Polecą głowy ministrów

Dodano:
Będą zmiany w rządzie - zapowiada "Dziennik" w tekście "Polecą głowy ministrów". Gazeta twierdzi, że Jerzy Polaczek może stracić posadę za to, że nie buduje autostrad, a Piotr Woźniak za bliskie kontakty z Krajową Izbą Gospodarczą - "ostoją wpływów komunistów" - jak mówi jeden z polityków PiS. Zagrożony odwołaniem też jest szef resortu obrony Radosław Sikorski. Minister transportu już przy poprzednim przeglądzie, przeprowadzanym latem zeszłego roku, wypadł blado. I choć w ostatnich miesiącach jego resort wyraźnie się poprawił i zaczął lepiej wykorzystywać pomoc unijną, Polaczek wciąż nie ma się czym pochwalić. Dlatego część polityków PiS wróży, że to właśnie on odejdzie wkrótce z rządu. Podobnie słabo wypada resort gospodarki. Piotr Woźniak miał odejść już kilka tygodni temu, kiedy to premier Kaczyński zaproponował ten resort Kazimierzowi Marcinkiewiczowi. I gdyby nie jego odmowa, Woźniaka już by w rządzie nie było, twierdzi "Dziennik". Porządki w Ministerstwie Gospodarki już się jednak zaczęły. Premier nakazał Woźniakowi przygotowanie wniosków o odwołanie dwóch jego zastępców. Chodzi o Andrzeja Kaczmarka i Tomasza Wilczaka. Podobno mają oni fatalne notowania w PiS. Jeden z rozmówców "Dziennika" jest przekonany, że tym razem ziszczą się też pogłoski o odejściu szefa MON. "Jest to pewne niemal tak, jak kiedyś odejście Marcinkiewicza" - twierdzi informator. Powód? Sikorski ma nienajlepsze kontakty z Pałacem Prezydenckim. Najprawdopodobniej zmiany ograniczą się wyłącznie do ministrów rekomendowanych przez PiS. Swoich ludzi nie zamierza bowiem wymieniać ani Samoobrona, ani Liga Polskich Rodzin.
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...