Annan: W Iraku toczy się wojna domowa
Dodano:
W Iraku toczy się wojna domowa i wielu Irakijczykom żyje się gorzej niż za Saddama Husajna - oświadczył sekretarz generalny ONZ Kofi Annan w wywiadzie dla telewizji i radia BBC.
"Kiedy mieliśmy konflikt w Libanie i innych miejscach, nazywaliśmy to wojną domową - a ten jest znacznie gorszy" - oświadczył Annan w wywiadzie, który ma zostać nadany w poniedziałek. W zeszłym tygodniu Annan, który 31 grudnia opuszcza swój urząd, powiedział reporterom, że Irak jest coraz bliżej wojny domowej. Dodał, że Irak jest w nadzwyczaj niebezpiecznej sytuacji. Kolejny raz wyraził też wątpliwość, czy przywódcy w Bagdadzie zdołają rozwiązać konflikt własnymi siłami.
Sekretarz generalny ONZ dodał, że zgadza się z Irakijczykami, którzy twierdzą, iż życie jest teraz gorsze niż za Saddama. "Myślę, że mają rację, jeśli chodzi o życie przeciętnego Irakijczyka" - powiedział. "Gdybym był przeciętnym Irakijczykiem, to rzecz jasna dokonałbym takiego samego porównania - że mieli dyktatora, który był brutalny, ale na ulicy byli bezpieczni, dzieci mogły chodzić do szkoły i [spokojnie] wracać, a matka czy ojciec nie musieli się martwić +czy ja jeszcze ujrzę swe dziecko?+". Dodał, że "rząd iracki nie potrafi zaś poskromić przemocy".
Sekretarz generalny ONZ zaproponował w zeszłym miesiącu zwołanie międzynarodowej konferencji na temat Iraku, ale przywódcy iraccy odrzucili jego inicjatywę.
Annan, który kończy obecnie swą drugą pięcioletnią kadencję na stanowisku sekretarza generalnego ONZ, był przeciwny amerykańskiej inwazji na Irak, podjętej bez aprobaty Rady Bezpieczeństwa ONZ, i kilkakrotnie nazywał interwencję USA "nielegalną". "Naprawdę uważałem, że mogliśmy powstrzymać wojnę i że udałoby się to nam, gdybyśmy przyłożyli się trochę bardziej i dali inspektorom [ONZ] trochę więcej czasu [na sprawdzenie, czy Saddam pozbył się broni masowego rażenia]" - powiedział Annan.
USA nie chciały przedłużać inspekcji arsenałów Saddama i w marcu 2003 r. rozpoczęły wojnę argumentując, że iracki dyktator wbrew nakazowi ONZ nie zlikwidował broni chemicznej oraz biologicznej i próbuje wyposażyć się w broń jądrową. Po zajęciu Iraku Amerykanie nie znaleźli żadnej tego rodzaju broni.
pap, em
Sekretarz generalny ONZ dodał, że zgadza się z Irakijczykami, którzy twierdzą, iż życie jest teraz gorsze niż za Saddama. "Myślę, że mają rację, jeśli chodzi o życie przeciętnego Irakijczyka" - powiedział. "Gdybym był przeciętnym Irakijczykiem, to rzecz jasna dokonałbym takiego samego porównania - że mieli dyktatora, który był brutalny, ale na ulicy byli bezpieczni, dzieci mogły chodzić do szkoły i [spokojnie] wracać, a matka czy ojciec nie musieli się martwić +czy ja jeszcze ujrzę swe dziecko?+". Dodał, że "rząd iracki nie potrafi zaś poskromić przemocy".
Sekretarz generalny ONZ zaproponował w zeszłym miesiącu zwołanie międzynarodowej konferencji na temat Iraku, ale przywódcy iraccy odrzucili jego inicjatywę.
Annan, który kończy obecnie swą drugą pięcioletnią kadencję na stanowisku sekretarza generalnego ONZ, był przeciwny amerykańskiej inwazji na Irak, podjętej bez aprobaty Rady Bezpieczeństwa ONZ, i kilkakrotnie nazywał interwencję USA "nielegalną". "Naprawdę uważałem, że mogliśmy powstrzymać wojnę i że udałoby się to nam, gdybyśmy przyłożyli się trochę bardziej i dali inspektorom [ONZ] trochę więcej czasu [na sprawdzenie, czy Saddam pozbył się broni masowego rażenia]" - powiedział Annan.
USA nie chciały przedłużać inspekcji arsenałów Saddama i w marcu 2003 r. rozpoczęły wojnę argumentując, że iracki dyktator wbrew nakazowi ONZ nie zlikwidował broni chemicznej oraz biologicznej i próbuje wyposażyć się w broń jądrową. Po zajęciu Iraku Amerykanie nie znaleźli żadnej tego rodzaju broni.
pap, em