Będą śledztwa ws. Beger

Dodano:
Warszawska prokuratura podjęła decyzję o wszczęciu dwóch śledztw, których główną bohaterką jest posłanka Samoobrony Renata Beger - pisze "Życie Warszawy" w tekście "Będą śledztwa ws. Beger". Oba śledztwa dotyczyć będą słynnych "taśm prawdy", czyli zapisu negocjacji Renaty Beger z posłami PiS: Adamem Lipińskim i Wojciechem Mojzesowiczem - zaznacza "ŻW". Posłanka Samoobrony twierdzi, że prokuratura powinna zająć się rozmowami, bo w ich trakcie doszło do próby korupcji politycznej. Działacze Unii Polityki Realnej też chcą śledztwa prokuratury, ale ich zdaniem przestępstwo popełniła sama Renata Beger. Twierdzą, że przebieg rozmów świadczy o tym, iż to ona złożyła nielegalną propozycję. "ŻW" przypomina, że swoje zawiadomienie Beger złożyła w prokuraturze 29 września, kilka dni po tym, jak skandaliczne rozmowy z udziałem ministrów w Kancelarii Premiera pokazała telewizja TVN. W programie "Teraz my" widzowie zobaczyli, jak Lipiński i Mojzesowicz negocjują przejście Beger do PiS i poparcie rządu.W pierwszej z nagranych ukrytą kamerą rozmów z posłanką Samoobrony, 22 września, Lipiński upewniał się, że Beger, w zamian za przejście do PiS, chce stanowiska sekretarza stanu w resorcie rolnictwa. Gdy posłanka zażądała gwarancji premiera na piśmie, minister zapewniał, że sekretarz stanu to nie problem. W drugiej rozmowie, 25 września, Lipiński oświadczył, że premier stanowiska sekretarza stanu dla Beger nie zaakceptował, ale, być może, da się coś zrobić z krępującymi posłów Samoobrony wekslami. Lipiński zasugerował, że teoretycznie jest możliwość stworzenia przez Sejm specjalnego funduszu, z którego zostałyby one spłacone. W nagranych negocjacjach z Beger uczestniczył też Mojzesowicz. Tłumaczył posłance, że na stanowisko sekretarza stanu musi poczekać dwa, trzy tygodnie, żeby jej przejście do PiS nie wyglądało na transakcję.
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...