Wiele wskazuje na to, że po 1 lipca Warszawa może utonąć pod zwałami niesprzątanych śmieci. Druga linia metra nie będzie na pewno gotowa do 2014 roku. Tunel pod Wisłostradą wciąż jest nieczynny. Warszawa stoi w korkach, a każda większa ulewa zatapia ulice.
To jest część dorobku prawie dwóch kadencji prezydent Warszawy Hanny Gronkiewicz-Waltz. W każdym innym mieście urzędujący prezydent po takich "osiągnięciach” zrezygnowałby z ubiegania się o reelekcję. Mam nadzieję, że Hanna Gronkiewicz-Waltz zrobi tak samo, a jeśli będzie się wahać, jej bossowie z PO ją do tego przekonają.
Zrobić to powinni zresztą dla własnego dobra. Start obecnej prezydent Warszawy w 2014 roku oznaczać będzie prawie na pewno jej spektakularna porażkę, zważywszy na nastroje mieszkańców stolicy. A jej porażka może być odebrana jako symboliczny koniec politycznej supremacji Platformy w całej Polsce. I zapowiedź wyniku wyborów parlamentarnych w 2015 roku.
Chociaż może niech Gronkiewicz-Waltz jeszcze raz kandyduje. Jeśli dalsze rządy PO mają wyglądać tak, jak jej w Warszawie, niech się lepiej skończą.
Zrobić to powinni zresztą dla własnego dobra. Start obecnej prezydent Warszawy w 2014 roku oznaczać będzie prawie na pewno jej spektakularna porażkę, zważywszy na nastroje mieszkańców stolicy. A jej porażka może być odebrana jako symboliczny koniec politycznej supremacji Platformy w całej Polsce. I zapowiedź wyniku wyborów parlamentarnych w 2015 roku.
Chociaż może niech Gronkiewicz-Waltz jeszcze raz kandyduje. Jeśli dalsze rządy PO mają wyglądać tak, jak jej w Warszawie, niech się lepiej skończą.