VAT zagraża szefom spółek
Dodano:
"Puls Biznesu" w tekście "VAT zagraża szefom spółek" podaje, że prezesi spółek zatrudnieni na umowach o pracę mogą stać się podatnikami VAT. To megabubel - ostrzegają eksperci. Resort finansów uspokaja. Czy prezes zarządu spółki pracuje pod czyimś kierownictwem? Nie. Dlatego może wpaść w sidła 22 proc. VAT. Eksperci podatkowi twierdzą, że byłby to czysty absurd na skalę europejską, ale takie właśnie zagrożenie wynika z literalnego brzmienia przepisów rządowego projektu nowelizacji ustawy o VAT, który jest już w Sejmie. Na dodatek zamieszanie potęguje skreślenie obecnie obowiązującego zapisu, że umowy o pracę w żadnym wypadku nie podlegają podatkowi VAT. Dziennik przypomina, że projekt nowelizacji ustawy o VAT wskazuje kilka warunków, których łączne spełnienie uwalnia od VAT. "Ta formuła jest dość ryzykowna. Niespełnienie chociażby jednego z tych warunków spowoduje, że zostaniemy objęci VAT" - mówi doradca podatkowy CMS Cameron McKenna Arkadiusz Michaliszyn. "Jeden z warunków mówi o wykonywaniu czynności +pod kierownictwem+. Zwykle umowy o pracę są wykonywane pod kierownictwem, ale nie wszystkie. Na przykład członkowie zarządów, a szczególnie prezesi spółek mający umowy o pracę, nie działają pod niczyim kierownictwem. Zatem mogą oni wpaść w VAT" - uważa rozmówca gazety. Spostrzeżenia te potwierdza prezes Instytutu Studiów Podatkowych prof. Witold Modzelewski. "To wcale nie jest teoretyczny problem. A np. sędziowie? Też mogliby podpaść pod VAT, bo mają etaty, a nie wydają wyroków pod czyimś kierownictwem?" - zastanawia się prof. Modzelewski. "Przepis wyłączający objęcie VAT-em umów o pracę został usunięty, gdyż jest zbędny. Z proponowanych przepisów jasno wynika, że umowy o pracę nie podlegają VAT. To również wynika z unijnej dyrektywy. Nie ma więc żadnego niebezpieczeństwa dla osób pozostających w stosunku pracy, w tym również dla prezesów spółek" - uspokaja za pośrednictwem "Pulsu Biznesu" wiceminister finansów Jarosław Neneman.