Roadshow czerwonej krewetki

Roadshow czerwonej krewetki

Dodano:   /  Zmieniono: 
„Gambero Rosso”, czyli czerwona krewetka – tak nazywała się knajpa (trattoria? osteria?), w której stołowały się czarne charaktery z „Pinokia”, Lis i Kogut. Dziś Gambero Rosso to najbardziej prestiżowy włoski przewodnik winiarski. Między innymi.
Wszystko zaczęło się w 1986 r., gdy na fali zainteresowania „prawdziwym jedzeniem” we Włoszech zaczęły pojawiać się inicjatywy, które wkrótce miały przybrać formę ruchu Slow Food. Gambero Rosso założył Stefano Bonilli – najpierw jako 8-stronicowy manifest. Wkrótce „krewetka” przekształciła się w dom wydawniczy publikujący coroczny (od 1987 r.) przewodnik winiarski Vini d’Italia, przewodnik po włoskich restauracjach, oraz miesięcznik poświęcony tematyce winiarsko-kulinarnej. Od 1999 r. w ramach Rai Sat działa kanał telewizyjny Gambero Rosso, a w 2002 r. w Rzymie powstało „Miasto smaku” (Città del gusto), gdzie na 10 tys. metrów kwadratowych znajdują się szkoła gotowania, wine bar, restauracje i studia telewizyjne.

Z mojego punktu widzenia najważniejszy jest jednak przewodnik Vini d’Italia. Kazdego roku, jesienią miłośnicy włoskich win z ciekawością sprawdzają listę laureatów tre bicchieri. Te „trzy kieliszki” to najwyższa ocena przyznawana przez Gambero Rosso, a wina, które ją otrzymały po prostu sprzedają się lepiej.

Od trzech lat Gambero Rosso ma jeszcze jedną aktywność: Top Italian Wines Roadshow. 60 czołowych producentów włoskich podróżuje po świecie z gigantyczną (2000 win do spróbowania) imprezą otwartą dla publiczności. Warszawa od roku jest na liście miast odwiedzanych przez winiarzy. Przybywają do nas już we środę 10 marca i w ciągu całego roku nie zdarza się takie skupienie w jednym miejscu tak potężnej liczby wielkich win i znakomitych postaci. Wszystko w Hotelu Sheraton przy ul. Prusa 2, od 17:00 do 19:30. Tam trzeba po prostu być.

Na zachętę tylko kilkoro uczestników, których ja z pewnością z kieliszkiem w ręku odwiedzę: Allegrini, Argiolas, Bellavista, Benanti, Cantina Bolzano, Ferrari, Grattamacco, Di Majo Norante, Donna Olga, Gaja, Gulfi, Il Molino di Grace, Illuminati, La Spinetta, Livon, Masciarelli, Masi, Mastroberardino, Nals Margreid, Nino Franco, Planeta, San Felice, Tenuta San Guido, Sella & Mosca, Tasca d’Almerita, Umani Ronchi, Zenato i wielu, wielu innych.

Ostatnie wpisy

  • Młodszy brat wychodzi z cienia18 paź 2010Montsant to niewielka denominación de origen w Katalonii. Liczy ledwie 8 lat i ciut ponad 2000 ha. Od początku istnienia pozostaje w cieniu legendarnej (choć legenda to też zupełnie nowa), leżącej po sąsiedzku D.O.Q. Priorat.
  • Powakacyjny remanent: Best of Riesling 201027 wrz 2010Riesling trzyma się znakomicie. Trudno było o inną konkluzję po konkursie „Best of Riesling” w palatyńskim Neustadt-Hambach, gdzie startowały wina z tej odmiany pochodzące przede wszystkim ze świetnego dla rieslinga rocznika 2009.
  • W pępku Europy (winiarskiej)15 wrz 2010Mitteleuropa jako byt winiarski fascynuje mnie od lat. Obejmuje zjawiska tak skrajne jak morawskie svatovavřinecké i weneckiej pignolo, madziarskie hárslevelű i rebulę ze słoweńskiego Krasu. We wszystkich tych winach potrafię odnaleźć jednak...
  • Powakacyjny remanent: Austria6 wrz 2010Wakacje to najlepszy czas by oderwać się od komputera i ruszyć do winnic. Skwapliwie z tej szansy korzystałem przez ostatnie miesiące. Czas na remanent. Zaczynamy od Austrii i Vie Vinum, winiarskiej imprezy w Wiedniu, która co dwa lata otwiera...
  • „2 Młode wina” od strony wina30 kwi 2010Sequel „Młodego wina” wchodzący właśnie na ekrany polskich kin zbiera cięgi od krytyków filmowych. Nie moją rolą jest oceniać film jako taki bo krytykiem jestem owszem, ale winiarskim. Dlatego patrzę na „2 Bobule” z...