Najcenniejszym płynem na Bliskim Wschodzie, w przeciwieństwie do popularnych wyobrażeń, nie jest ropa, ale woda, a jej brak może doprowadzić do poważnego konfliktu.
Eksplozja demograficzna i bezprecedensowe susze w połączeniu z małymi zasobami wody oraz brakiem recyklingu wody i modernizacji sieci wodociągowych, rodzą na naszych oczach sytuację zmierzającą do katastrofy.
Warto zauważyć, że nawet najbardziej zaludnione tereny Bliskiego Wschodu i Afryki Północnej są całkowicie zależne od wód gruntowych i rzek. Od 1950 roku liczba ludności na wspomnianych terenach, a historycznie zapalnych jak i jednocześnie ubogich w wodę zwiększyła się o 300 mln, np. w Syrii wzrost z blisko 4 mln do 22, w Egipcie z 20 mln do 85, a w Jemenie 4.5 mln do blisko 25.
Egipscy analitycy przewidują, że w 2050 roku liczba mieszkańców Egiptu przekroczy 135 mln, ale nikt nie mówi i nie analizuje w jaki sposób tej ilości osobom zostanie dostarczona woda?
Problem wody w regionie Bliskiego Wschodu jest dodatkowo skomplikowany przez fakt, że źródła wody zazwyczaj znajdują się poza regionem. Syria, Egipt, Irak i Turcja powinny natychmiast podjąć środki gwarantujące ochronę źródeł wody pitnej, zwiększyć recykling wody oraz rozpocząć rozbudowę i modernizację sieci kanalizacyjnych. Nieuniknione, mimo kosztów, będzie także zwiększenie odsalania wody morskiej.
W odniesieniu do sztywnych podziałów na Bliskim Wschodzie, religijnych, narodowych i politycznych, woda ma charakter neutralny. Jednak kryzysowi, który wywoła nie można już zapobiec, ale można jeszcze złagodzić jego skutki, jeśli sąsiednie kraje wejdą na drogę dialogu i zaczną wspólnie budować "wodną strategię".
Warto zauważyć, że nawet najbardziej zaludnione tereny Bliskiego Wschodu i Afryki Północnej są całkowicie zależne od wód gruntowych i rzek. Od 1950 roku liczba ludności na wspomnianych terenach, a historycznie zapalnych jak i jednocześnie ubogich w wodę zwiększyła się o 300 mln, np. w Syrii wzrost z blisko 4 mln do 22, w Egipcie z 20 mln do 85, a w Jemenie 4.5 mln do blisko 25.
Egipscy analitycy przewidują, że w 2050 roku liczba mieszkańców Egiptu przekroczy 135 mln, ale nikt nie mówi i nie analizuje w jaki sposób tej ilości osobom zostanie dostarczona woda?
Problem wody w regionie Bliskiego Wschodu jest dodatkowo skomplikowany przez fakt, że źródła wody zazwyczaj znajdują się poza regionem. Syria, Egipt, Irak i Turcja powinny natychmiast podjąć środki gwarantujące ochronę źródeł wody pitnej, zwiększyć recykling wody oraz rozpocząć rozbudowę i modernizację sieci kanalizacyjnych. Nieuniknione, mimo kosztów, będzie także zwiększenie odsalania wody morskiej.
W odniesieniu do sztywnych podziałów na Bliskim Wschodzie, religijnych, narodowych i politycznych, woda ma charakter neutralny. Jednak kryzysowi, który wywoła nie można już zapobiec, ale można jeszcze złagodzić jego skutki, jeśli sąsiednie kraje wejdą na drogę dialogu i zaczną wspólnie budować "wodną strategię".