Dlaczego Marcinkiewicz nie głosował za rządem?
Dodano:
"Dlaczego Marcinkiewicz nie głosował za rządem?" - zastanawia się "Gazeta Wyborcza". Jej zdaniem między nim a partią zgrzyta i trzeszczy. Najpierw premier Jarosław Kaczyński zwlekał z podpisaniem nominacji Kazimierza Marcinkiewicza na komisarza. Potem Marcinkiewicz nie wziął udziału w głosowaniu nad wotum zaufania dla rządu Kaczyńskiego i zdał mandat poselski, nie żegnając się z klubem PiS. Lider PO Donald Tusk. uważa, że to spektakl mający wykreować Marcinkiewicza na polityka niezależnego od PiS, partii w Warszawie niezbyt popularnej. PiS-owcy twierdzą jednak, że, Marcinkiewicz naprawdę czuje się zraniony sposobem, w jaki Kaczyński i PC-towska część PiS traktowała go pod koniec premierowania; w kancelarii premiera kontrolowali go ludzie Kaczyńskiego. Ministrowie Kaczyńskiego puszczali mimo uszu niektóre jego polecenia. Jednocześnie część partii była wobec Marcinkiewicza nieufna, zwłaszcza po jego "tajnym" spotkaniu z Donaldem Tuskiem - mówią politycy PiS. Przestraszyła się, że zostając prezydentem Warszawy, porzuci PiS. Dlatego - twierdzi nasz prawicowy rozmówca - w partii jest spory opór przeciwko startowi Marcinkiewicza w wyborach samorządowych. Stąd zwłoka Kaczyńskiego w podpisaniu nominacji Marcinkiewicza. - Chciał uzyskać od Marcinkiewicza gwarancje, także personalne, że pozostanie wierny PiS. Dla zwiększenia presji zaczęto rozpuszczać w PiS informację, że Marcinkiewicz może być prezydenckim kandydatem "na chwilę", ostatecznie zaś partia wystawi kogoś innego. W PiS dominuje jednak przekonanie, że realizm wymusi na obu stronach kompromis.