Miał zaatakować w USA i Wlk. Brytanii
Dodano:
Aresztowany przed dwoma laty Brytyjczyk przyznał się przed sądem w Londynie do planowania zamachów na terytorium Stanów Zjednoczonych i Wielkiej Brytanii, w tym z użyciem broni chemicznej i tzw. brudnej bomby.
Dhiren Barot, islamski neofita, potwierdził zamiary przygotowywania ataków na instytucje finansowe w USA, w tym siedziby Międzynarodowego Funduszu Walutowego i Banku Światowego, nowojorskiej giełdy papierów wartościowych czy bliżej nieokreślonych celów na Wyspach Brytyjskich.
"Przyznaję się do winy" - oświadczył 34-letni Barot.
"Eksplozje w tych miejscach miały na celu zabicie jak największej liczby ludzi" - powiedział oskarżyciel Edmund Lawson. Wyjątkiem miała być tzw. brudna bomba, której detonacja miała "raczej spowodować obrażenia, wywołać strach i chaos".
Według aktu oskarżenia ogłoszonego w kwietniu ubiegłego roku, w okresie od sierpnia 2000 do kwietnia 2001 r. wraz ze wspólnikami mężczyzna prowadził działania wywiadowcze, m.in. filmował na wideo gmachy na nowojorskim Manhattanie.
Prokurator Lawson powiedział, że plany ze szczegółami ataków znaleziono w komputerze Barota tuż po jego zatrzymaniu.
Ujawnienie tych zamiarów latem 2004 r. doprowadziło do ogłoszenia zaostrzonego alarmu terrorystycznego w USA, na krótko przed wyborami prezydenckimi.
Władze amerykańskie zapowiedziały wcześniej, że będą się starać o ekstradycję oskarżonych. W USA grozi im wyrok dożywotniego więzienia.
Barot, znany także pod innymi nazwiskami, jako Esa al- Britani, jest uważany przez amerykańskich ekspertów za jednego z najgroźniejszych terrorystów. Jako członek Al-Kaidy był czołowym instruktorem na obozie szkoleniowym organizacji Osamy bin Ladena w Afganistanie w latach 90.
Według jednego z terrorystów przebywających w amerykańskim areszcie, bin Laden osobiście wysłał Barota do USA, aby "otoczył potencjalne cele ekonomiczne i żydowskie w Nowym Jorku" - jak to określa raport specjalnej komisji ds. ataku z 11 września 2001 r.
pap, ab
"Przyznaję się do winy" - oświadczył 34-letni Barot.
"Eksplozje w tych miejscach miały na celu zabicie jak największej liczby ludzi" - powiedział oskarżyciel Edmund Lawson. Wyjątkiem miała być tzw. brudna bomba, której detonacja miała "raczej spowodować obrażenia, wywołać strach i chaos".
Według aktu oskarżenia ogłoszonego w kwietniu ubiegłego roku, w okresie od sierpnia 2000 do kwietnia 2001 r. wraz ze wspólnikami mężczyzna prowadził działania wywiadowcze, m.in. filmował na wideo gmachy na nowojorskim Manhattanie.
Prokurator Lawson powiedział, że plany ze szczegółami ataków znaleziono w komputerze Barota tuż po jego zatrzymaniu.
Ujawnienie tych zamiarów latem 2004 r. doprowadziło do ogłoszenia zaostrzonego alarmu terrorystycznego w USA, na krótko przed wyborami prezydenckimi.
Władze amerykańskie zapowiedziały wcześniej, że będą się starać o ekstradycję oskarżonych. W USA grozi im wyrok dożywotniego więzienia.
Barot, znany także pod innymi nazwiskami, jako Esa al- Britani, jest uważany przez amerykańskich ekspertów za jednego z najgroźniejszych terrorystów. Jako członek Al-Kaidy był czołowym instruktorem na obozie szkoleniowym organizacji Osamy bin Ladena w Afganistanie w latach 90.
Według jednego z terrorystów przebywających w amerykańskim areszcie, bin Laden osobiście wysłał Barota do USA, aby "otoczył potencjalne cele ekonomiczne i żydowskie w Nowym Jorku" - jak to określa raport specjalnej komisji ds. ataku z 11 września 2001 r.
pap, ab