22 rocznica śmierci ks. Popiełuszki
Homilię wygłosił ks. Feliks Folejewski, który przejął duszpasterstwo ludzi pracy po śmierci ks. Popiełuszki.
"Zgromadziła nas tutaj miłość Chrystusa, również wdzięczność za dar życia, modlitwy i męczeństwa sługi bożego ks. Jerzego Popiełuszki, patrona "Solidarności" - mówił podczas mszy ks. Folejewski. Dodał, że ks. Jerzy "nosił w sercu zmaganie między heroizmem a bestialstwem, czyli wszystko to, co przeżywali Polacy".
"Tyle razy przychodziliśmy na to święte miejsce, tyle razy słuchaliśmy dobrej nowiny głoszonej z tego miejsca przez księdza Jerzego, który miał ton czysty. Patrząc na niego widzieliśmy w jego twarzy, że radość i nadzieja, smutek i trwoga ludzi współczesnych, zwłaszcza ubogich i wszystkich cierpiących, są też radością, nadzieją, smutkiem i trwogą uczniów Chrystusowych" - mówił ks. Folejewski.
Na mszy obecna była matka zamordowanego kapłana - Marianna Popiełuszko - oraz najbliższa rodzina.
Uczestniczyli także przedstawiciele parlamentu, rządu, NSZZ "Solidarność" z całej Polski oraz władz samorządowych.
Po uroczystościach na grobie ks. Popiełuszki zapalono znicze, złożono wieńce i kwiaty. Także wokół ogrodzenia kościoła ludzie zapalili setki lampek i ułożyli tysiące kwiatów.
19 października 1984 roku ks. Popiełuszko wracał z Bydgoszczy, gdzie odprawił mszę dla ludzi pracy. Przy wiosce Górsk, na terenie niezabudowanym, samochód księdza zatrzymali trzej funkcjonariusze IV departamentu MSW, zajmującego się zwalczaniem Kościoła katolickiego - Grzegorz Piotrowski, Waldemar Chmielewski i Leszek Pękala. Pobili księdza, związali i wrzucili do bagażnika. Prawdopodobnie jeszcze żywego, z przywiązanym do nóg workiem kamieni, wrzucili do Zalewu Włocławskiego. Kierowca księdza zdołał wyskoczyć z jadącego samochodu porywaczy i zawiadomić o uprowadzeniu.
Zabójcy, skazani w tzw. procesie toruńskim, są już na wolności. Wyszli z więzień po odbyciu tylko części z orzeczonych wobec nich kar więzienia.
W 1997 roku rozpoczęto proces beatyfikacyjny księdza Popiełuszki. Obecnie zmierza on już ku końcowi. Jak podaje ks. Hieronim Fokciński z watykańskiej Kongregacji Spraw Kanonizacyjnych, proces ma się zakończyć w pierwszych miesiącach przyszłego roku.
pap, ab