Gangsterzy z kłami

Gangsterzy z kłami

Dodano:   /  Zmieniono: 
 
Kiedy blisko trzy lata temu opublikowałem książkę „Wampir. Leksykon” myślałem, że trafiam idealnie w szczyt zainteresowania tym krwawym tematem. Tymczasem mijają kolejne sezony i moda na wampiry w popkulturze bynajmniej nie wygasa.
Gdybym chciał dziś wydać uaktualnione wydanie mojego leksykonu musiałbym dopisać przynajmniej kilkadziesiąt nowych haseł, nowych tytułów filmów, seriali, książek, gier, komiksów. I to właśnie jeden z tych ostatnich. „Amerykański Wampir”. Scott Snyder, pomysłodawca tej serii stwierdził, że opowie w niej o innym, nowocześniejszym, brutalniejszym, bezwzględniejszym wampirze. Właśnie amerykańskim. W opozycji do klasycznych europejskich bardziej przewidywalnych, konserwatywnych, choć nie mniej krwiożerczych. To oczywiście metafora konfliktu postaw Ameryka – Europa przedstawiona w nadzwyczaj krwawy i (nie ukrywajmy) atrakcyjny sposób. Do tego w pierwszym tomie „Amerykańskiego Wampira” Snydera wsparł sam Stephen King tworząc historię o pochodzeniu tytułowej postaci Skinnera Sweeta. Ale teraz wyszedł tom drugi, już bez Kinga. Przenosimy się w nim do Las Vegas w latach trzydziestych XX wieku. W takim miejscu i czasie amerykańskiej historii wampirza wojna musi być częścią większej opowieści - wszak nie sposób pominąć tradycyjnych gangsterów i tradycyjnej policji. I nie zapomnijmy o agentach federalnych. A i to jeszcze nie wszystkie strony konfliktu.

Każdy z tomów „Amerykańskiego Wampira” to zarówno część większej opowieści o historii USA, jak i samodzielna brutalna opowieść grozy. Naprawdę brutalna. Fani romantycznych wampirów ze „Zmierzchu” będą zdziwieni, zszokowani, zniesmaczeni. To różnica jak między uroczym Draculą Bela Lugosiego i Nosferatu Maxa Schrecka. I to nie tylko kwestia fabuły. Rysunki Brazylijczyków - Albuquerque i Santolouco idealnie zgrywają się z klimatem opowieści Snydera. Ich Stany czasów Wielkiego Kryzysu aż tryskają brudem i biedą, przytłaczają, ich postaci są wręcz przerysowane - oczywiście nie w sensie od kogoś.

Oto więc kolejny komiks godny uwagi i kolejny z napisem „tylko dla dorosłych”. I dobrze.

„Amerykański wampir. Tom drugi” Scott Snyder, Rafael Albuquerque, Mateus Santolouco; Wyd. Egmont Polska 2012

Ostatnie wpisy

  • Znowu ten Karolak. Tylko nie ten3 gru 2013W poprzednio wydanej książkowej rozmowie Marii Czubaszek i Artura Andrusa czegoś mi brakowało. I już wiem czego. A w zasadzie, kogo. Wojciecha Karolaka.
  • Książki, których nie doczytałem26 paź 2013Nie przy każdym tomie jestem w stanie dotrwać do ostatniej strony. Z najróżniejszych powodów.
  • Na ochłodę8 lip 2013Największa porażka brytyjskiej marynarki w fascynującej i niesamowicie mroźnej wizji.
  • Niezapomniany milicjant5 lip 2013Jeden z najsłynniejszych i najpopularniejszych seriali telewizyjnych czasów PRL doczekał się wreszcie swojej monografii
  • Gestapo w piwnicy2 lip 2013Już jedenaście lat temu odszedł człowiek, który jak mało kto rozumiał na czym polega dobra rozrywka. Dbajmy o pamięć o nim.