Jacek Rostowski i Władysław Kosiniak-Kamysz zaprezentowali dzisiaj długo oczekiwany raport dotyczący funkcjonowania systemu emerytalnego. Tak naprawdę chodzi jednak o Otwarte Fundusze Emerytalne. ZUS ma mniej pieniędzy niż potrzebuje, a dziurę musi zasypywać państwo. "Reforma OFE" pozwoli więc zmniejszyć potrzeby pożyczkowe państwa.
Przekaz ministra finansów na konferencji był taki: reforma emerytalna z 1999 roku była konieczna, ale teraz niezbędna jest korekta. OFE są nieefektywne, więc trzeba przeprowadzić reformę systemu.
Na najbliższym posiedzeniu Rady Ministrów ma zostać przyjęty raport wraz z kilkoma propozycjami. Najprawdopodobniej stanie na możliwości wyboru między ZUS i OFE albo tylko ZUS. Rządowi zależy na tym, aby jak najwięcej osób wybrało ZUS, ponieważ państwo nie może wykorzystać pieniędzy zgromadzonych w OFE.
Poza tym na 10 lat przed emeryturą środki będą stopniowo przenoszone z OFE do ZUS. W praktyce reforma zwiększy uzależnienie obywatela od państwa w sprawie emerytur. Premier trafnie powiedział niedawno, że jest socjaldemokratą.
Na najbliższym posiedzeniu Rady Ministrów ma zostać przyjęty raport wraz z kilkoma propozycjami. Najprawdopodobniej stanie na możliwości wyboru między ZUS i OFE albo tylko ZUS. Rządowi zależy na tym, aby jak najwięcej osób wybrało ZUS, ponieważ państwo nie może wykorzystać pieniędzy zgromadzonych w OFE.
Poza tym na 10 lat przed emeryturą środki będą stopniowo przenoszone z OFE do ZUS. W praktyce reforma zwiększy uzależnienie obywatela od państwa w sprawie emerytur. Premier trafnie powiedział niedawno, że jest socjaldemokratą.