A mnie nie wkurza brak orzełka na koszulkach. Zwłaszcza, że orzełek jest. Ma dziób i koronę. Jest fajnie narysowany. Ma tylko jeden potężny minus. Jest także logiem PZPN-u. W tym wypadku nie będę oryginalny, ale akurat związku piłkarskiego wyjątkowo nie lubię.
Ale i tak nie rozumiem całego larum, narodowej histerii. A już zwłaszcza haseł kibiców, którzy obrażają się na naszą reprezentację. Sprawa orzełka stałą się przyczyną ogólnopolskiej dyskusji. Tyle, że moim zdaniem to przesada. Wiele krajów gra bez godła na koszulce i nikomu to nie przeszkadza. Wiele reprezentacji ma logo swojego związku piłkarskiego i to też nie stanowi dla nikogo problemu.
Moim zdaniem, orzeł powinien być chroniony, ale w Tatrach, na koszulkach niekoniecznie. I co rzadko mi się zdarza, zgadzam się z prezesem Lato, który słusznie zauważa, że oburza nas brak orzełka na koszulkach oficjalnych, a nie irytuje to, że leży w całych stosach na kramach z tandetnymi podróbkami narodowych trykotów.
A propos trykotów. Prawdziwym skandalem było, gdy reprezentantów ubrano w granatowe koszulki. Wtedy zupełnie nie kojarzyli się z naszą reprezentacją. A rzekomy brak orzełka? Mi nie przeszkadza. Ten który jest mi się podoba.
ps. wokół reprezentacji w ogóle było narodowo ostatnio, pierwszy mecz z innym orzełkiem nasi zagrali 11 listopada, a rywale jak by nie było przybyli do nas z ziemi włoskiej do polski. No i zrobiło się międzynarodowo. W Warszawie bili naszych Niemcy, a we Wrocławiu Włosi.
Moim zdaniem, orzeł powinien być chroniony, ale w Tatrach, na koszulkach niekoniecznie. I co rzadko mi się zdarza, zgadzam się z prezesem Lato, który słusznie zauważa, że oburza nas brak orzełka na koszulkach oficjalnych, a nie irytuje to, że leży w całych stosach na kramach z tandetnymi podróbkami narodowych trykotów.
A propos trykotów. Prawdziwym skandalem było, gdy reprezentantów ubrano w granatowe koszulki. Wtedy zupełnie nie kojarzyli się z naszą reprezentacją. A rzekomy brak orzełka? Mi nie przeszkadza. Ten który jest mi się podoba.
ps. wokół reprezentacji w ogóle było narodowo ostatnio, pierwszy mecz z innym orzełkiem nasi zagrali 11 listopada, a rywale jak by nie było przybyli do nas z ziemi włoskiej do polski. No i zrobiło się międzynarodowo. W Warszawie bili naszych Niemcy, a we Wrocławiu Włosi.