CRP to niezależna organizacja trzeciego sektora, która zyskała renomę jako najważniejsza grupa badawcza w Stanach Zjednoczonych, śledząca rolę pieniądza w polityce. W ramach niedawnej analizy, CRP prześledziło całokształt działalności lobbystycznej Polski w USA.
Z danych CRP, jak również sprawozdań dostępnych na stronach amerykańskiego Departamentu Sprawiedliwości, wynika, że usługi „government relations“, prowadzone przez podmioty podległe ówczesnemu ministrowi obrony narodowej Antoniemu Macierewiczowi, były zdecydowanie najbardziej skuteczne, jak również najtańsze.
– Firma Park Strategies, kierowana przez renomowanego byłego senatora Alfonsa D’Amato, wcześniej przewodniczącego Komisji Helsińskiej, aranżowała spotkania z Donaldem Trumpem, Johnem McCainem i innymi decydentami, aby zapewnić bezpieczeństwo militarne Polsce i zacieśnić współpracę w zakresie obronności – podaje CRP na swym portalu.
Z kolei w Polsce od wielu lat trwa operacja dyfamacyjna wobec byłego szefa MON. Im więcej Antoni Macierewicz mówi o bezpieczeństwie państwa, współpracy z USA, tym więcej jest ataków na jego osobę.
Kilka tygodni temu, dowódca operacji morskich US Navy, adm. John Richardson powiedział, że system obrony rakietowej, którego elementem będzie baza w Redzikowie, może posłużyć do obrony przed ewentualnym atakiem Rosji. To całkowity przełom. Do tej pory stanowisko Waszyngtonu było jednoznaczne. Baza w Redzikowie miała być tylko odpowiedzią na zagrożenie ze strony Iranu i Korei Północnej.
Prawdopodobnie jest to wypadkowa sympatii Donalda Trumpa do europejskiej polityki PiS, jak i pracy polskiej dyplomacji a przede wszystkim resortu obrony jeszcze z czasów ministra Macierewicza.