Czy ustawa podatkowa może motywować rodzimych przedsiębiorców do rozwoju własnych firm, a jeśli tak, to w jaki sposób
Aktualnie obowiązujące w Polsce zwolnienia podatkowe realizowane są między innymi poprzez tzw. specjalne strefy ekonomiczne. Jeśliby postawić pytanie, kto z nich korzysta, odpowiedź brzmiałaby, przede wszystkim inwestorzy zagraniczni. Kto na tym traci? Nasze rodzime firmy, które nie mogąc przenosić biznesu „ot tak sobie” z miasta do miasta muszą rywalizować z inwestującymi w Polsce międzynarodowymi, kapitałowymi gigantami korzystającymi z oferowanych przez strefy preferencyjnych warunków podatkowych. W konsekwencji, polskie firmy nie są w stanie skutecznie konkurować z zagranicznymi korporacjami, które dzięki strefom zyskują przewagę kosztową.
Wydaje się, że dużo lepszym rozwiązaniem dla rozwoju polskiej gospodarki, byłoby odroczenie płatności podatku CIT, do czasu pobierania dywidendy. Jeśli firma osiągnie zysk i w danym roku właściciele przeznaczą go na jej rozwój tworzenie miejsc pracy, podatek (CIT) zostanie im odroczony i w tymże roku go nie zapłacą. Podatek byłby płacony dopiero w momencie, gdy właściciele zdecydują się już nie inwestować w firmę, a jedynie konsumować zarobione środki. Dzięki temu rozwiązaniu, każdy przedsiębiorca, który zamierza inwestować w rozwój firmy, zyskałby dodatkowe środki na inwestycje.
Kontestujący tego rodzaju propozycje zmian przepisów podatkowych, zapewne będą argumentować, że to rozwiązanie przyniesie uszczerbek budżetowi państwa. Czy rzeczywiście? Wręcz przeciwnie. Proponowane rozwiązanie zmotywowałoby polskich przedsiębiorców do odważniejszego inwestowania, zmniejszyłoby ryzyko inwestycyjne i zaoszczędziłoby ich czas. Zrealizowane inwestycje przyniosłyby nowe miejsca pracy, w konsekwencji zwiększyłyby się wpływy do budżetu z podatków PIT i VAT.
Można przy tym rozważyć wprowadzenie tego rozwiązania w pierwszej kolejności dla eksporterów i firm z tak zwanego biznesu podstawowego (prorozwojowego), a więc mniej więcej dla tej grupy przedsiębiorstw, które obecnie mogą inwestować w strefach ekonomicznych.
Takie rozwiązanie jest efektywne zarówno dla przedsiębiorcy jak i państwa, z następujących powodów:
• Nie wymaga indywidualnego ubiegania się przedsiębiorcy o ulgi podatkowe, pisania podań i wydawania decyzji, kontroli zgodności wykorzystania ulgi itp. lecz obowiązuje z mocy ustawy i przysługuje każdemu, kto chce inwestować.
• Zachęca przedsiębiorców do inwestowania w rozwój firmy
• Zmniejsza ryzyko prowadzenia działalności.
• Zwiększa płynność finansową przedsiębiorcy – poprzez odroczenie podatku przedsiębiorca dysponuje dodatkowymi środkami i nie musi ubiegać się o kredyt.
• Zapłacony przez przedsiębiorcę podatek dochodowy w latach kolejnych będzie wyższy, gdyż dzięki inwestycjom przedsiębiorstwo będzie większe i bardziej konkurencyjne.
Wydaje się, że dużo lepszym rozwiązaniem dla rozwoju polskiej gospodarki, byłoby odroczenie płatności podatku CIT, do czasu pobierania dywidendy. Jeśli firma osiągnie zysk i w danym roku właściciele przeznaczą go na jej rozwój tworzenie miejsc pracy, podatek (CIT) zostanie im odroczony i w tymże roku go nie zapłacą. Podatek byłby płacony dopiero w momencie, gdy właściciele zdecydują się już nie inwestować w firmę, a jedynie konsumować zarobione środki. Dzięki temu rozwiązaniu, każdy przedsiębiorca, który zamierza inwestować w rozwój firmy, zyskałby dodatkowe środki na inwestycje.
Kontestujący tego rodzaju propozycje zmian przepisów podatkowych, zapewne będą argumentować, że to rozwiązanie przyniesie uszczerbek budżetowi państwa. Czy rzeczywiście? Wręcz przeciwnie. Proponowane rozwiązanie zmotywowałoby polskich przedsiębiorców do odważniejszego inwestowania, zmniejszyłoby ryzyko inwestycyjne i zaoszczędziłoby ich czas. Zrealizowane inwestycje przyniosłyby nowe miejsca pracy, w konsekwencji zwiększyłyby się wpływy do budżetu z podatków PIT i VAT.
Można przy tym rozważyć wprowadzenie tego rozwiązania w pierwszej kolejności dla eksporterów i firm z tak zwanego biznesu podstawowego (prorozwojowego), a więc mniej więcej dla tej grupy przedsiębiorstw, które obecnie mogą inwestować w strefach ekonomicznych.
Takie rozwiązanie jest efektywne zarówno dla przedsiębiorcy jak i państwa, z następujących powodów:
• Nie wymaga indywidualnego ubiegania się przedsiębiorcy o ulgi podatkowe, pisania podań i wydawania decyzji, kontroli zgodności wykorzystania ulgi itp. lecz obowiązuje z mocy ustawy i przysługuje każdemu, kto chce inwestować.
• Zachęca przedsiębiorców do inwestowania w rozwój firmy
• Zmniejsza ryzyko prowadzenia działalności.
• Zwiększa płynność finansową przedsiębiorcy – poprzez odroczenie podatku przedsiębiorca dysponuje dodatkowymi środkami i nie musi ubiegać się o kredyt.
• Zapłacony przez przedsiębiorcę podatek dochodowy w latach kolejnych będzie wyższy, gdyż dzięki inwestycjom przedsiębiorstwo będzie większe i bardziej konkurencyjne.