Program obejmuje zarówno działalność komercyjną jak i rozwój technologii umożliwiających ekstrakcję wody, dwutlenku węgla i innych substancji z marsjańskiej atmosfery i podłoża Marsa, Księżyca i asteroid. Zasoby takie będzie można wykorzystać do utrzymania życia i transportu, zmniejszając tym samym koszty i uzależnienie od źródeł dostępnych na Ziemi.
Serwis Motherboard wszedł w posiadanie rozmowy administracji Trumpa z biurem NASA celem poznania możliwości wykorzystania technologii opracowanej przez NASA. Jednym z jej zastosowań ma być właśnie „kosmiczne górnictwo”. Motherboard informuje, że Amerykanie są przede wszystkim zainteresowani południowym biegunem Księżyca, ponieważ zgodnie z informacjami NASA w tamtym regionie znajduje się łatwa do wydobycia woda, wodór i metan.
Doniesienie Bloomberga z dnia dzisiejszego jest tego najlepszym przykładem, nagle cały świat obiegła wiadomość, że firma Ispace z siedzibą w Tokio pozyskała 10,2 miliarda jenów (90 mln dolarów) od największych japońskich przedsiębiorstw. Celem przedsięwzięcia jest wysłanie w 2019 roku statku kosmicznego na orbitę księżycową. Ispace chce być pierwszym międzyplanetarnym nadawcą, czyli driverem reklamy oraz innych nośników reklamowych. Udane lądowanie pozwoli również firmie zaoferować małą powierzchnię reklamową na powierzchni Księżyca. Zasoby na Ziemi kurczą się i grozi nam ich całkowite wyczerpanie. Nic więc dziwnego, że Takeshi Hakamada, prezes startupu, planuje lądować na Księżycu pojazdami poszukiwawczymi, które będą szukać wody. Jeżeli proces zakończy się powodzeniem, będzie ona mogła być przekształcana w paliwo wodorowe. Ispace szacuje, że na Księżycu są miliardy ton wody.
Stephen Hawking, znany całemu światu naukowiec, nie ma złudzeń, że ziemi zostały jedynie 600 lat istnienia. Podczas konferencji Tencent Web Summit w Pekinie wygłosił tezę, że rosnąca populacja i zwiększone potrzeby energetyczne pozwolą na podtrzymanie życia na naszej planecie do sześciu wieków. Wystąpił również w roli orędownika projektu Breakthrough Starshot. Polega on na wysłaniu sondy, która może osiągnąć 20 proc. prędkości światła i dotrzeć do układu Alfa Centauri w ciągu zaledwie 20 lat. Układ leży w odległości 4,2 lat świetlnych zaś na Marsa w godzinę. Projekt finansuje rosyjski miliarder i naukowiec Yuri Milner, określany mianem „króla rosyjskiego Internetu”, znany z udanych inwestycji w Facebooka, Twittera, Xiaomi, Zyngę i Spotify. Pytanie w jaki sposób Rosja miała wpływ na wybory w USA pozostaje otwarte?
W 2011 r. Yuri Milner nabył nieruchomość w Los Altos Hills w Dolinie Krzemowej za 100 mln dolarów. Dowodów na powiązania biznesmena z rosyjskimi służbami dostarczyło dziennikarskie śledztwo Paradise Papers, według którego otrzymał on 191 mln dolarów od rosyjskiego banku VTB na inwestycje w Twittera.
Amerykańskie „szare eminencje” Doliny Krzemowej zainwestowały zaś w startup, Relativity Space Inc. Zajmuje się on drukowaniem rakiet w technologii 3D. Planują oni w ciągu czterech lat zredukować koszt produkcji rakiety z 100 mln dolarów do 10 mln dolarów jak również zwiększyć szybkość produkcji. Zastosowanie jej technologii było możliwe dzięki zbudowaniu największych w historii własnych drukarek. Składają się one z robotów o wysokości 18 stóp, wyposażonych w lasery, które umożliwiają łatwe formowanie stopów z aluminium.
Udoskonalenie maszyn Relativity mogłoby również umożliwić budowę kosmicznej kolonii np. na Marsie. Nie jest to jedyny startup, który poszukuje lekkiej, inteligentne i zautomatyzowanej produkcji do budowania rzeczy na innej planecie.
Prywatne firmy odgrywają coraz większą rolę w eksploracji kosmosu. Dobrym przykładem jest Space Exploration Technologies kontrolowane przez Elona Muska, które wysyła rakiety w kosmos, czy Planetary Resources, które dąży do wykorzystania planetoid w celach górniczych.
Na mocy Traktatu z 27 stycznia 1967, kraje będące jego sygnatariuszami zobowiązały się nie umieszczać broni w przestrzeni kosmicznej. Według Traktatu Księżyc i inne ciała niebieskie mogą być wykorzystywane wyłącznie do celów pokojowych i jakiekolwiek próby broni, manewry wojskowe, instalacje wojskowe lub fortyfikacje są zabronione. Przyjęto zasadę niezawłaszczalności kosmosu oraz zasadę, że eksploracja i wykorzystanie przestrzeni kosmicznej powinny służyć dobru wszystkich państw. Obecne przepisy chronią przestrzeń kosmiczną przed losem Nowego Świata z czasów Krzysztofa Kolumba. Amerykanie nie mogą od tak wbić sobie flagi na asteroidzie i powiedzieć, że od tej pory to my tutaj wydobywamy surowce.
Kropkę nad „i” postawił Donald Trump, który podpisał „Dyrektywę Polityki Kosmicznej 1” i zapowiedział rozwój programu kosmicznego USA.Pan zakłada założenie bazy na Księżycu i podróż na Mars. Ma to również zaowocować powstaniem nowej stacji kosmicznej na orbicie, która z czasem może zostać przetransportowana w okolice Marsa.
Eksploracja przestrzeni kosmicznej – włącznie z pracą na Międzynarodowej Stacji Kosmicznej – to jeden z nielicznych obszarów, na których międzynarodowa współpraca Rosji i USA nie uległa pogorszeniu wskutek napięć spowodowanych wydarzeniami na Ukrainie i w Syrii. Rosja i Stany Zjednoczone ustaliły, że będą współpracować w kierowanym przez NASA projekcie budowy pierwszej stacji kosmicznej na orbicie wokół Księżyca w ramach długofalowego projektu, którego zwieńczeniem będzie wysłanie człowieka na Marsa. Amerykańska agencja kosmiczna na początku tego roku poinformowała, że analizuje możliwość realizacji programu Deep Space Gateway, wieloetapowego projektu zapuszczania się człowieka w coraz głębsze rejony Układu Słonecznego.
Ostatnia jak dotąd podróż ludzi na Księżyc - Eugene'a Cernana i Harrisona Schmitta na statku "Apollo 17" - odbyła się w dniach od 7 do 19 grudnia 1972 roku, czyli 45 lat temu. Wizja braku dostępu do surowców naturalnych jest dość powszechna w Dolinie Krzemowej. Wielu znanych przedsiębiorców zabezpiecza się na ten moment poprzez budowę schronienia w odległych miejscach oraz zaopatrzenie się w broń, która zagwarantuje przetrwanie. Zbliżamy się jednak do momentu, w którym prawdopodobnie trzeba będzie ustalić nowe zasady eksploracji kosmosu.Niewątpliwie możliwe będą coraz większe dokonania w tej dziedzinie.