Saudyjski koncern zwiększy wydobycie ropy. Wszystko po to, by uzupełnić braki

Saudyjski koncern zwiększy wydobycie ropy. Wszystko po to, by uzupełnić braki

Ropa naftowa
Ropa naftowa Źródło: Shutterstock / RachenStocker
Saudyjska państwowa firma naftowa Aramco zobowiązała się zwiększyć a najbliższych miesiącach wydobycie ropy o 50 proc. Uczyniła to pod presją Zachodu, który chcąc jak najszybciej trwale odciąć się od dostaw z Rosji, potrzebuje wiarygodnych i sprawdzonych partnerów w innych częściach świata.

Koncern Saudi Aramco jest największym eksporterem ropy naftowej na świecie. Gigant poinformował, że zwiększy inwestycje, by podnieść wolumen wydobycia ropy. Ucieszy to kierowców, bo im więcej ropy na rynku, tym jest tańsza. To także bardzo dobra wiadomość dla rządów europejskich i USA, które w obliczu rosyjskiej agresji na Ukrainie chcą możliwie szybko uniezależnić się od rosyjskich dostaw.

Rekordowy zysk netto Saudi Aramco

Zwiększone zapotrzebowanie na ropę nie jest zresztą wynikiem tylko i wyłącznie ataku na Ukrainę. Po tym, jak zapotrzebowanie na ropę wzrosło skokowo w drugiej połowie 2021 roku, co było następstwem wychodzenia światowych gospodarek z kryzysu, ceny wzrosły o 50 proc. w stosunku do stanu z roku wcześniejszego. Już wtedy pojawiły się apele do państw OPEC, by zwiększyły wydobycie, ale prośby nie spotkały się z pozytywnym odzewem.

Firma zapowiedziała także, że do 2027 r. zwiększy „maksymalną zrównoważoną wydajność” ropy naftowej do 13 mln baryłek dziennie i chce zwiększyć wydobycie gazu o ponad 50 proc. do 2030 r.

W 2021 roku Aramco osiągnęło zysk netto w kwocie 110 miliardów dolarów – dla porównania, w 2020 wyniósł „zaledwie” 49 miliardów dolarów. Analitycy spodziewają się, że wraz ze wzrostem produkcji, jak i cen, bo to nieuniknione, zysk netto wyniesie już w 2022 roku 140 miliardów dolarów.

Czytaj też:
Ropa naftowa mocno tanieje. Baryłka znów poniżej 100 dolarów