W tym tygodniu w Las Vegas rozpoczynają się słynne targi elektroniki Consumer Electronic Show (CES). Tym, co szczególnie interesuje media i osoby wybierające się do Las Vegas są nowe tablety.
Rok 2010 miał być rokiem tabletów. Okazał się jednak rokiem iPada. Mimo licznych zapowiedzi, w miniony roku doczekaliśmy się praktycznie tylko jednego, nowatorskiego tabletu - Samsunga Galaxy Tab. Owszem, były jakieś dziwne WePady czy inne wynalazki, ale one praktycznie nie zaistniały w świadomości klientów.
Być może pogoda dla tabletów nadejdzie w 2011 roku. W Las Vegas swoje tabliczkowe dzieło z systemem Android Honeycomb ma zaprezentować Motorola (poniżej bardzo udany teaser produktu, pokazujący ewolucje tabletów). Tablety z nowym Androidem mają podobno pokazać także koncerny LG, Lenovo oraz Toshiba, a niewykluczone, że coś nowego w tym zakresie szykują także Acer czy Samsung. W najbliższych miesiącach do sprzedaży ma również trafić zapowiedziany jesienią 2010 roku tablet kanadyjskiej firmy Research in Motion (znana dzięki urządzeniom BlackBerry) o nazwie PlayBook. Wygląda na to, ze w tabletowym interesie zacznie się jakiś ruch.
Oczekiwaniom na CES-owe premiery towarzysza plotki o nowej wersji iPada, jaką podobno szykuje potentat z Cupertino. Serwis DigiTimes utrzymuje, że nowy iPad będzie dostępny w trzech wersjach (z WiFi, modemem UMTS oraz CDMA), a masowa produkcja urządzeń ma ruszyć już w połowie stycznia. Tu warto przypomnieć wyniki sprzedaży iPadów: w ciągu kilku miesięcy od premiery urządzenia (wersja WiFi zadebiutowała w USA na początku kwietnia 2010), Apple’owi udało się sprzedać na całym świecie ponad 7 mln tych urządzeń.
Czy po boomie na iPady przyjdzie czas na tablety? Na pewno są na to spore szanse. Zgodnie z cytowanymi przez New York Times przewidywaniami firmy Forrester Research, w rozpoczynającym się właśnie roku w USA ma zostać sprzedanych ok. 24 mln tabletów, a firma IDC przewiduje globalną sprzedaż tego rodzaju urządzeń na poziomie 42 mln sztuk. Tort do podziału jest więc duży. Pozostaje jednak pytanie, czy znajdą się odpowiednio ciekawe, kuszące klientów tabliczki do serwowania kawałków tego ciasta?
Zapowiedź tabletu Motoroli
Być może pogoda dla tabletów nadejdzie w 2011 roku. W Las Vegas swoje tabliczkowe dzieło z systemem Android Honeycomb ma zaprezentować Motorola (poniżej bardzo udany teaser produktu, pokazujący ewolucje tabletów). Tablety z nowym Androidem mają podobno pokazać także koncerny LG, Lenovo oraz Toshiba, a niewykluczone, że coś nowego w tym zakresie szykują także Acer czy Samsung. W najbliższych miesiącach do sprzedaży ma również trafić zapowiedziany jesienią 2010 roku tablet kanadyjskiej firmy Research in Motion (znana dzięki urządzeniom BlackBerry) o nazwie PlayBook. Wygląda na to, ze w tabletowym interesie zacznie się jakiś ruch.
Oczekiwaniom na CES-owe premiery towarzysza plotki o nowej wersji iPada, jaką podobno szykuje potentat z Cupertino. Serwis DigiTimes utrzymuje, że nowy iPad będzie dostępny w trzech wersjach (z WiFi, modemem UMTS oraz CDMA), a masowa produkcja urządzeń ma ruszyć już w połowie stycznia. Tu warto przypomnieć wyniki sprzedaży iPadów: w ciągu kilku miesięcy od premiery urządzenia (wersja WiFi zadebiutowała w USA na początku kwietnia 2010), Apple’owi udało się sprzedać na całym świecie ponad 7 mln tych urządzeń.
Czy po boomie na iPady przyjdzie czas na tablety? Na pewno są na to spore szanse. Zgodnie z cytowanymi przez New York Times przewidywaniami firmy Forrester Research, w rozpoczynającym się właśnie roku w USA ma zostać sprzedanych ok. 24 mln tabletów, a firma IDC przewiduje globalną sprzedaż tego rodzaju urządzeń na poziomie 42 mln sztuk. Tort do podziału jest więc duży. Pozostaje jednak pytanie, czy znajdą się odpowiednio ciekawe, kuszące klientów tabliczki do serwowania kawałków tego ciasta?
Zapowiedź tabletu Motoroli