Beavis i Butt-Head wracają do ramówki MTV - 15 kwietnia będziemy świadkami polskiej premiery nowego odcinka serii o bezpruderyjnych licealistach z fikcyjnego miasteczka Highland w stanie Teksas.
Pierwszy odcinek Beavisa i Butt-Heada został wyemitowany w MTV 8 marca 1993 roku. Data to nieprzypadkowa, gdyż bohaterowie serialu to najbardziej seksistowski duet w historii programów rozrywkowych. Po emisji ponad dwustu odcinków, program został zdjęty z ramówki MTV, by powrócić po 14 latach. Mike Judge, twórca, reżyser, autor scenariusza, tłumaczył, że zdecydował się na powrót do Beavisa i Butt-Heada, gdyż „telewizja stała się przeintelektualizowana”.
Polscy widzowie oglądając nowe przygody Beavisa i Butt-Heada zamiast ich oryginalnych głosów usłyszą lektora. – Długo się nad tym zastanawialiśmy. Niestety, telewizja w Polsce rządzi się takimi prawami, że jakikolwiek film czy serial z napisami ma o połowę mniejszą oglądalność – tłumaczy dyrektor programowy MTV Jerzy Dzięgielewski. Dialogi czytać będzie Paweł Bukrewicz - lektor oraz były prezenter „Teleexpressu”. Merytoryczny nadzór nad polskim tłumaczeniem będzie sprawował Michał Wdowiak. - Wymyślanie Beavisa i Butt-Heada w języku polskim było przedsięwzięciem, które zajęło nam sporo czasu. Analizowaliśmy każde słowo. Odbyliśmy nawet dyskusję, czy lepszym tłumaczeniem „Cornholio” jest „Wielki Defakator” czy „Kakaowy Szatan” – wspomina Jerzy Dzięgielewski.
Jak dotąd zaplanowano emisję 24 odcinków nowej serii oraz kilku odcinków specjalnych, łączących Beavisa i Butt-Heada z innymi programami MTV. Planowane są także odcinki specjalne przeznaczone wyłącznie dla Polski. Beavis i Butt-Head będą przez najbliższe tygodnie pojawiać się w polskich telewizorach co niedzielę. Każdy odcinek będzie się składał z dwóch części. Pierwszy odcinek, „Werewolves of Highland”/”Crying”, został wyemitowany w Stanach Zjednoczonych i Kanadzie w październiku ubiegłego roku i przyciągnął przed telewizory ponad trzy miliony widzów. Fabuła… Cóż - po obejrzeniu jednej z części sagi „Zmierzch” Beavis i Butt-Head dochodzą do wniosku, że dziewczyny lecą na wampiry i wilkołaki. Przekupują więc gumą do żucia miejscowego bezdomnego, który przypomina im wilkołaka. Przekonani, że po ugryzieniu przez niego stali się pożądanymi przez wszystkich obiektami seksualnymi, udają się na miejski podryw. I zaliczają. A przynajmniej tak im się wydaje.
Formuła programu jest taka sama jak kilkanaście lat temu – zmieniły się jedynie obiekty drwin. Widzowie mogą być jednak spokojni - nadal będzie śmiesznie, wulgarnie, seksistowsko i niepoprawnie politycznie. Głosu obu postaciom użyczać będzie Mike Judge. Przykuci do kanapy i telewizora, amatorzy taniego piwa, wrogowie ciepłej coli, a przede wszystkim obleśni krytycy współczesności nie pozostawią suchej nitki na żadnym produkcie dzisiejszej popkultury. Oberwie się Lady Gadze, Justinowi Bieberowi, Nicki Minaj. Beavis i Butt-Head ze szczególną satysfakcją przejadą się po Snooki, która w programie Jimmiego Kimmela spoliczkowała Butt-Heada. Wulgarni licealiści wezmą na tapetę także filmy z YouTube’a oraz popularne programy MTV takie jak „Nastoletnie matki”, „Licealne ciąże” czy „Ekipa z New Jersey”.
Ale uwaga! Wskrzeszenie Beavisa i Butt-Heada nie oznacza powrotu MTV do epoki kanałów muzycznych z prawdziwego zdarzenia. - MTV będzie szło w kierunku bardziej autentycznych historii fabularnych. Będziemy nawiązywać do świata ludzi młodych - zapowiada Jerzy Dzięgielewski.
Polscy widzowie oglądając nowe przygody Beavisa i Butt-Heada zamiast ich oryginalnych głosów usłyszą lektora. – Długo się nad tym zastanawialiśmy. Niestety, telewizja w Polsce rządzi się takimi prawami, że jakikolwiek film czy serial z napisami ma o połowę mniejszą oglądalność – tłumaczy dyrektor programowy MTV Jerzy Dzięgielewski. Dialogi czytać będzie Paweł Bukrewicz - lektor oraz były prezenter „Teleexpressu”. Merytoryczny nadzór nad polskim tłumaczeniem będzie sprawował Michał Wdowiak. - Wymyślanie Beavisa i Butt-Heada w języku polskim było przedsięwzięciem, które zajęło nam sporo czasu. Analizowaliśmy każde słowo. Odbyliśmy nawet dyskusję, czy lepszym tłumaczeniem „Cornholio” jest „Wielki Defakator” czy „Kakaowy Szatan” – wspomina Jerzy Dzięgielewski.
Jak dotąd zaplanowano emisję 24 odcinków nowej serii oraz kilku odcinków specjalnych, łączących Beavisa i Butt-Heada z innymi programami MTV. Planowane są także odcinki specjalne przeznaczone wyłącznie dla Polski. Beavis i Butt-Head będą przez najbliższe tygodnie pojawiać się w polskich telewizorach co niedzielę. Każdy odcinek będzie się składał z dwóch części. Pierwszy odcinek, „Werewolves of Highland”/”Crying”, został wyemitowany w Stanach Zjednoczonych i Kanadzie w październiku ubiegłego roku i przyciągnął przed telewizory ponad trzy miliony widzów. Fabuła… Cóż - po obejrzeniu jednej z części sagi „Zmierzch” Beavis i Butt-Head dochodzą do wniosku, że dziewczyny lecą na wampiry i wilkołaki. Przekupują więc gumą do żucia miejscowego bezdomnego, który przypomina im wilkołaka. Przekonani, że po ugryzieniu przez niego stali się pożądanymi przez wszystkich obiektami seksualnymi, udają się na miejski podryw. I zaliczają. A przynajmniej tak im się wydaje.
Formuła programu jest taka sama jak kilkanaście lat temu – zmieniły się jedynie obiekty drwin. Widzowie mogą być jednak spokojni - nadal będzie śmiesznie, wulgarnie, seksistowsko i niepoprawnie politycznie. Głosu obu postaciom użyczać będzie Mike Judge. Przykuci do kanapy i telewizora, amatorzy taniego piwa, wrogowie ciepłej coli, a przede wszystkim obleśni krytycy współczesności nie pozostawią suchej nitki na żadnym produkcie dzisiejszej popkultury. Oberwie się Lady Gadze, Justinowi Bieberowi, Nicki Minaj. Beavis i Butt-Head ze szczególną satysfakcją przejadą się po Snooki, która w programie Jimmiego Kimmela spoliczkowała Butt-Heada. Wulgarni licealiści wezmą na tapetę także filmy z YouTube’a oraz popularne programy MTV takie jak „Nastoletnie matki”, „Licealne ciąże” czy „Ekipa z New Jersey”.
Ale uwaga! Wskrzeszenie Beavisa i Butt-Heada nie oznacza powrotu MTV do epoki kanałów muzycznych z prawdziwego zdarzenia. - MTV będzie szło w kierunku bardziej autentycznych historii fabularnych. Będziemy nawiązywać do świata ludzi młodych - zapowiada Jerzy Dzięgielewski.