Oto moja osobista lista zarzutów w stosunku do rządzącej Platformy Obywatelskiej. Nie jest ona owocem emocji, ale chłodną analizą ich "dorobku”. Nie zagłosuję na nich za:
- premier Ewę Kopacz, która intelektualnie, organizacyjnie i strategicznie nie dźwiga funkcji szefa rządu,
- podwyżkę składki rentowej do ZUS mimo obietnic niepodnoszenia podatków,
- Smoleńsk, który obnażył słabość, wręcz zapaść, zarządzanego przez PO państwa oraz nie wyciągnięcie z tego wniosków,
- mirabelki posła Niesiołowskiego, biedę dzieci i buczenie ludzi PO gdy się o tym mówi,
- brak wraku,
- rezygnację z podmiotowości w polityce zagranicznej, bezrefleksyjną politykę miłości z Niemcami,
- wstyd jaki odczuwam gdy patrzę, że na czele gabinetu Polski stoi ktoś taki jak pani Kopacz,
- promowanie politycznych, bezideowych, napomadowanych kreatur typu Sławomir Nowak, który u wiceministra finansów chciał "skręcić” kontrolę podatkową,
- zażeranie się ośmiorniczkami na koszt podatnika,
- nasłanie na redakcję "Wprost” ABW,
- oddanie śledztwa w sprawie katastrofy Rosjanom i wpieranie nam, że wszystko jest tu ok.,
- pozwalanie na okradanie Polaków, chcących zrobić prawo jazdy,
- podwyżkę VAT,
- nierozliczone, niezliczone afery – zinstytucjonalizowaną bezkarność władzy,
- uleganie dyktaturze banków,
- zamrożenie kwoty wolnej, kosztów uzyskania przychodu i progu podatkowego,
- uleganie wielkiemu, zagranicznemu kapitałowi,
- grabież OFE i wmawianie nam, że to była "reforma”,
- nienaruszenie Karty Nauczyciela, by choć trochę ulżyć rodzicom, podnieść jakość edukacji,
- wpychanie małych, 6-letnich dzieci na siłę do nieprzygotowanych szkół,
- dzieci państwa Bajkowskich, Olejarzy, Smykowskich i innych zabranych rodzicom bez uzasadnienia,
- konserwację KRUS,
- podwojenie długu publicznego
- faktyczną likwidację 55 proc. progu ostrożnościowego w finansach publicznych,
- sprzeciw przeciw rozstrzyganiu wątpliwości na korzyść podatnika,
- pozostawienie mundurowym emerytur po 15 latach służby,
- wulgarne odrzucanie w pierwszym czytaniu inicjatyw obywateli,
- ściganie i wrogość wobec firm,
- brak reformy ochrony zdrowia
- odbieranie nam wolności, brak wartości i strategii.
Co dobrego mogę wymienić? Wygaszenie przywilejów emerytalnych, podniesienie wieku emerytalnego, Kartę Dużej Rodziny, urlopy macierzyńskie, wyższe ulgi w PIT na dzieci, finansowanie przedszkoli i deregulację. To tyle.
"Miałeś chamie złoty róg, miałeś chamie czapkę z piór. Ostał Ci się jeno sznur”. Mam nadzieję, że ten zaśpiew z "Wesela” będzie huczał im w głowach. Mieli wszystko, mogli wszystko – wybrali byletrwanie.
Oby następcy nie byli tacy sami.
- podwyżkę składki rentowej do ZUS mimo obietnic niepodnoszenia podatków,
- Smoleńsk, który obnażył słabość, wręcz zapaść, zarządzanego przez PO państwa oraz nie wyciągnięcie z tego wniosków,
- mirabelki posła Niesiołowskiego, biedę dzieci i buczenie ludzi PO gdy się o tym mówi,
- brak wraku,
- rezygnację z podmiotowości w polityce zagranicznej, bezrefleksyjną politykę miłości z Niemcami,
- wstyd jaki odczuwam gdy patrzę, że na czele gabinetu Polski stoi ktoś taki jak pani Kopacz,
- promowanie politycznych, bezideowych, napomadowanych kreatur typu Sławomir Nowak, który u wiceministra finansów chciał "skręcić” kontrolę podatkową,
- zażeranie się ośmiorniczkami na koszt podatnika,
- nasłanie na redakcję "Wprost” ABW,
- oddanie śledztwa w sprawie katastrofy Rosjanom i wpieranie nam, że wszystko jest tu ok.,
- pozwalanie na okradanie Polaków, chcących zrobić prawo jazdy,
- podwyżkę VAT,
- nierozliczone, niezliczone afery – zinstytucjonalizowaną bezkarność władzy,
- uleganie dyktaturze banków,
- zamrożenie kwoty wolnej, kosztów uzyskania przychodu i progu podatkowego,
- uleganie wielkiemu, zagranicznemu kapitałowi,
- grabież OFE i wmawianie nam, że to była "reforma”,
- nienaruszenie Karty Nauczyciela, by choć trochę ulżyć rodzicom, podnieść jakość edukacji,
- wpychanie małych, 6-letnich dzieci na siłę do nieprzygotowanych szkół,
- dzieci państwa Bajkowskich, Olejarzy, Smykowskich i innych zabranych rodzicom bez uzasadnienia,
- konserwację KRUS,
- podwojenie długu publicznego
- faktyczną likwidację 55 proc. progu ostrożnościowego w finansach publicznych,
- sprzeciw przeciw rozstrzyganiu wątpliwości na korzyść podatnika,
- pozostawienie mundurowym emerytur po 15 latach służby,
- wulgarne odrzucanie w pierwszym czytaniu inicjatyw obywateli,
- ściganie i wrogość wobec firm,
- brak reformy ochrony zdrowia
- odbieranie nam wolności, brak wartości i strategii.
Co dobrego mogę wymienić? Wygaszenie przywilejów emerytalnych, podniesienie wieku emerytalnego, Kartę Dużej Rodziny, urlopy macierzyńskie, wyższe ulgi w PIT na dzieci, finansowanie przedszkoli i deregulację. To tyle.
"Miałeś chamie złoty róg, miałeś chamie czapkę z piór. Ostał Ci się jeno sznur”. Mam nadzieję, że ten zaśpiew z "Wesela” będzie huczał im w głowach. Mieli wszystko, mogli wszystko – wybrali byletrwanie.
Oby następcy nie byli tacy sami.