Macron a Polska

Macron a Polska

Z każdym prezydentem Francji, podobnie jak z każdym kanclerzem Niemiec czy prezydentem USA Warszawa powinna współpracować. Oczywiście nie za wszelką cenę i na zasadach obustronnych korzyści. Mamy poważne obszary potencjalnej współpracy z Paryżem: chodzi choćby o elektrownie jądrowe i współpracę militarną.

We Francji: „nihil novi sub sole”, czyli „nic nowego pod słońcem”. Zgodnie z przewidywaniami wygrywa Emmanuel Macron i jest pierwszym francuskim prezydentem od czasów Jacques’a Chiraca, a wiec od 2007 roku, który zdobywa reelekcję. Po Chiracu bowiem Nicolas Paul Stephane Sarkozy de Nagy-Bocsa przegrał walkę o swoją drugą kadencję z Francois Hollandem, a tenże Hollande, socjalistyczny prezydent, rządził też tylko jedną kadencję, aby po aferach obyczajowych i dramatycznym spadku notowań nie podjąć rękawicy, co skrzętnie wykorzystał Macron. Można oczywiście mówić, że nowy-stary prezydent stracił mimo olbrzymiego poparcia mediów i wielkiego bonusu w postaci startu z pozycji urzędującej Głowy Państwa, aż ok. 10 proc. ze swojego wyniku z 2017 roku – ale fakt, że to on wygrał, a nie „wiecznie druga” tak jak jej ojciec, Marine Le Pen.

Mamy więc kontynuację polityczną w jedynym państwie członkowskim UE, które ma broń nuklearną i też jedynym członku Unii, który – po Brexicie – ma stały fotel w Radzie Bezpieczeństwa ONZ.

Co to oznacza dla Polski? Z każdym prezydentem Francji, podobnie jak z każdym kanclerzem Niemiec czy prezydentem USA Warszawa powinna współpracować. Oczywiście nie za wszelką cenę i na zasadach obustronnych korzyści. Mamy poważne obszary potencjalnej współpracy z Paryżem: chodzi choćby o elektrownie jądrowe i współpracę militarną. Na tej drugiej płaszczyźnie Francuzi chcą nam sprzedać swoje łodzie podwodne, my możemy od nich je kupić, choć absolutnie nie jest to priorytet dla naszej armii. Możemy mówić o francuskich inwestycjach nad Wisłą i Odrą – był czas, kiedy Paryż był nawet największym zagranicznym inwestorem w naszym kraju. Wiele nas różni. Nie ma co tego ukrywać. Macron gadał bzdury o „śmieci mózgu NATO” i generalnie, co najmniej od jesieni 2021 był dość NATO-sceptyczny. Być może zresztą pod wpływem retoryki Marine Le Pen, ale fakt pozostaje faktem. Macron jest skrajnym federalistą i w tym kierunku będzie pchał Unie, na co oczywiście nie może być i nie będzie polskiej zgody. Wreszcie nowy – stary lokator Pałacu Elizejskiego jest tym przywódcą z krajów stanowiących UE-27, który w latach 2019-2022 najczęściej rozmawiał – osobiście lub telefonicznie- z Putinem: aż 42 razy, gdy Merkel „tylko” 34 (przebił ich tylko prezydent Turcji, ale jego kraj nie jest w UE…).

Mimo wszystko należy szukać z Francją wspólnych mianowników, bo w polityce zagranicznej warto być pragmatycznym. Co nie oznacza braku reakcji na antypolskie wypowiedzi Macrona o rzekomym antysemityzmie polskiego premiera. Ktoś, kto kieruje państwem, z którego kilkadziesiąt tysięcy Żydów w ostatnich dziesięciu latach wyjechało – żeby nie powiedzieć: uciekło –do Izraela, powinien mówiąc słowami Jacques’a Chiraca – „skorzystać z szansy i siedzieć cicho”. Łatwo teraz można go oskarżyć o brak właściwej reakcji francuskiego państwa na muzułmański antysemityzm w praktyce – w odróżnieniu od rzekomego antysemityzmu w Polsce...

Źródło: Wprost

Ostatnie wpisy

  • Radość z tego, że diabeł na msze dzwoni23 gru 2024, 8:32Po kolejnym zamachu terrorystycznym na jarmark Bożonarodzeniowy w Niemczech szef rządu w Polsce wykorzystał okazję, aby postawić pod ścianą prezydenta państwa i główną partię opozycyjną: mają opowiedzieć się za zmianami w prawie imigracyjnym,...
  • Polska prezydencja, wybory i prawo cyklu16 gru 2024, 7:38Za nieco ponad dwa tygodnie Polska obejmuje przewodnictwo w Unii Europejskiej (a ściślej: w Radzie). Półroczną prezydencję sprawować będziemy po raz drugi w historii. Pierwszy raz miało to miejsce trzynaście lat temu.
  • Syria i polityczna giełda9 gru 2024, 8:49Po tym, co dzieje się w Syrii na politycznej giełdzie Rosja i Iran poszły ostro w dół, a Turcja wyraźnie do góry. To proste przełożenie: kraje, które trzymały polityczny parasol nad rządem w Damaszku notują spadek akcji, a Ankara, która od lat...
  • Jak się zmienia Ameryka, jak nie zmienia się Trump...2 gru 2024, 7:54Niektórzy mówią, że Ameryka zaczęła się zmieniać po zwycięstwie Donalda J. Trumpa. A ja stawiam odwrotna tezę: Trump ponownie został prezydentem, bo Ameryka zaczęła się zmieniać! Zatem koń przed wozem, a nie odwrotnie.
  • Drugie dno wojny w Europie wschodniej25 lis 2024, 8:24Polityka zagraniczna bardzo często jest zakładnikiem polityki wewnętrznej. I to niezależnie od szerokości geograficznej i epoki historycznej.