Bolesna konieczność

Dodano:
Ujawnienie raportu dotyczącego działalności Wojskowych Służb Informacyjnych, przynajmniej w tych aspektach, w których była ona niezgodna z prawem jest konieczne. W innym przypadku ryzykujemy, że likwidowany układ odbuduje się, na przykład po przyśpieszonych wyborach.
Mają rację ci, którzy twierdzą, że tajne służby żadnego państwa nigdy nie powinny ujawniać współpracowników. W Polsce mamy jednak do czynienia ze szczególną sytuacją. Transformacja ustrojowa została przeprowadzona w 1989 r. w taki sposób, aby nomenklatura partyjna i współtworzące je tajne służby (SB, WSW, II Zarząd Ludowego Wojska Polskiego) nie utracili swoich wpływów. Nie wszyscy współpracowali z WSI dobrowolnie. Część ludzi była zwyczajnie szantażowana ujawnieniem np. współpracy z peerelowską bezpieką i przekreśleniem kariery. Jeżeli te mechanizmy nie zostaną odkryte, to ludzie, którzy pozostają nawet formalnie już poza służbą (na kopiowanie dokumentów mieli 17 lat), będą wykorzystywali wiedzę.

WSI były państwem w państwie. Samo pozbawienie ludzi WSI oficjalnego miejsca pracy nie rozwiąże problemu ich wiedzy i znajomości. Przeciąć niewidzialną strefę wpływów np. w mediach można tylko w taki sposób, żeby zlustrować dziennikarzy, ale nie tylko pod kątem współpracy z tajnymi służbami PRL, ale również III RP. Takie rozwiązanie jest bolesną koniecznością, bez której nie da się zbudować normalnego państwa.

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...