Dworzec we Włoszczowej w prokuraturze
Największe wątpliwości posłów PO budzi sposób przygotowania i przeprowadzenia inwestycji. Jak podkreślają, nie zostały przedstawione żadne dokumenty ani analizy, na podstawie których podjęto decyzję.
Według członków Platformy, zarówno ta inwestycja, jak i uruchomienie nowego połączenia kolejowego relacja Warszawa - Częstochowa: pociągu "Kordecki", to przykład "skandalicznego marnotrawstwa publicznych pieniędzy". "Nowe połączenie dopisano do obowiązującego rozkładu jazdy, podczas gdy w tym samym czasie krótszą trasą kursuje pociąg pospieszny +Hutnik+ z niższą ceną biletu" - piszą parlamentarzyści PO.
Zdaniem Platformy, "wyjątkowo niejasny jest sam proces decyzyjny obu przedsięwzięć". "W dotychczasowych planach wydatków i inwestycji - zdaniem członków Komisji - nie wspomniano bowiem o budowie nowego przystanku, a w rozkładzie jazdy nie był ujęty dodatkowy pociąg. Nagła zmiana planów wskazuje, że prawdopodobny jest udział osób trzecich - spoza przedsiębiorstw kolejowych - które miały wpływ na podejmowanie decyzji" - czytamy w oświadczeniu.
Od ubiegłego poniedziałku w 11-tysięcznym miasteczku Włoszczowa zatrzymuje się ekspres relacji Warszawa-Kraków. Uroczystość zainaugurowania połączenia odbyła się z udziałem min. Przemysława Gosiewskiego, który jest liderem PiS w regionie świętokrzyskim. Media podawały, że inwestycja pochłonęła 3 mln zł. W przyszłości we Włoszczowej zatrzymywać się będą dwa ekspresy relacji Kraków-Warszawa oraz pociąg z Warszawy do Częstochowy i z powrotem. W weekendy trasa ma być wydłużona aż do Krynicy Górskiej.
Rzecznik prasowy PKP SA Michał Wrzosek powiedział w piątek, że budowa przystanku Włoszczowej nie kosztowała 3 milionów złotych, jak podały niektóre gazety. Wrzosek powiedział, że koszt budowy peronu wyniósł 909 tysięcy złotych. Wykonanie oświetlenia peronu kosztowało 156 tysięcy złotych, zabudowa wiaty peronowej 43 tysiące złotych a wykonanie dróg dojścia i pochylni dla osób niepełnosprawnych i karetek 120 tysięcy złotych. Pozostałe koszty nie są związane z budową przystanku kolejowego ale z pracami modernizacyjnymi drogi kolejowej E65, które byłyby wykonane w najbliższym czasie niezależnie od budowy przystanku, powiedział rzecznik PKP. Inwestycja we Włoszczowie to wynik kilku czynników, także błędów popełnionych w latach siedemdziesiątych przy budowie drogi kolejowej E-65, która zamiast przechodzić w pobliżu większych miejscowości i zachęcać do korzystania z kolei została wytyczona w dużej odległości do pobliskich aglomeracji, tłumaczył Wrzosek.
pap, ss