Małpy przejęły od ludzi, oprócz rozwiniętej techniki, także procedury np. administracyjne. Jedna z takich procedur dotyczy obowiązku okresowego przeprowadzania wyborów. Średnio co 4 lub 5 lat wybiera się Radę Lasu, wybiera się poselstwo do Króla Zwierząt, wybiera się też małpy immunitetowe, no i w końcu Naczelną Małpę Wszechrzeczy.
Przy okazji ostatnich wyborów do Rady Lasu, w których uczestniczyły makaki, kapucynki i lemury, małpy immunitetowe wprowadziły pewne zmiany w zasadach. Zamiast tradycyjnego liścia wrzucanego do urny, wprowadziły papirusowe książeczki. Dodatkowo do liczenia głosów zaprzęgły szympanse, które miały liczyć głosy z użyciem komputera. A następnie, przy pomocy komunikacji dymnej, przekazywać wyniki do central metodą napowietrzną. Niestety te innowacje, tak chwalone przez szympansy, zawiodły. Małpy przyzwyczajone do czytania z liścia, nie umiały otworzyć i czytać książeczek. Szympansy zapomniały, że do drukarek potrzebny jest prąd i tusz – na banany drukarka nie działa. Dodatkowo w połowie obliczania głosów brakło prądu i suma sumarum trzeba było liczyć głosy ręcznie. Na koniec spadł deszcz i nie dało się metodą dymną przesłać wiadomości do centrali. Z powodu zachmurzenia odpadła alternatywna metoda kontaktu – metoda lusterkowa. Cała ta sytuacja bardzo rozzłościła Naczelną Małpę Wszechrzeczy. Dlatego wszystkie odpowiedzialne za rewolucyjny system szympansy musiały się podać do dymisji i za karę schowały się w dziupli baobabu. To z kolei wywołało burzę wśród kapucynek, które zaczęły drzeć się w wniebogłosy, że wybory sfałszowano. W takiej sytuacji Naczelna Małpa Wszechrzeczy powołała nową komisję szympansów, która ma dbać o porządek w najbliższych wyborach. Akurat będą to wybory Naczelnej Małpy Wszechrzeczy. Zliczenie głosów na każdym drzewie ma się odbywać ręcznie, na paluszkach. Zabroniono używania liczydeł i patyczków. Przekazanie informacji z komisji drzewnej do leśnej a potem do centralnej ma się odbywać na piechotę. To zadanie mają wykonać pawiany – bo najszybciej biegają. A żeby uniknąć ewentualnych problemów z awariami sprzętu, zabroniono używania jakichkolwiek środków transportu, nawet hulajnogi. Aby nie było żadnych niespodzianek, członkowie komisji drzewnych i leśnych, od dzisiaj mają uczyć się algebry na palcach a pawiany trenować biegi długodystansowe.