Stany Zjednoczone doszły ostatnio do wniosku, że rzesze młodych Irańczyków grających w popularną na całym świecie grę World of Warcraft stanowią zagrożenie dla międzynarodowego bezpieczeństwa. A skoro tak to firma Blizzard - realizując nałożone przez USA na Iran sankcje - odcięła rzeszom irańskich internautów dostęp do serwerów.
Amerykanie w walce z irańskim programem atomowym przekraczają wszelkie granice - nawet te wirtualne. Sankcje nałożone przez USA na Iran miały powstrzymać rozwój irańskiego programu atomowego. Od wielu lat Amerykanie oprócz możliwości kupowania towarów made in USA i korzystania ze swoich banków blokowały Irańczykom także dostęp do internetu. Sankcje te tłumaczono koniecznością ochrony strategicznie ważnych danych.
Pytanie tylko jakie strategiczne dane mogą pozyskać młodzi miłośnicy gier MMORPG? Czy zdobywając kolejne stopnie wtajemniczenia infiltrowali środowisko amerykańskich nastolatków pozyskując bezcenne informacje o budowie bomb atomowych? A może komuś zaszkodziły upały?
Blokowanie serwerów World of Warcraft to kolejny przykład na to, że USA wprowadzając sankcje wobec Iranu nie dąży wcale do zablokowania programu atomowego. Próbuje natomiast za wszelką cenę postawić na swoim, a żeby to osiągnąć, sięga po wszelkie możliwe środki - z uprzykrzaniem życia irańskim fanom MMORPG włącznie. Jeśli prośby, groźby i negocjacje nie przyniosły skutku, trzeba sięgnąć po broń ostateczną i spróbować zbuntować obywateli przeciwko władzy.
Irańczycy pozbawieni hamburgerów z Mc Donaldsa, Coca-coli i gier komputerowych w końcu będą musieli się poddać. Wszakże luksusy owe są ważniejsze niż jakaś tam energia.
Pytanie tylko jakie strategiczne dane mogą pozyskać młodzi miłośnicy gier MMORPG? Czy zdobywając kolejne stopnie wtajemniczenia infiltrowali środowisko amerykańskich nastolatków pozyskując bezcenne informacje o budowie bomb atomowych? A może komuś zaszkodziły upały?
Blokowanie serwerów World of Warcraft to kolejny przykład na to, że USA wprowadzając sankcje wobec Iranu nie dąży wcale do zablokowania programu atomowego. Próbuje natomiast za wszelką cenę postawić na swoim, a żeby to osiągnąć, sięga po wszelkie możliwe środki - z uprzykrzaniem życia irańskim fanom MMORPG włącznie. Jeśli prośby, groźby i negocjacje nie przyniosły skutku, trzeba sięgnąć po broń ostateczną i spróbować zbuntować obywateli przeciwko władzy.
Irańczycy pozbawieni hamburgerów z Mc Donaldsa, Coca-coli i gier komputerowych w końcu będą musieli się poddać. Wszakże luksusy owe są ważniejsze niż jakaś tam energia.