Nobel dla Kamila

Nobel dla Kamila

Dodano:   /  Zmieniono: 
Różne pokojowe Noble bywały. Zdarzało się, że dostawali go ludobójcy. Kilkakrotnie Nobla dostawały też całe instytucje, a raz nawet Unia Europejska (2012 r.), co też budzi wątpliwości, bo chcielibyśmy, żeby najważniejsza pokojowa nagroda na świecie szła do konkretnych ludzi, których postawy budzą inspirację i niosą nadzieję. Tak jak w tym roku. 17-letnia Pakistanka Malala Yousafzai, działaczka na rzecz dostępu muzułmańskich dziewczynek do edukacji, postrzelona w 2012 r. w twarz przez talibów, wykazuje nonkonformizm i obywatelskie nieposłuszeństwo, które tych najodważniejszych prowadzą często na granicę życia i śmierci. Kailash Satyarthi to tyrający od świtu do zmierzchu mało znany społecznik (w polskiej Wikipedii nie ma o nim ani słowa), który od ponad 30 lat wyciąga indyjskie dzieci z nędzy.
Ten Nobel jest dla dzieci właśnie. Dla tych 150 mln poniżej 15 roku życia, które pracują w krajach rozwijających się, dla 15 mln niepełnoletnich dziewczynek zmuszanych co roku do małżeństwa i 1,2 mln porwanych i przehandlowanych.

Wyliczaniem szokujących statystyk można by wypełnić całą gazetę. Sięgnę po dwie ostatnie z naszego podwórka. Pierwsza: prawie 20 tys. polskich dzieci przebywa w domach dziecka i innych placówkach opieki. Druga: 60 proc. bezdomnych na polskich ulicach to byli wychowankowie domów dziecka. Zestawienie dwóch powyższych danych pokazuje bezradność polskiego systemu pomocy w kwestii swoich najmłodszych, najbardziej pokrzywdzonych i najbardziej bezbronnych obywateli. Państwowe instytucje pomocy dzieciom z rodzin patologicznych (to one, a nie sieroty stanowią zdecydowaną większość wychowanków) są nieprzygotowane do zadań, jakie mają wypełniać. Niedofinansowane, obsadzone słabo opłacaną i przepracowaną kadrą, której brakuje kompetencji, poczucia misji, a często po prostu dobrych chęci. Świetniewykształceni i doświadczeni wychowawcy czy terapeuci to wyjątki. Dominuje zawodowe wypalenie oraz wiedza i nawyki z poprzedniej epoki, nawet wśród młodych. Dzieci traktuje się jak zdemoralizowaną masę i przerzuca z jednej instytucji do drugiej, aż skończą 18 lat i trafią z powrotem do swoich patologicznych środowisk albo na ulicę. Koło się zamyka.

Reforma systemu ciągnie się od lat i nie rozwiązuje kluczowych kwestii – począwszy od zmian w programach nauczania przyszłych wychowawców, przez wprowadzenie nowoczesnych standardów socjoterapii i pracy z dziećmi, po wpompowanie w cały system potrzebnych mu pieniędzy. Czas, żeby temat zaistniał w debacie publicznej.

– U mnie to rodzinne. Babcia była w domu dziecka, mama była w domu dziecka, potem ja – powiedział mi niedawno 12-letni Kamil, podopieczny jednej z warszawskich placówek. Tegoroczny Nobel jest również dla niego.

Ostatnie wpisy

  • Ukraina. Test na patriotyzm3 lis 2014Ukraińcy zrobili świetną robotę. Po pierwsze, poszli głosować. Tak, frekwencja w ubiegłotygodniowych wyborach parlamentarnych była niższa niż w maju, gdy wybierano prezydenta, ale i tym razem przekroczyła 50 proc. To godne podziwu, biorąc pod...
  • Tu mówi szczujnia22 paź 2014We wtorek w samo południe pan Radosław wychodzi do dziennikarzy. Uśmiech szeroki ma i błyszczący. Mówi, że w sprawie tego, co powiedział Amerykanom, to on już się wypowiedział w jednym z portali i więcej się nie wypowie. Ucieka w obstawie.
  • Kasa zabunkrowana17 paź 2014Wyobraźcie sobie 1,6 miliarda dolarów w gotówce. Jeśli dobrze liczę, to będzie 160 tysięcy plików po sto studolarówek. Jakby je poukładać - jeden plik obok drugiego - powstałby zielony chodniczek o długości ośmiu kilometrów. Jakby je wydać, można...
  • Szkocki wstrząs20 wrz 2014Szkoci powiedzieli niepodległości „nie”. Zdecydował strach. Sondaże publikowane tydzień przed głosowaniem pokazywały, że zwolennicy oderwania się od Zjednoczonego Królestwa doścignęli przeciwników, niektóre badania dawały im nawet...
  • Wszyscy jesteśmy Putinami1 wrz 2014Gdy siadam, żeby napisać ten komentarz, Mariupol szykuje się na rosyjską ofensywę. Co będzie dalej? Czy Putin weźmie cały Donbas? Potem pójdzie na Kijów? Na Lwów? Na Przemyśl? Absurd? Raczej tak. Raczej. Kto go może dziś powstrzymać? Popatrzmy na...