Most krymski czyli eskalacja długiej wojny

Most krymski czyli eskalacja długiej wojny

Uszkodzenie mostu na Krym będzie miało szereg skutków. Są one różnorakie.

Z jednej strony podnosi to morale Ukraińców, tracących codziennie kilkudziesięciu żołnierzy, a ponadto ponoszących straty w ludności cywilnej na skutek ostrzału oraz zostawionych przez Rosjan min. Z drugiej, jest sygnałem dla Zachodu, że Ukraina potrafi dokonywać aktów dywersji na terenie zajętym przez wroga.

Po trzecie może, w jakiejś mierze, nadwątlić morale części społeczeństwa rosyjskiego, skoro działania wojenne przenoszą się na terytorium, uważane przez stronę rosyjską za swoje. Po czwarte, jest sygnałem dla Zachodu, czy też szczególnie dla niektórych kluczowych państw europejskich, takich, jak Niemcy, czy Francja, że Kijów nie przystanie na „pokój za wszelką cenę” i będzie walczyć o odzyskanie terytorium państwa ukraińskiego sprzed lutego 2014 roku.

Po piąte, może zwiększyć tarcia wewnętrzne i walkę o wpływy w obozie rosyjskiej władzy.

Wszystko to można uznać za pozytywne skutki operacji „Most Krymski”.

Są też jednak, czy też mogą być, inne skutki. Po szóste: nastąpić może zapewne eskalacja działań ofensywnych ze strony Rosji. Powodem owej eskalacji będą nie tylko względy stricte militarne: powstrzymanie kontrofensywy ukraińskiej czy konieczność rozproszenia sił ukraińskich poprzez ataki na inne regiony Ukrainy niż tam, gdzie toczy się obecnie wojna.

Przyczyną dodatkową i to istotną eskalacji działań ze strony Moskwy będą powody polityczne: choćby konieczność pokazania rosyjskiej opinii publicznej, że ich państwo skutecznie mści się za atak na rosyjskie – zdaniem Rosjan – terytorium.

Po siódme: zablokowane zostaną na dłuższy czas próby przymuszenia Kijowa do negocjacji z Rosją i to nie na warunkach strony ukraińskiej.

Gdy kilka miesięcy temu głosiłem, że wojna w Europie Wschodniej będzie długa, bardzo długa, nie wszyscy w to wierzyli i nie wszyscy chcieli tego słuchać. Tymczasem dzisiaj po ataku na „dziecko Putina”, czyli most na Krym – rzecz, którą Rosjanie się szczycili, pokazując jednocześnie, że przez ostatnich 30 lat Ukraina nic na Krymie nie zbudowała – już widać, że wieszcząc długotrwałe działania wojenne za wschodnią granicą Rzeczypospolitej miałem po prostu rację.

Źródło: Wprost

Ostatnie wpisy

  • Jak się zmienia Ameryka, jak nie zmienia się Trump...2 gru 2024, 7:54Niektórzy mówią, że Ameryka zaczęła się zmieniać po zwycięstwie Donalda J. Trumpa. A ja stawiam odwrotna tezę: Trump ponownie został prezydentem, bo Ameryka zaczęła się zmieniać! Zatem koń przed wozem, a nie odwrotnie.
  • Drugie dno wojny w Europie wschodniej25 lis 2024, 8:24Polityka zagraniczna bardzo często jest zakładnikiem polityki wewnętrznej. I to niezależnie od szerokości geograficznej i epoki historycznej.
  • Znaczące zmiany w krajobrazie politycznym Europy18 lis 2024, 8:15Ostatnie wybory do Parlamentu Europejskiego przyniosły znaczące zmiany w krajobrazie politycznym Europy. Podkreśliły zarówno sporą siłę już znanych i ugruntowanych formacji konserwatywnych, jak i rosnący wpływ bardzo prawicowych partii.
  • Trump – wielka szansa polskiej prawicy11 lis 2024, 9:02Czy miażdżąca wygrana Donalda Trumpa- 312 miejsc w Kolegium Elektorskim przy 226 Kamali Harris - w wyborach prezydenckich w USA może być „game-changerem" w ... polityce polskiej?
  • Mołdawia: Wygrana i porażka Zachodu4 lis 2024, 9:27Gdyby nie diaspora mołdawska przed dwoma tygodniami nie byłoby minimalnego, wymęczonego zwycięstwa w referendum dotyczącym wpisania do konstytucji obecności tego kraju w Unii Europejskiej. Teraz podobnie - nie wygrałaby urzędująca prezydent Maia...