15 marca jest dniem szczególnym. Właśnie tego bowiem dnia w historii Polski wydarzył się szereg wydarzeń wiekopomnych, decydujących, chwalebnych.
Przecież to 15 marca w roku 1000 zakończył się Zjazd Gnieźnieński, czyli spotkanie polskiego księcia Bolesława Chrobrego z cesarzem Ottonem. Jak równy z równym, spotkał się on, władca dopiero co powstałego państwa i rozmawiał, uprawiał politykę z samym cesarzem niemieckim!
Też 15 marca, tyle że 1412 roku, jeden z następców Bolesława Chrobrego (tenże królem Polski został równo ćwierć wieku po Zjeździe Gnieźnieńskim) – Władysław II Jagiełło – dwa lata po zwycięstwie pod Grunwaldem zawarł w Lubowli pokój z królem Niemiec i Węgier Zygmuntem Luksemburczykiem.
Czytaj też:
Najbardziej biało-czerwone sporty
Trochę ponad półtora wieku potem, 15 marca 1570 roku, ogłoszono „Konstytucje Gdańskie”, bardziej znane w dziejach Rzeczypospolitej jako „Statuty Karnkowskiego”. Warto dodać, być może ku rozpaczy tych, co narzekają na rolę Kościoła Katolickiego w dziejach Polski, że owe „Statuty Karnkowskiego” wzięły się od nazwiska biskupa kujawskiego, księdza Stanisława Karnkowskiego.
Jak widać Kościół odrywał rolę państwotwórczą nie tylko w średniowieczu…
"Statuty" precyzowały zwierzchnie prawa polskiego tronu i polskiego państwa w mieście Gdańsk i na Bałtyku. Parę miesięcy później potwierdził je Sejm (było to 20 czerwca 1570 roku).
Po równo ćwierćwieczu, 12 marca 1595 r., zainaugurowano Akademię Zamoyską. Uczynił to kanclerz Jan Zamoyski w mieście przez siebie założonym – Zamościu.
Również 15 marca, tyle że 1655 roku, dywizja miłego mojemu sercu Hetmana Stefana Czarnieckiego rodem z Czarncy w Świętokrzyskiem (pamiętam w domu rodzinnym fotografię jego ni to dworku, ni to pałacyku tamże) rozgromiła Szwedów podczas „Potopu” w bitwie pod Jarosławiem.
Oceniać go można różnie, jako kochanka carycy Katarzyny i władcę, niestety, słabego charakteru.
Ale co by nie powiedzieć, właśnie 15 marca 1765 to on, ostatni polski król Stanisław August Poniatowski, założył słynną potem Szkołę Rycerską w Warszawie. Odegrała ona jakże pozytywną rolę w kształceniu kadr militarnych, obywatelskich, patriotycznych Rzeczypospolitej.
Czytaj też:
Igrzyska w cieniu pandemii, ale jednak raczej będą
11 lat później, 15 marca 1776 r., biskup – ale przede wszystkim poeta i bajkopisarz – Ignacy Krasicki ogłosił swoją bodaj najbardziej uznaną powieść „Mikołaja Doświadczyńskiego Przypadki”.
Tegoż 15 marca, ale 1923 roku, chcąc nie chcąc, Rada Ambasadorów Ententy uznała granicę wschodnią II RP.
15 marca ludowcy powinni obchodzić to, co wydarzyło się w 1931 roku, gdy połączyły się PSL „Piast”, PSL „Wyzwolenie” i Stronnictwo Chłopskie tworząc Stronnictwo Ludowe.
Miłośnicy gór i polskiej turystyki z kolei powinni pamiętać, że 15 marca 1936 r. uruchomiono kolejkę linową na Kasprowy Wierch, która w ostatnich latach wróciła w polskie ręce...
Kończę datą tragiczną – ale jakże wymowną, bo pokazującą polską i żydowską martyrologię oraz bohaterską pomoc, jaką naszym „starszym braciom w wierze” świadczyli podczas okupacji niemieckiej zwykli, przeciętni Polacy. 15 marca 1943 r. w Siedliskach pod Miechowem w Małopolsce Niemcy zamordowali pięcioosobową rodzinę Baranków wraz z czterema ukrywanymi przez nich Żydami. Warto pamiętać o tych ludziach, ich bohaterstwie, ich kaźni.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.