- Miałem wrażenie - i chyba nie przekroczę żadnej granicy, jeśli powiem, że zdaniem generała Jaruzelskiego, on upatruje w mojej osobie przyszłego przywódcę lewicy - stwierdził Janusz Palikot.
Słowa Palikota to odpowiedź na wypowiedzi polityków SLD, którzy sugerowali, że gen. Jaruzelski miał żal do szefa Ruchu Palikota o to, że ujawnił w sieci zdjęcie z ich spotkania z połowy grudnia 2012 roku.
Palikot zaznaczył, że do rozmów z szefem SLD "motywuje go chęć odsunięcia PO od władzy, a nie przyjaźń z Leszkiem Millerem". - Dla tej głównej idei wytrzymam wszystko - dodał.
- Nie ma dziś żadnych powodów, żeby uważać, że to nie Ruch Palikota jest liderem lewicy. Ale ja nie chcę tego podkreślać, chcę partnerskiej umowy - z Millerem i Kwaśniewskim na równych zasadach. Wystąpmy razem i odsuńmy PO i PiS od władzy - mówił szef Ruchu Palikota.
ja, tvn24.pl, TVN24
Palikot zaznaczył, że do rozmów z szefem SLD "motywuje go chęć odsunięcia PO od władzy, a nie przyjaźń z Leszkiem Millerem". - Dla tej głównej idei wytrzymam wszystko - dodał.
- Nie ma dziś żadnych powodów, żeby uważać, że to nie Ruch Palikota jest liderem lewicy. Ale ja nie chcę tego podkreślać, chcę partnerskiej umowy - z Millerem i Kwaśniewskim na równych zasadach. Wystąpmy razem i odsuńmy PO i PiS od władzy - mówił szef Ruchu Palikota.
ja, tvn24.pl, TVN24