Szczepionki i klęska UE

Szczepionki i klęska UE

Szczepionka na COVID
Szczepionka na COVID Źródło: Shutterstock
Ambasadorowie krajów członkowskich Unii Europejskiej regularnie zbierający się w Brukseli zapraszają przedstawicieli Komisji Europejskiej w celu wymiany informacji, co zwłaszcza w okresie pandemii jest szczególnie ważne. Ostatnio łapali się za głowy, gdy występowała dyrektor generalna odpowiedzialna za szczepionki. Signiora z Włoch jest w szampańskim nastroju, według niej wszystko jest cacy, a jeżeli ktoś do kogoś może mieć pretensje, to nie państwa członkowskie do KE, że czekają od tygodni na odpowiednie ilości szczepionki przy rosnącej wściekłości swoich społeczeństw.

Co najwyżej odwrotnie: to Komisja Europejska, która przecież prowadziła negocjacje z koncernami farmaceutycznymi w sprawie szczepionek, ma… pretensje do krajów członkowskich UE, że te nie informują KE o sytuacji. Już Clausewitz uczył, że najlepszą obroną jest atak. Ale to świetne samopoczucie jednej z kluczowych urzędniczek unijnych odpowiedzialnych za walkę z pandemią pokazuje doskonałe, choć nieadekwatne do rzeczywistości nastroje w gmachu przy rondzie Schumana, gdzie w Brukseli mieści się siedziba Komisji Europejskiej.

Chciałoby się zadać pytanie, dlaczego kraj, który w UE ma być za 8-9 lat, a więc najwcześniej pod koniec tej dekady – mówię o Serbii – ma zaszczepiony dużo większy procent obywateli niż wszystkie (sic!) kraje UE-27? Także te najbogatsze.

Unia Europejska po raz kolejny zawodzi w sprawach kluczowych dla życia i zdrowia Europejczyków. Pierwszy raz w sposób spektakularny stało się tak wiosną zeszłego roku, kiedy covid-19 sparaliżował decyzyjność unijnych struktur. Instytucje unijne, tak znane ze strzelania z armat do wróbli w Polsce w kwestii praworządności, kornika-drukarza, Trybunału Konstytucyjnego itp., itd. – w tej akurat sprawie wylądowały na poziomie Rowu Mariańskiego. Albo nabrały wody w usta, albo zamieniły się w Szymona Słupnika, albo udawały, że ich nie ma, albo też wcieliły się w rolę strusia, który daleko, daleko od Europy chowa głowę w piasek.

Komisja Europejska negocjowała z firmami farmaceutycznymi całymi tygodniami i targowała się o każde euro. Izrael, owszem, zapłacił jak za zboże, ale dzisiaj ma zaszczepionych blisko 20 proc. swoich obywateli. Tymczasem kraje UE w zeszłym tygodniu nie przekroczyły poziomu 3 proc., a więc mają… pięć (!) razy niższy wskaźnik niż kraj, który z hukiem opuścił Unię, czyli Wielka Brytania. Ba, potępiane przez Europę USA potrafiły, po początkowym letargu Trumpa w pierwszych tygodniach koronawirusa, zebrać się w sobie i do tej chwili, mimo że liczą przeszło 300 milionów obywateli, „wyszczepić” 10 proc. całej populacji.

Tymczasem teraz Niemcy radzą produkować … rosyjską szczepionkę na terenie UE. Putin klaszcze w dłonie, a von der Leyen bezradnie rozkłada ręce – nie po raz pierwszy…

Źródło: Wprost

Ostatnie wpisy

  • Polska prezydencja, wybory i prawo cyklu16 gru 2024, 7:38Za nieco ponad dwa tygodnie Polska obejmuje przewodnictwo w Unii Europejskiej (a ściślej: w Radzie). Półroczną prezydencję sprawować będziemy po raz drugi w historii. Pierwszy raz miało to miejsce trzynaście lat temu.
  • Syria i polityczna giełda9 gru 2024, 8:49Po tym, co dzieje się w Syrii na politycznej giełdzie Rosja i Iran poszły ostro w dół, a Turcja wyraźnie do góry. To proste przełożenie: kraje, które trzymały polityczny parasol nad rządem w Damaszku notują spadek akcji, a Ankara, która od lat...
  • Jak się zmienia Ameryka, jak nie zmienia się Trump...2 gru 2024, 7:54Niektórzy mówią, że Ameryka zaczęła się zmieniać po zwycięstwie Donalda J. Trumpa. A ja stawiam odwrotna tezę: Trump ponownie został prezydentem, bo Ameryka zaczęła się zmieniać! Zatem koń przed wozem, a nie odwrotnie.
  • Drugie dno wojny w Europie wschodniej25 lis 2024, 8:24Polityka zagraniczna bardzo często jest zakładnikiem polityki wewnętrznej. I to niezależnie od szerokości geograficznej i epoki historycznej.
  • Znaczące zmiany w krajobrazie politycznym Europy18 lis 2024, 8:15Ostatnie wybory do Parlamentu Europejskiego przyniosły znaczące zmiany w krajobrazie politycznym Europy. Podkreśliły zarówno sporą siłę już znanych i ugruntowanych formacji konserwatywnych, jak i rosnący wpływ bardzo prawicowych partii.