A rzekomą bo… uposażenie posła jest wynagrodzeniem posła za wykonywaną przez niego pracę na rzecz państwa i podlega opodatkowaniu na zasadach ogólnych jak wszystkich pozostałych obywateli (może z wyjątkiem rolników, którzy prowadzą działalność osobiście czy w formie spółek kapitałowych i nie podlegają podatkowi dochodowemu – może w tym kierunku należy zastanowić się nad zmianami, które zarówno rządy PO i PIS nie wprowadziły mimo wielu zapowiedzi z ich strony – a to te zmiany faktycznie przyniosłyby realne wpływy do budżetu państwa i uszczelnienie systemu podatkowego).
Zatem… w rozumieniu przepisów prawa podatkowego dietę poselską należy utożsamiać z dietą otrzymywaną przez pracowników z tytułu podróży służbowej i wydatkami ponoszonymi przez niego (np. wydatki na konsumpcję), która także jest wolna od podatku dochodowego od osób fizycznych – art. 21 ust. 1 ustawy z dnia 26 lipca 1991 r. o podatku dochodowym od osób fizycznych. Dieta więc nie jest uposażeniem czy wynagrodzeniem a rekompensatą za poniesione wydatki. Biorąc pod uwagę powyższe stwierdzenie należałoby albo całkowicie z ustawy usunąć pojęcie diety poselskiej i pozostawić tylko pojęcie uposażenia posła i senatora - pozostaje jednak problem tzw. posłów niezawodowych, którzy oprócz uposażenia nie otrzymywaliby również diety poselskiej lub opodatkować również diety pracowników z tytułu pracowników służbowych, co nie byłoby dobrym pomysłem z ekonomicznego/gospodarczego punktu widzenia dla pracodawców i pracowników. Obecnie kwota diety dla posłów wynosi 2.473,08 zł., a kwota zwolnienia z PIT dla innych obywateli 2.280,00 zł. (art. 21 ust. 1 pkt 17 ustawy z 26 lipca 1991 r. o podatku dochodowym od osób fizycznych).
W świetle przytoczonej argumentacji, zmiany zaproponowane w ustawie zgłoszone prze klub parlamentarny KUKIZ15 mają tylko i wyłącznie populistyczny/medialny charakter i wynikają z nieznajomości prawideł funkcjonowania prawa podatkowego.
Panie Pośle Kukiz, Szanowni Posłowie Klubu Poleskiego Kukiz 15, jeśli chcecie dokonać zmian w przedmiotowym obszarze, bardzo Was proszę w imieniu swoim, ale i całego klubu Nowoczesna, a być może także w imieniu znakomitej większości Polaków, abyście przedstawili kompleksowe rozwiązanie dla zmiany wysokości kwoty wolnej od podatku, także ze wskazaniem jej źródła finansowania i skutków jakie będzie to rozwiązanie miało dla budżetu państwa, albo jeśli nie potraficie tego uczynić, to abyście poparli nasz projekt zwiększający kwotę wolną od podatku do 8.000 zł, który złożyliśmy w Sejmie w lutym br. (druk 288). W innym przypadku mogę traktować tą propozycję jako swoiście artystyczne przedsięwzięcie w Państwa wykonaniu, marne bardzo i daleko inne od twórczości do jakiej przyzwyczaił nas przed laty Pan Kukiz, ale Polski Parlament nie powinien stracić czegokolwiek na wskutek jej zaniechania w takim wydaniu jak zaproponowany przez Was projekt. Czego sobie i Państwu gorąco życzę, a na koniec zadedykuje Wam (parafrazując) jeden z wersów z utworu „Nie rozumiem” Waszego innego artysty Piotrka Liroya, Kukiz, gniazdo zakłamania!