Ukraińcy nie chcą rosyjskiego
"Jeżeli referendum w sprawie drugiego języka państwowego miałoby się odbyć dzisiaj, spokojnie można prognozować, że znaczna większość społeczeństwa zagłosowałaby za jeden język państwowy" - powiedział na konferencji prasowej w Kijowie dyrektor Ukraińskiej Służby Socjologicznej Mykoła Mychalczenko.
Zgodnie z przedstawionymi w środę wynikami badań, ponad 60 proc. Ukraińców za swój język ojczysty uważa język ukraiński, a ponad 38 proc. język rosyjski.
Według Myczalczenki, sprawa języka rosyjskiego na Ukrainie jest "sztucznie podgrzewana" przez polityków, którzy wykorzystują ją podczas kampanii wyborczych.
Tymczasem Rada Najwyższa (parlament) Autonomicznej Republiki Krymu zwróciła się w środę do prezydenta Ukrainy Wiktora Juszczenki, premiera Wiktora Janukowycza i szefa ukraińskiego parlamentu Ołeksandra Moroza z apelem o przeprowadzenie referendum w sprawie przyznania rosyjskiemu takich samych praw, jakie ma język ukraiński.
Większość mieszkańców Krymu, podobnie jak i mieszkańcy wschodnich regionów Ukrainy, posługuje się na co dzień językiem rosyjskim.
W przeciwieństwie do mieszkańców zachodniej i centralnej Ukrainy, którzy wiążą przyszłość swego państwa z integracją z Zachodem, społeczeństwo, zamieszkujące wschodnie i południowe obwody, opowiada się także za ścisłą współpracą Ukrainy z Rosją.
pap, ab