityka zagraniczna - zapowiedział premier. "Jest dużo do zrobienia" - podkreślił.
Wyjaśnił, że nie chodzi o główne kierunki, "bo one są oczywiste". Jak podkreślił, Polska jest w Unii Europejskiej, NATO, w sojuszu z USA i szuka dobrych stosunków z sąsiadami, którzy nie są członkami Unii i Sojuszu.
"Chodzi o sposób realizacji. O większe zdecydowanie, większą śmiałość i gotowość do prowadzenia różnego rodzaju przedsięwzięć" - mówił J. Kaczyński.
Podkreślił, że można skutecznie działać w różnych częściach świata. "I to nie jest tak, że Polska takich możliwości nie ma, one po prostu nie były wykorzystywane (...) Zrobimy wszystko, by polski aparat dyplomatyczny, cały mechanizm polityki zagranicznej działał sprawniej" - zadeklarował.
J.Kaczyński poinformował, że podczas pierwszego posiedzenia swojego gabinetu podkreślił "koalicyjny charakter rządu i programu" jaki realizuje.
Premier był pytany na konferencji prasowej po zakończeniu obrad, czy podziela obawy, jakie przedstawia opozycja, że jego rząd będzie rządem konfliktów wewnętrznych.
"Nie podzielam tych obaw, wszelkie relacje bezpośrednie z premierem Andrzejem Lepperem i innymi członkami rządu z jego partii oraz premierem Romanem Giertychem i członkami rządu z LPR napawają optymizmem" - odpowiedział premier. "W bezpośrednich relacjach nic nie budzi niepokoju" - zaznaczył.
Szef rządu pytany, czy wystosuje oficjalne zaproszenie do rządu dla Zyty Gilowskiej, odparł, że w tej chwili toczy się proces lustracyjny i sama Gilowska "chce zaczekać do końca tego procesu".
"Mam nadzieję, że prawda o tym wszystkim zostanie kiedyś ujawniona, i że pomyślnie dla Gilowskiej zakończy się proces lustracyjny" - dodał.
Jak zapewnił, wtedy będzie oczywiste, że wicepremier wróci. Chyba, że - zastrzegł - sama uzna, że po tych doświadczeniach nie może. "Ale ja ją będę bardzo namawiał i sądzę, że ją przekonam" - powiedział J. Kaczyński.
pap, ab
"Chciałbym, aby Rada Ministrów wypełniła te wszystkie obowiązki przedłożone społeczeństwu na początku 2006 roku, żeby przy końcu tego roku, albo na początku 2007 roku można było powiedzieć, że to, co obiecaliśmy, to zrealizowaliśmy" - zaznaczył J. Kaczyński. Jak dodał, dotyczy to legislacji i w tej kwestii zapowiedział przyspieszenie.
Druga sprawa - wymienił premier - to absorpcja środków europejskich. Jak dodał, w tej kwestii jest wiele do zrobienia. "Jest przede wszystkim kwestia podjęcia różnego rodzaju decyzji - niekiedy trudnych, mogących wywołać w różnych regionach kraju kontrowersje, ale decyzji, które trzeba podjąć, aby cały ten proces biegł w sposób prawidłowy" - powiedział.
Zaznaczył, że podejmie decyzje po konsultacjach z minister rozwoju regionalnego Grażyną Gęsicką. Dopytywany o te trudne decyzje powiedział, że "to przede wszystkim sprawa algorytmu, to jest sprawa zdecydowania kto ile dostaje". "Jeszcze się taki nie urodził, co by wszystkim dogodził. Każda decyzja będzie jakoś tam kontrowersyjna" - ocenił.
(Minister Gęsicka zaproponowała przed kilkoma dniami wariant podziału unijnych funduszy w ramach programów operacyjnych na lata 2007-2013. Sposób podziału środków uwzględnia zróżnicowanie regionów pod względem PKB na mieszkańca i stopy bezrobocia.)
J.Kaczyński zapowiedział także, że budowa autostrad oraz mieszkań to jedne ze sztandarowych projektów społeczno-gospodarczych jego rządu.
"Musimy doprowadzić do tego, żeby przekroczenie granicy Polski nie było przekroczeniem pewnej granicy cywilizacyjnej, a tak niestety dzisiaj jest" - powiedział premier. Jak podkreślił, nie ma innego wyjścia, jak wybudować w Polsce autostrady oraz drogi ekspresowe.
Zdaniem J.Kaczyńskiego, również budowa 3 milionów mieszkań w "najbliższym czasie" nie jest nierealna. "Te trzy miliony mieszkań będzie trzeba w najbliższych latach wybudować. Można to zrobić, a jedyną realną przeszkodą - taką nie do przełamania - byłaby tylko niechęć obywateli do ich (mieszkań) zakupywania. Tzn. brak rynku zbytu". "Ale nic nie wskazuje na to, żeby Polacy, kiedy się dowiedzą, że rzeczywiście można mieć mieszkanie stosunkowo tanio, na dogodny kredyt, tych mieszkań nie będą chcieli" - dodał.
Jednym z priorytetów rządu będzie też skuteczna polityka zagraniczna - zapowiedział premier. "Jest dużo do zrobienia" - podkreślił.
Wyjaśnił, że nie chodzi o główne kierunki, "bo one są oczywiste". Jak podkreślił, Polska jest w Unii Europejskiej, NATO, w sojuszu z USA i szuka dobrych stosunków z sąsiadami, którzy nie są członkami Unii i Sojuszu.
"Chodzi o sposób realizacji. O większe zdecydowanie, większą śmiałość i gotowość do prowadzenia różnego rodzaju przedsięwzięć" - mówił J. Kaczyński.
Podkreślił, że można skutecznie działać w różnych częściach świata. "I to nie jest tak, że Polska takich możliwości nie ma, one po prostu nie były wykorzystywane (...) Zrobimy wszystko, by polski aparat dyplomatyczny, cały mechanizm polityki zagranicznej działał sprawniej" - zadeklarował.
J.Kaczyński poinformował, że podczas pierwszego posiedzenia swojego gabinetu podkreślił "koalicyjny charakter rządu i programu" jaki realizuje.
Premier był pytany na konferencji prasowej po zakończeniu obrad, czy podziela obawy, jakie przedstawia opozycja, że jego rząd będzie rządem konfliktów wewnętrznych.
"Nie podzielam tych obaw, wszelkie relacje bezpośrednie z premierem Andrzejem Lepperem i innymi członkami rządu z jego partii oraz premierem Romanem Giertychem i członkami rządu z LPR napawają optymizmem" - odpowiedział premier. "W bezpośrednich relacjach nic nie budzi niepokoju" - zaznaczył.
Szef rządu pytany, czy wystosuje oficjalne zaproszenie do rządu dla Zyty Gilowskiej, odparł, że w tej chwili toczy się proces lustracyjny i sama Gilowska "chce zaczekać do końca tego procesu".
"Mam nadzieję, że prawda o tym wszystkim zostanie kiedyś ujawniona, i że pomyślnie dla Gilowskiej zakończy się proces lustracyjny" - dodał.
Jak zapewnił, wtedy będzie oczywiste, że wicepremier wróci. Chyba, że - zastrzegł - sama uzna, że po tych doświadczeniach nie może. "Ale ja ją będę bardzo namawiał i sądzę, że ją przekonam" - powiedział J. Kaczyński.
pap, ab