To nie czas na słowa. Słowa się nie nadają. To dobry czas na brak słów. Choć pisząc je zaprzeczam swoim słowom. Niech zostanie taki paradoks dziennikarza piszącego. I drugie, że wszyscy w tym momencie właśnie szukamy słów - o tych co zginęli, o tym co się stało. Stąd wczoraj rano strony internetowe na które nie da się wejść, telefony, których nie da się wykonać....
Cześć ich pamięci. Dla mnie zwłaszcza fantastycznego księdza Romana, człowieka dla którego nie było problemu nie, którego nie dałoby się rozwiązać, który zawsze był gotów pomóc, doradzić.