„Jasiu obudź, się będziemy bawić się jak damy” – Wiesiu tarmosił przyjaciela. „Naprawdę damy?” – spytał niezbyt przytomnie. „Oczywiście, damy w Poznaniu” – tłumaczył cierpliwie Wiesiu. Gentelman Lech z Poznania ugości i pojedzie z rewizytą do damy z Turynu, obywateli z Manchesteru i czerwonych byków z Salzburga.
„Wiesiu, ale jak bawimy się jak damy, kiedy to jedna i do tego Stara Dama” – zaoponował Jasiu.
„Oj, jak stara to się nie bawimy, tylko damy” – wycofał się Wiesiu.
„Zresztą jak Stara Dama, kiedy to Juwentus, co z łaciny oznacza coś od młodzieńca” - popisał się wiedzą redaktor Rysiu, który ostatnio coraz częściej wpadał posiedzieć na kanapie.
„Oj tylko bez łaciny, u nas nie używa się brzydkich słów, zwłaszcza, że wtedy nie wiem, czy ktoś mnie nie obraża” – kategorycznie przerwał Wiesiu.
„Damy nie damy, a grać trzeba” – zawyrokował piłkarz Mieciu. Na kanapie zaczęło się robić dość ciasno.
„Będzie jeszcze Manchester City. Wołają na nich w Anglii Obywatele. Niby obywatele, a my znów będziemy bawić się jak damy. To znaczy tak kulturalnie w sensie” – zawyrokował Wiesiu.
„A to tam grają ci no, bracia tacy z Afryki – Jasiu podrapał się po lekko wyleniałej głowie – jaja koło tura, czy jakoś tak”.
„Yaya i Kolo Toure, sławni piłkarze” – poprawił piłkarz Wiesiu.
„Ale skąd oni tera tura wzięli, przecież wyginęły, co innego żubry, byki” – najwyraźniej nie dosłyszał Jasiu.
„A propos byki też będą i to czerwone, austriackie” – przypomniał sobie Wiesiu.
„Byki to robią polscy piłkarze, oni są Red Bulle z Salzburga” – zarechotał redaktor Rysiu.
„Na pewno nie są to jakieś jelenie” – dodał piłkarz Mieciu.
„Jelenia to naszemu Lechowi, by się przydało jakiegoś mieć. Taki Ireneusz na przykład Jeleń. Dziwna rzecz, Jeleń który strzela. Z Ukrainą to sobie niezłe polowanie urządził” – wspomniał niedawny mecz reprezentacji Polski Jasiu.
„Tyle, że z tym strzelaniem to mu nie szło za bardzo. Jedną strzelił, a powinien ze trzy” – stwierdził piłkarz Mieciu, chyba rozgoryczony brakiem uznania w oczach trenera reprezentacji.
„Nie ma co narzekać. W końcu Polak, a jednak ustrzelił” – stwierdził Wiesiu.
„Swoją drogą co za pech. Jak już wreszcie jest jakiś dobry piłkarz znad Wisły to Jeleń. Dobrze, że chociaż rączy Jeleń” – westchnął redaktor Rysiu.
„U nas to w ogóle jak w lesie. Jak Jeleń w Lidze Mistrzów strzeli bramkę Realowi w Madrycie to Dariusza na Dudka nie wystrychnie, a Jerzego tak” – podsumował Wiesiu.
Uwaga przypis:
Przypis dla mniej wtajemniczonych. Dariusz Dudka i Ireneusz Jeleń zagrają ze swoim Auxerre w Lidze Mistrzów między innymi z Realem Madryt, w którym na ławce siedzi Jerzy Dudek. Stara Dama to przydomek Juwentusu Turyn, Obywatele Manchesteru City, czerwone byki to Red Bull Salzburg.