Jak podkreśla Wiesław Prugar, członek zarządu ORLEN ds. Upstream, zwiększenie krajowej produkcji gazu ziemnego jest podstawowym elementem zapewnienia nieprzerwanych dostaw tego surowca do odbiorców w Polsce.
– Stale poszukujemy nowych złóż, ale też intensyfikujemy wydobycie ze złóż istniejących, co stanowi element optymalizacji wykorzystania już funkcjonującej infrastruktury wydobywczej. Budowa tłoczni gazu w Kopalni Kościan-Brońsko jest najlepszym przykładem sukcesu takiego projektu. Rozwijamy segment poszukiwań i wydobycia w Grupie ORLEN, wykorzystując nasze najlepsze doświadczenia, wiedzę oraz technologię. Sprzyja temu integracja rozproszonych dotąd krajowych aktywów wydobywczych w jednej spółce – ORLEN Upstream Polska– wyjaśnia Wiesław Prugar.
Gaz z Wielopolski
W zakończonej inwestycji wykorzystuje się efekt wielu synergii, na przykład odzysk ciepła wytwarzanego w procesach technologicznych, co wpisuje się w długofalowe cele strategii transformacji energetycznej. Takie rozwiązanie umożliwiło wyłączenie istniejącej kotłowni gazowej i oszczędności w zużyciu gazu na potrzeby grzewcze.
Złoża gazu ziemnego Kościan i Brońsko odkryto w latach 1995-1998, a eksploatację gazu ziemnego rozpoczęto w 2002 r. Początkowo zasoby obu złóż były szacowane na około 35 mld m sześc. Obecnie dzięki budowie tłoczni rozpoczyna się kolejny etap eksploatacji największego kompleksu złóż gazu ziemnego na Niżu Polskim.
Dywersyfikacja dostaw gazu
Według danych Państwowego Instytutu Geologicznego to właśnie na Niżu Polskim (Wielkopolska, Lubuskie) znajduje się najwięcej krajowych zasobów gazu ziemnego (67 proc.); jego złoża znajdują się również na Podkarpaciu (28 proc.), a także w polskiej strefie ekonomicznej Bałtyku (4 proc. zasobów) i na obszarze Karpat (1 proc.). ORLEN prowadzi wydobycie na Podkarpaciu oraz w Lubuskiem i Wielkopolsce – krajowa produkcja surowca pokrywa ok. 20 proc. zapotrzebowania na gaz ziemny w Polsce. ORLEN dostarcza w ten sposób ok. 3,4 mld m sześć. gazu rocznie (dane za 2023 r.).
Innym ważnym źródłem dostaw gazu do kraju jest wydobycie własne Grupy ORLEN na Norweskim Szelfie Kontynentalnym. W ubiegłym roku spółki z Grupy ORLEN pozyskały w ten sposób ok. 3,1 mld m sześc. gazu ziemnego, który jest tłoczony do Polski gazociągiem Baltic Pipe. Prognozy na ten rok są optymistyczne: wydobycie surowca ze złóż norweskich może się zwiększyć nawet do 4,5 mld m sześc.
W sumie Grupa ORLEN prowadzi działalność poszukiwawczo-wydobywczą i posiada aktywa upstream na czterech kontynentach. Na naszym kontynencie to – poza Polską i Norwegią – Litwa i Ukraina, w Ameryce Północnej – Kanada, w Azji – Pakistan i Zjednoczone Emiraty Arabskie oraz w Afryce – Libia.
Udokumentowane zasoby węglowodorów, którymi koncern dysponował na koniec 2023 r., to ok. 1,3 mld boe (ang. barrel of oil equivalent, baryłka ekwiwalentu ropy naftowej). Prace wykonywane są na podstawie ok. 360 koncesji na 239 złożach. Łącznie ze złóż krajowych i zagranicznych produkcja Grupy ORLEN wyniosła ok. 7,1 mld m sześc. gazu ziemnego, co odpowiadało 42 proc. zapotrzebowania naszego kraju.
Ale to nie wszystko. Kolejnym filarem gazowego bezpieczeństwa energetycznego są dostawy LNG (skroplonego gazu ziemnego) do Polski. W ubiegłym, rekordowym roku zintensyfikowano import LNG drogą morską, co pozwoliło na zwiększenie wolumenu dostaw do ok. 4,66 mln ton. ORLEN sprowadza skroplony gaz ziemny przede wszystkim z USA, Kataru czy Norwegii.
Gazowce przewożące LNG trafiają do Terminalu LNG w Świnoujściu. W 2023 r. wolumen dostaw LNG umożliwił zaspokojenie ok. 1/3 zapotrzebowania na gaz ziemny w Polsce.
Własne wydobycie z polskich i norweskich złóż Grupy ORLEN oraz zakupy od zagranicznych dostawców w 2023 r. zapewniły łącznie ok. 16 mld m sześc. surowca, co stanowiło ok. 94 proc. rocznego zapotrzebowania na gaz ziemny w Polsce.
Paliwo przejściowe transformacji
Gaz ziemny ma szczególne znacznie dla transformacji energetycznej Polski. Ten surowiec energetyczny ma stać się paliwem przejściowym, umożliwiającym odejście od spalania węgla, który zastąpią nisko- i zeroemisyjne źródła energii.
Już teraz, wraz z postępującą dekarbonizacją, znaczenie gazu ziemnego w krajowym miksie energetycznym rośnie. W ubiegłym roku odnotowano w nim najniższy udział węgla (60,5 proc.), produkcja energii z odnawialnych źródeł zwiększyła się do 27 proc. Wzrost produkcji energii z gazu zimnego przekroczył 40 proc., co oznacza, że udział gazu w miksie sięga 10 proc.
Ten surowiec, jak przewidują specjaliści, już wkrótce może stać się jednym z filarów krajowego systemu elektroenergetycznego. Elektrownie gazowe, które zostaną włączone do krajowego systemu energetycznego, będą miały za zadanie stabilizowanie dostaw energii ze źródeł odnawialnych. Dzięki swojej dużej elastyczności wysoko sprawne bloki gazowe zwiększą produkcję prądu np. w warunkach bezwietrznych w nocy lub przy dużym zachmurzeniu.
Nowoczesna energetyka, oparta na aktywach gazowych bilansujących moce odnawialne, jest ważnym obszarem rozwoju Grupy ORLEN. Obecnie łączna moc czterech bloków parowo-gazowych działających w Płocku, Włocławku, na warszawskim Żeraniu, oraz w Stalowej Woli (koncern ma tam 50 proc. udziałów) – to 2 GW. Grupa prowadzi też dwie inwestycje CCGT Grudziądz i CCGT Ostrołęka. Według prognoz po włączeniu jednostek w Grudziądzu i w Ostrołęce – Grupa ORLEN, która poza tym posiada wiele jednostek OZE, będzie w stanie wyprodukować rocznie ponad 17 TWh energii elektrycznej. Ma to stanowić ok. 10 proc. obecnego zapotrzebowania na energię elektryczną w Polsce.