Rozterki biegacza prawie dojrzałego. U progu sezonu24lis2013 — Cisza. Cisza jest dobra na planie. Na blogu niekoniecznie. Z drugiej strony - trudno pisać, kiedy akurat nic ciekawego do napisania się nie ma. Trudno pisać ciekawie o bieganiu, kiedy akurat się nie biega. A taka była większość tego miesiąca....
Uwierz w ducha30paź2013 — Wszelki duch… Ostatnia sobota jednak zaczęła się nieco po godzinie duchów. Jakoś tak o 4 rano. Tak. Bo jakoś tak jeszcze przed szóstą trzeba było odebrać medale. Z Dworca Zachodniego. Ode mnie na Dworzec jest… kawałek. Więc śniadanie...
Bieganie nie zabija6paź2013 — Usłyszałam o tym przez radio, w samochodzie, kiedy właśnie wracałam z biegu, bez nowej życiówki, z wynikiem średnio zadowalającym, ale za to w nastroju nie najgorszym, bo taki bieg, oprócz wymiaru sportowego ma też, a może przede wszystkim, swój...
Bez łez. Bez wzruszeń. Bez życiówki. 35. PZU Maraton Warszawski2paź2013 — Ta cisza może oznaczać jedno. Znowu nie zrobiłam życiówki, znowu coś poszło nie tak. I teraz, zamiast zachwycać się, jaki to piękny maraton był, schowałam się w skorupę i przeżywam w samotności.
Trzeba zawsze widzieć metę29wrz2013 — Powtarzała to kilkakrotnie. Najpierw w rozmowie z naczelnym magazynu „Bieganie”. Potem, kiedy rozmawiałyśmy w kuluarach. I kiedy słuchała i po cichu komentowała wykład Tomka Lewandowskiego podczas przedmaratońskich seminariów. I...