Szansa na współczesne zainspirowanie wkroczenia narodu polskiego na drogę rzeczywistego rozwoju i autentycznych, zapewniających mu faktyczne sukcesy przemian społeczno-gospodarczych (Na marginesie książki profesora Andrzeja Karpińskiego pt. „Kontynuować czy zmienić. O strategii gospodarczej dla Polski -spojrzenie eksperta”).
Są takie książki, opracowania, ekspertyzy, które ukazują się w bardzo specyficznych okresach historycznych, w których poszczególne narody a nawet ludzkość znajdują się na głębokim zakręcie dziejowym. Mają one wtedy szanse zainspirować różne społeczności ludzkie do odegrania wielkiej roli w ich dziejach. Dobrze jest gdy ukazują nie za późno dla dokonania głębokich przeobrażeń społeczno-ekonomicznych. A nawet unikniecie tym samym wielkich społecznych katastrof. Nigdy nie ma jednak nie ma takiej sytuacji aby łatwiej czy trudniej nie inspirowały działań ludzi na rzecz dokonania koniecznych zmian. Dlatego ich możliwa ważna rola społeczna jest celowo i skutecznie marginalizowana przez siły broniące dotychczasowego „porządku” rzeczy. Dokonywane jest to zarówno bezpośrednio jak i pośrednio na przykład przez inspirowane zmiany osobowe i osobowościowe właściwości większości ludzi poszczególnych narodów które polegają na inspirowanej atrofii orientacji ludzi na rzecz ich społecznego zaangażowania. Dokonywane jest to przez siły, które popychają narody a nawet ludzkość do wielkich katastrof głównie społecznego charakteru. Przy tym taka działalność takich sił zagrażających interesom poszczególnych narodów a nawet ludzkości jest możliwa z reguły tylko wtedy gdy skuteczne zainspirowanie wspomnianych właściwości ludzi dokonywane jest poprzez powszechną dezinformację większości narodów a nawet całej ludzkości w sprawie ich rzeczywistej sytuacji i faktycznego położenia. Może to spowodować i często zwłaszcza w dzisiejszym świecie powoduje w efekcie głęboką nieświadomość znaczących części danego narodowego a nawet globalnego społeczeństwa ich rzeczywistej sytuacji a tym samym powszechną niezdolność do przeciwdziałania zbliżającemu się kataklizmowi, zwłaszcza społecznego charakteru. Taką niewątpliwie znaczącą książką która ujawniła kto i dlaczego wepchnął naród polski w 1989 r. jarzmo rozwiązań ustrojowych sprzecznych z interesami narodu polskiego jest publikacja profesora Witolda Kieżuna pt. „Patologia transformacji”, której ważne zawartości wcześniej przedstawiłem już moim Czytelnikom tego bloga. Niewątpliwie zyskała ta książka pewną szansę oddziaływania na bieg wydarzeń w Polsce, na skutek tego, iż odsłoniła jaką rolę odegrał wielki światowy kapitał w tym, aby zwycięstwo ruchu społecznego „Solidarność” i jej przedstawicieli nad hybrydą ustrojową zwana PRL przyniosło ludziom pracy naszej ojczyzny ograniczone sukcesy natomiast wielkiemu kapitałowi gigantyczne zyski. Odsłonięcie przez prof. W Kieżuna roli wielkiego kapitału w ostatecznym nadaniu kształtu ustrojowego III Rzeczypospolitej było głęboko nie na rękę wspomnianemu wielkiemu kapitałowi i jego tak licznym i aroganckim kompradorskim ( czyli służącym faktycznym kolonizatorom) ich reprezentantom w Polsce . W takiej sytuacji wnikliwsi obserwatorzy współczesnych wydarzeń zadawali sobie już wtedy gdy została opublikowana wspomniana książka pytanie jak prof. W Kieżun zostanie za to ukarany i w jaki sposób jego sensacyjne informacje na wspomniany delikatny temat zawarte we wspomnianej książce zostaną zdeprecjonowane i ewentualni „przykryte” i zdeprecjonowane innymi sensacjami uruchomionymi na użytek tej sprawy. Na kolejne potwierdzenie takiej praktyki charakterystycznej dla III Rzeczpospolitej nie trzeba było długo czekać. Szybko więc można było wyraźnie dostrzec, że w parę miesięcy po ukazaniu się wspomniane książki prof. W. Kieżuna, a w prawie po 25 latach od powstania III Rzeczpospolitej, nagle zaczęto sobie „przypominać”, że Witold Kieżun, prawdziwy bohater powstania warszawskiego, jeden z najwybitniejszych i najbardziej odważnych polskich uczonych z zakresu nauk o zarządzania, w swej pracy realizowanej w ramach polskiej hybrydy ustrojowej w warunkach funkcjonowania w tej hybrydzie powszechnych mechanizmów jej funkcjonowania miał kontakty i wręcz współpracował z ówczesnymi służbami specjalnymi. Nie należał on bowiem do tych osób, które będąc pod szczególna ochroną nowych władców III Rzeczpospolitej zostali uchronieni przed takimi zarzutami, dzięki temu, że już w okresie pierwszych miesięcy urzędowania nowego ministra spraw wewnętrznych, będącego mężem zaufania nowych elit rządzących naszą ojczyzną, wyczyszczono akta w MSW z jakichkolwiek niewygodnych dla nowych władców i ich popleczników papierków. Okazało się, teraz, że celowe ujawnianie sensacji dotyczących wspomnianej współprac prof. W .Kieżuna stało się podstawą działań mających zasłonić i zdeprecjonować sensacje zawarte we wspomnianej książce, prof. W. Kieżuna które ujawniły jak wielką i dominującą rolę spełniał w Polsce wielki kapitał, która to rola okazała się praktyce o wiele większa niż rola przedstawicieli wielomilionowych organizacji społecznych, czy częściowo demokratycznie już wybranego polskiego, ówczesnego parlamentu. Pokazało to też jak wielką służalczość wobec reprezentanta tego wielkiego kapitału wykazali główni bohaterowie anty hybrydowej opozycji Warunkiem jednak rzeczywistego panowania i zwiększającej się roli tego kapitału w dowolnym kraju w większości współczesnego świata było, jest i zawsze będzie to, że działa wspomniany kapitał w ukryciu, bez publicznego, widocznego, powszechnie ujawniania jego faktycznej roli w realizowaniu jego „ciemnych” interesów z reguły pozostających w sprzeczności interesami narodowymi poszczególnych narodów. Wybitny polski uczony Witold Kieżun miał nieszczęście naruszyć to niepisane prawo. Dlatego już spotkała go i nadal spotyka „zasłużona” kara. Można to uznać za normalne i zrozumiałe, jeśli rozumie się mechanizm funkcjonowania wielkiego kapitału we współczesnym świecie. Jednak sposób dokonania zemsty na tych, którzy wspomniane „tabu” ustrojowe współczesnego świata naruszają musi budzić ważną refleksje ale też zarazem odruch najwyższego oburzenia. Zwłaszcza, gdy dotyczy to osób tak delikatnych i wrażliwych a takim jest niewątpliwie mój wieloletni współpracownik i przyjaciel obecnie już dziewięćdziesięcioletni prof. dr hab. Witold Kieżun. Wiedza o takich specyficznych reakcjach na niewygodne dla współcześni rządzących naszą ojczyzną publikacjach książkowych warta jest szerszego upowszechnieni zwłaszcza gdy współcześnie ukazała się w Polsce nowa książka tym razem prof. dr hab. Andrzeja Karpińskiego, która jest jeszcze bardziej groźna dla obecnie rządzących naszą ojczyzną tą częścią świata, w której dominuje nadal wielki kapitał (a jest to większość współczesnej kuli ziemskiej), której autor też, głęboko naraża się współczesnemu wielkiemu kapitałowi, choć w sposób zupełnie inny niż Witold Kieżun. Autor tej niewielkiej objętościowej książki, który w PRL choć pochodził ze środowisk bynajmniej nie lewicowych przeszedł w swojej karierze zawodowej długą drogę od skromnego referenta do członka kierownictwa centralnej, ówczesnej polskiej instytucji planowania gospodarczego, nie tylko w swej ostatniej publikacji radykalnie ale bardzo głęboko zakwestionował generalny trend rozwojowy, jaki jest charakterystyczny dla III Rzeczpospolitej od 1989 roku do czasów współczesnych,-który naszej ojczyźnie jak ujawnił W, Kieżun narzucił brutalnie, wyjątkowo drapieżny reprezentant wielkiego kapitału G.Soros ale co ważniejsze przedstawił swoją ekspercką wizję niezbędnej zmiany strategii rozwojowej naszej ojczyzny, która w przeciwieństwie do zagrożeń, które rodzi obecna strategia społeczno-gospodarcza nie tylko otwiera szansę na głęboką jej reorientację strategiczną ale ma szanse naruszając interesy współczesnego wielkiego kapitału światowego skutecznie zabezpieczać i dynamicznie twórczo zapewnić rzeczywiste sukcesy naszego narodu w perspektywie najbliższych 15 lat. Nie wiem, co może być gorszym zagrożeniem dla interesów współczesnego, coraz bardziej drapieżnego wielkiego kapitału i jego tak licznych i-jak się okazuje bardzo skutecznych - kompradorskich pomocników funkcjonujących w naszym narodzie niż zaprezentowanie przekonującej wizji wyjścia naszego narodu z narzuconej mu przez świtowy kapitał gospodarczej i społecznej a w efekcie ogólnej stagnacji i wytracania oraz zaprzepaszczania naszych, narodowych szans. Z tego punku widzenia zdemaskowanie sposobów w jakie wepchnięto nasz naród na szkodliwą dla niego drogę przeobrażeń ustrojowych w 1989 roku, wydaje się w faktycznie mniej groźne dla interesów współczesnego wielkiego, światowego kapitału i jego pomocników w Polsce niż ukazanie przez prof. A .Karpińskiego, że jest możliwa inna niż dotychczasowa strategia ekonomiczno-społeczna naszego narodu i że może ona przemieść, jeśli znajdą się siły, które gotowe będą ją realizować, szczególnie korzystne warunki życia i wspaniałe perspektywy rozwojowe naszemu tak bardzo umęczonemu po 1989 r. narodowi. Jest to tym ważniejsze, że w ostatnim stuleciu nie miał niestety zbytniego szczęścia nasz naród do umiejących i chcących zapewnić mu godne jego faktycznych możliwości pełnych jego, perspektyw rozwojowych.
Właściwie książka prof. Andrzeja Karpińskiego powinna nosić tytuł „Alternatywna społeczno-ekonomiczna perspektywa narodu polskiego w najbliższym piętnastoleciu”. Znany mi osobiście od wielu lat autor tej niewielkiej objętościowo książki jest jednak –jak się okazuje człowiekiem zbyt skromnym i mało atrakcyjnie zatytułował swoją książkę („Kontynuować czy zmienić”) co w dużej mierze pomniejsza poprzez jej tytuł jej rzeczywistą jej fundamentalną zawartość treściową . Pracując nie tylko w organach planowania PRL, ale przez dziesiątki lat w Komitecie Prognoz Polskiej Akademii Nauk, autor wspomnianej publikacji zgromadził niebywałą wiedzę i fundamentalne, unikalne doświadczenie w dziedzinie programowanie rozwoju nasze ojczyzny. Przedstawiając Czytelnikowi wspomnianą książkę, chciałbym zwrócić uwagę, że jest ona w literaturze przedmiotu pozycją unikalną. Osobiście współpracując i przyjaźniąc się z jednym z najwybitniejszych uczonych polskich z zakresu nauk społecznych prof. Bogdanem Suchodolskim, miałem okazję śledzić ogromną pracę badawczą i projekcyjną, którą wykonywali na początku pod jego kierownictwem a potem pod kierownictwem wielu innych znaczących uczonych polscy naukowcy z tego zakresu, do których to prac włączył się osobiście na dużą skalę Andrzej Karpiński będąc przez całe dziesięciolecia prawdziwym faktycznym, codziennym organizatorem i uczestnikiem całokształtu jej naukowych prac. Gdy prze pewien okres czasu pełniłem funkcję przewodniczącego Rady Naukowej Zarządu Głównego Zakładów Doskonalenia Zawodowego, za radą mego współpracownika i przyjaciela prof. B. Suchodolskiego(wieloletniego przewodniczącego Rady Redakcyjnej czasopisma „Wychowania” a potem „Oświaty i Wychowania” którego byłem w latach 1961-1989 redaktorem naczelnym) zamówiłem u Andrzeja Karpińskiego prognozę zapotrzebowania na różne zawody, które będą występować w nadchodzących dziesięcioleciach naszego kraju i współczesnego świata. Stworzenie takiej prognozy, było przedsięwzięciem szczególnie trudnym .Ówczesny dr Andrzej Karpiński opracowywał je w warunkach funkcjonowania pierwszych faz dokonującej się w ówczesnej Polsce transformacji ustrojowej co do której było więcej znaków zapytania jak odpowiedzi. Z perspektywy czasu mogę stwierdzić, że Andrzej Karpiński wywiązał się z tego zadania ze szczególnym sukcesem. Wspomniana organizacja kształcąca wielkie grupy ludzi do poszczególnych zawodów dostała od niego opracowanie pozwalającej jej faktycznie wyjść naprzeciw rzeczywistym potrzemy występującym w zakresie zapotrzebowania na kwalifikowane kadry w naszym kraju . Innymi słowy wykonał perfekcyjnie jedno z trudniejszych zadań zarówno ówczesnej jak i współczesnej epoki. Obecnie po latach zdobył się prof. Anrzej Karpiński na opracowanie i wydanie swoistej syntezy dotychczasowego dorobku naszego narodu, zwłaszcza w zakresie społeczno- gospodarczym oraz zaproponował bardzo konkretnie i rzeczowo niezbędne, głębokie korekty strategii społeczno-gospodarczej naszego narodu, niezbędną podstawę dalszego rozwoju naszej ojczyzny niezbędnej do tego, aby naród nasz mógł osiągnąć znaczne sukcesy w nadchodzących 15 latach a właściwie nadchodzących długich dziesięcioleciach. Jego propozycja kierunków rozwoju oparta jest na odrzuceniu przez niego liberalnej koncepcji gospodarczej, która zakłada., że to rynek a nie celowa działalność organów państwa narodowego ma wytyczyć perspektywę dalszego rozwoju. Odnosi się też autor omawianej książki krytycznie do zbrodni dokonanej przez liberalne rządy III Rzeczpospolitej na średnim i wielkim polskim przemyśle, na polskich bankach i zaczątkach wielko powierzchniowego polskiego handlu (którego zaczątki budowało przed III Rzecząpospolitą skutecznie w Polsce „Społem”). Jego propozycja i wręcz wizja nowej fazy społeczno-ekonomicznego rozwoju naszego narodu oparta jest na przekonaniu, że dotychczasowe poczynania w tym zakresie władców III Rzeczypospolitej a zwłaszcza ich aktualny kształt zagraża fundamentalnym interesom polskiego narodu i wymaga głębokiego skorygowania i przezwyciężenia.
Przede wszystkim przezwyciężenia wymaga zdaniem A Karpińskiego koncepcja zakładająca, że cecha współczesnych czasów i korzystną perspektywą rozwoju dla poszczególnych narodów jest postępująca deinstrualizacja. Poglądów takich - jego zdaniem - nie potwierdza światowa praktyka ani rzeczywiste potrzeby rozwojowe występujące na świecie i w naszym kraju. Poszczególnym narodom potrzebna jest nie deinstrualizacja a reindustrializacja, czyli zmiana modelu upowszechnionego w danym narodzie przemysłu. Przemysł jest bowiem i zapewne pozostanie długo najważniejszą podstawą narodowych sukcesów poszczególnych wspólnot narodowych w nadchodzących dziesięcioleciach. Oczywiście nie wynika z tego, że liczebność osób w nim zatrudnionych nie musi i nie powinna się zmieniać i wręcz maleć ale jego ranga nie wynika z faktu, że to on jest głównym miejscem zatrudnienia poszczególnych narodów we współczesnym świecie ale stąd, że jego nowoczesna i konkurencyjna produkcja jest najważniejszym wskaźnikiem narodowych sukcesów poszczególnych narodów i ogólnym wskaźnikiem rozwoju, współczesnej ludzkości. Stąd postulaty autora, aby odbudować w Polsce nowoczesny narodowy wielki i średni przemysł oparty o realizowanie najnowocześniejszych technik i produkujący produkty takich nowoczesnych technik, w tym zwłaszcza narodowe produkty nowoczesnej techniki decydujące o randze poszczególnych narodów we współczesnym świecie. Jak wynika z różnych informacji mamy w naszym kraju spory zasób inżynierów i wynalazców technicznych z nich się wywodzących co daje nam wielkie szanse w tej dziedzinie Podstawowym kierunkiem reorientacji gospodarczej naszej ojczyzny powinna być odbudowa i rozkwit nowoczesnego polskiego przemysłu. Aby w dzisiejszych czasach aby było to możliwe, trzeba radykalnie zwiększyć stan polskiego posiadania w sferze bankowości. Autor omawianej książki sygnalizuje, że dla suwerenności narodowej i pomyślności poszczególnych narodów konieczne jest, aby przynajmniej 50% potencjału bankowego znajdowało się w narodowych rękach zarówno państwowych jak i prywatnych. Bez tego nie będzie możliwe odbudowanie polskiego przemysłu, zwłaszcza średniego i dużego. Tymczasem w naszej ojczyźnie owe groźne 50% zostało już dawno znacznie przekroczone i prawie cała bankowość znalazła się w zagranicznych rękach. Nasz przemysł i bankowość nie mogą stać się źródłem odrodzenia narodowego, jeśli w Polsce w dalszym ciągu ekspansja kapitału zagranicznego zawłaszczać będzie handel wielkopowierzchniowy, który w coraz większym stopniu dominuje a nawet monopolizuje całokształt działalności handlowej w naszym kraju. Handel tego rodzaju w całości też jest zmonopolizowany i znajduje się w rękach zagranicznych. W 80% sprzedaje on towary pochodzenia zagranicznego. Aby we wspomnianych trzech dziedzinach (odrodzonego polskiego przemysłu, polskiej bankowości i handlu wielkopowierzchniowego) mógł nastąpić radykalny wzrost, w dużej mierze zdaniem A. Karpińskiego musi też nastąpić radykalna poprawa warunków bytu i płac najniżej i średnio zarabiającej ludności naszego kraju i nastąpić przezwyciężenie jednostronnej orientacji dotychczasowej na jedyne zwiększenie standardu życia grup naszego narodu najwyżej zarabiających. Powinna się też z tym wiązać konieczność, aby wielki dylemat każdego współczesnego narodu, polegający na wyborze pomiędzy inwestowaniem, czy w motoryzację, czy w tanie budownictwo mieszkaniowe, powinien zostać jednoznacznie rozstrzygnięty na korzyść budownictwa mieszkaniowego. Poprawa warunków materialnych ludzi o niskich zarobkach i średnich zarobkach, odbudowa narodowego wielkiego i średniego przemysłu, banków i handlu oraz prawdziwy boom mieszkaniowy obok celowego popierania rozrodczości, powinien umożliwić narodowi polskiemu przezwyciężenie niebezpieczeństwa radykalnie zmieniającej się liczebności narodu polskiego. Innymi słowy autor bije na alarm domagając się radykalnej reorientacji polityki gospodarczej i strategii w naszym kraju zgodnie z interesem narodu polskiego choć w dającym się przewidzieć głębokim konflikcie z interesami wielkiego, światowego kapitału.
Innymi słowy ukazała się w bardzo elitarnym nakładzie, nie wielka objętościowo ale szczególnie ważna książka, która ma jeszcze większa wartość inspiracyjną dla reorientacji naszej narodowej w zakresie strategii rozwojowej niż obszerne dzieło Witolda Kieżuna. Jako profesor pedagogiki i osoba specjalizująca się przez dziesiątki lat w problematyce kształtowania osobowości, muszę zwrócić uwagę na to, że aby postulaty prof. A Karpińskiego stały się podstawą naszej narodowej orientacji powinna zostać wykreowana w naszym kraju wzrastająca liczba ludzi, zwłaszcza ludzi młodego pokolenia, którzy zrozumieją, że narzucana im przez światowy kapitał oferta przyswojenia przez nich ideałów społeczeństwa konsumpcyjnego jest groźna nie tylko dla narodu do którego przynależą, ale dla nich samych, że ich perspektywa życiowa zależą w dużej mierze od tego, na ile w ich ojczyźnie nastąpi przełom w przezwyciężaniu orientacji polegającej na cichej, czy jawnej, świadomej, czy też dokonywanej się mimo woli akceptacji orientacji osobowościowych, która prowadzi do przekształcenia naszego kraju w teren postępującej stagnacji gospodarczej, ograniczenia ilościowego potencjału ludnościowego naszego narodu, powszechnego wymierania w nim a zwłaszcza w jego młodych pokoleniach aspiracji lepszego życia oraz -co szczególnie ważne -ciągle wzrastających, niebywałych wręcz krociowych zysków zagranicznego kapitału. Szansą natomiast na wykreowania modelu Polaka jest powszechne przyswojenie przez nasz naród wizji dotyczącej możliwości tworzenia społeczno-ekonomicznych warunków, aby w skali masowej nastąpił powszechny rozkwit osobowościowy polek i Polaków zwłaszcza z młodego pokolenia polegający na coraz bardziej harmonijnym łączeniu indywidualnych dążeń do sukcesu zawłaszcza materialnego z powszechnym wielostronnym rozkwitem w całym społeczeństwie a zwłaszcza w jego młodym pokoleniu osobowościowych orientacji pro społecznych głownie w postaci rozwiniętych orientacji pro narodowych. Zadanie takie jest niewykonane bez zapewnienia jego niezbędnej podstawy w postaci odbudowy polskiego, narodowego, średniego i wielkiego przemysłu, polskich bankach, czy dominującym w naszym kraju polskim wielkoobszarowym handlu. Zaprezentowano praca prof. A Karpińskiego pokazuje w praktyce, że dotychczasowy trend rozwojowy naszego kraju ukształtowany po 1989 roku jest tylko jedynym z możliwych, a nie jednym z możliwych. Innymi słowy na podstawie lektury omawianej książki prof. A. Karpińskiego, należy dojść do generalnego wniosku że perspektywa jednostkowej i zbiorowej pomyślności Polek i Polaków jest możliwa jedynie w wyniku odrzucenia i przezwyciężenia obecnych trendów społeczno-gospodarczych dominujących w naszym kraju i zastąpienie ich trendami całkowicie przeciwstawnymi. W książce A. Karpińskiego zawarte są propozycje takich, proponowanych trendów. Aby ich idea stała się siłą materialną, musi zostać przezwyciężone swoiste zaczadzenie współczesnego narodu polskiego a zwłaszcza jego młodego pokolenia, fałszywymi przekonaniami, że to rynek a nie świadoma i celowa działalność ludzi może zmienić i zmienia warunki ich egzystencji, zapewnia ich pomyślność lub klęskę. Jeśli książka Witolda Kieżuna ujawniła jak i co naprawdę narzucił narodowi polskiemu wielki współczesny kapitał a co jest wyjątkowo szkodliwe dla jego interesów, to książka Andrzeja Karpińskiego ujawnia na czym polegały i co stanowiło o szkodliwości tych trendów i co najważniejsze przedstawia, jakimi trendami rozwojowymi powinno się inspirować współczesne orientacje społeczno-gospodarcze koniecznie zastępujące dotąd dominujące takie orientacje w naszym kraju. Nie wróżę tej książce wielkiej propagandy w ramach telewizji, radia, czy wielkonakładowych gazet i czasopism. Wręcz odwrotnie zgodnie z interesami wielkiego kapitału i jego kompradorskich, licznych jego pomocników w naszym kraju będzie konsekwentne przemilczenie Natomiast uważam, że jest obowiązkiem wszystkich, którym zależy na dobru naszego narodu, aby uważnie przeanalizować choćby te elementy zawartości książki Andrzeja Karpińskiego, których znajomość inspiracje do zmian w naszej ojczyźnie a które są obecnie tak potrzebne wszystkim ale zwłaszcza młodemu pokoleniu naszego narodu.
Właściwie książka prof. Andrzeja Karpińskiego powinna nosić tytuł „Alternatywna społeczno-ekonomiczna perspektywa narodu polskiego w najbliższym piętnastoleciu”. Znany mi osobiście od wielu lat autor tej niewielkiej objętościowo książki jest jednak –jak się okazuje człowiekiem zbyt skromnym i mało atrakcyjnie zatytułował swoją książkę („Kontynuować czy zmienić”) co w dużej mierze pomniejsza poprzez jej tytuł jej rzeczywistą jej fundamentalną zawartość treściową . Pracując nie tylko w organach planowania PRL, ale przez dziesiątki lat w Komitecie Prognoz Polskiej Akademii Nauk, autor wspomnianej publikacji zgromadził niebywałą wiedzę i fundamentalne, unikalne doświadczenie w dziedzinie programowanie rozwoju nasze ojczyzny. Przedstawiając Czytelnikowi wspomnianą książkę, chciałbym zwrócić uwagę, że jest ona w literaturze przedmiotu pozycją unikalną. Osobiście współpracując i przyjaźniąc się z jednym z najwybitniejszych uczonych polskich z zakresu nauk społecznych prof. Bogdanem Suchodolskim, miałem okazję śledzić ogromną pracę badawczą i projekcyjną, którą wykonywali na początku pod jego kierownictwem a potem pod kierownictwem wielu innych znaczących uczonych polscy naukowcy z tego zakresu, do których to prac włączył się osobiście na dużą skalę Andrzej Karpiński będąc przez całe dziesięciolecia prawdziwym faktycznym, codziennym organizatorem i uczestnikiem całokształtu jej naukowych prac. Gdy prze pewien okres czasu pełniłem funkcję przewodniczącego Rady Naukowej Zarządu Głównego Zakładów Doskonalenia Zawodowego, za radą mego współpracownika i przyjaciela prof. B. Suchodolskiego(wieloletniego przewodniczącego Rady Redakcyjnej czasopisma „Wychowania” a potem „Oświaty i Wychowania” którego byłem w latach 1961-1989 redaktorem naczelnym) zamówiłem u Andrzeja Karpińskiego prognozę zapotrzebowania na różne zawody, które będą występować w nadchodzących dziesięcioleciach naszego kraju i współczesnego świata. Stworzenie takiej prognozy, było przedsięwzięciem szczególnie trudnym .Ówczesny dr Andrzej Karpiński opracowywał je w warunkach funkcjonowania pierwszych faz dokonującej się w ówczesnej Polsce transformacji ustrojowej co do której było więcej znaków zapytania jak odpowiedzi. Z perspektywy czasu mogę stwierdzić, że Andrzej Karpiński wywiązał się z tego zadania ze szczególnym sukcesem. Wspomniana organizacja kształcąca wielkie grupy ludzi do poszczególnych zawodów dostała od niego opracowanie pozwalającej jej faktycznie wyjść naprzeciw rzeczywistym potrzemy występującym w zakresie zapotrzebowania na kwalifikowane kadry w naszym kraju . Innymi słowy wykonał perfekcyjnie jedno z trudniejszych zadań zarówno ówczesnej jak i współczesnej epoki. Obecnie po latach zdobył się prof. Anrzej Karpiński na opracowanie i wydanie swoistej syntezy dotychczasowego dorobku naszego narodu, zwłaszcza w zakresie społeczno- gospodarczym oraz zaproponował bardzo konkretnie i rzeczowo niezbędne, głębokie korekty strategii społeczno-gospodarczej naszego narodu, niezbędną podstawę dalszego rozwoju naszej ojczyzny niezbędnej do tego, aby naród nasz mógł osiągnąć znaczne sukcesy w nadchodzących 15 latach a właściwie nadchodzących długich dziesięcioleciach. Jego propozycja kierunków rozwoju oparta jest na odrzuceniu przez niego liberalnej koncepcji gospodarczej, która zakłada., że to rynek a nie celowa działalność organów państwa narodowego ma wytyczyć perspektywę dalszego rozwoju. Odnosi się też autor omawianej książki krytycznie do zbrodni dokonanej przez liberalne rządy III Rzeczpospolitej na średnim i wielkim polskim przemyśle, na polskich bankach i zaczątkach wielko powierzchniowego polskiego handlu (którego zaczątki budowało przed III Rzecząpospolitą skutecznie w Polsce „Społem”). Jego propozycja i wręcz wizja nowej fazy społeczno-ekonomicznego rozwoju naszego narodu oparta jest na przekonaniu, że dotychczasowe poczynania w tym zakresie władców III Rzeczypospolitej a zwłaszcza ich aktualny kształt zagraża fundamentalnym interesom polskiego narodu i wymaga głębokiego skorygowania i przezwyciężenia.
Przede wszystkim przezwyciężenia wymaga zdaniem A Karpińskiego koncepcja zakładająca, że cecha współczesnych czasów i korzystną perspektywą rozwoju dla poszczególnych narodów jest postępująca deinstrualizacja. Poglądów takich - jego zdaniem - nie potwierdza światowa praktyka ani rzeczywiste potrzeby rozwojowe występujące na świecie i w naszym kraju. Poszczególnym narodom potrzebna jest nie deinstrualizacja a reindustrializacja, czyli zmiana modelu upowszechnionego w danym narodzie przemysłu. Przemysł jest bowiem i zapewne pozostanie długo najważniejszą podstawą narodowych sukcesów poszczególnych wspólnot narodowych w nadchodzących dziesięcioleciach. Oczywiście nie wynika z tego, że liczebność osób w nim zatrudnionych nie musi i nie powinna się zmieniać i wręcz maleć ale jego ranga nie wynika z faktu, że to on jest głównym miejscem zatrudnienia poszczególnych narodów we współczesnym świecie ale stąd, że jego nowoczesna i konkurencyjna produkcja jest najważniejszym wskaźnikiem narodowych sukcesów poszczególnych narodów i ogólnym wskaźnikiem rozwoju, współczesnej ludzkości. Stąd postulaty autora, aby odbudować w Polsce nowoczesny narodowy wielki i średni przemysł oparty o realizowanie najnowocześniejszych technik i produkujący produkty takich nowoczesnych technik, w tym zwłaszcza narodowe produkty nowoczesnej techniki decydujące o randze poszczególnych narodów we współczesnym świecie. Jak wynika z różnych informacji mamy w naszym kraju spory zasób inżynierów i wynalazców technicznych z nich się wywodzących co daje nam wielkie szanse w tej dziedzinie Podstawowym kierunkiem reorientacji gospodarczej naszej ojczyzny powinna być odbudowa i rozkwit nowoczesnego polskiego przemysłu. Aby w dzisiejszych czasach aby było to możliwe, trzeba radykalnie zwiększyć stan polskiego posiadania w sferze bankowości. Autor omawianej książki sygnalizuje, że dla suwerenności narodowej i pomyślności poszczególnych narodów konieczne jest, aby przynajmniej 50% potencjału bankowego znajdowało się w narodowych rękach zarówno państwowych jak i prywatnych. Bez tego nie będzie możliwe odbudowanie polskiego przemysłu, zwłaszcza średniego i dużego. Tymczasem w naszej ojczyźnie owe groźne 50% zostało już dawno znacznie przekroczone i prawie cała bankowość znalazła się w zagranicznych rękach. Nasz przemysł i bankowość nie mogą stać się źródłem odrodzenia narodowego, jeśli w Polsce w dalszym ciągu ekspansja kapitału zagranicznego zawłaszczać będzie handel wielkopowierzchniowy, który w coraz większym stopniu dominuje a nawet monopolizuje całokształt działalności handlowej w naszym kraju. Handel tego rodzaju w całości też jest zmonopolizowany i znajduje się w rękach zagranicznych. W 80% sprzedaje on towary pochodzenia zagranicznego. Aby we wspomnianych trzech dziedzinach (odrodzonego polskiego przemysłu, polskiej bankowości i handlu wielkopowierzchniowego) mógł nastąpić radykalny wzrost, w dużej mierze zdaniem A. Karpińskiego musi też nastąpić radykalna poprawa warunków bytu i płac najniżej i średnio zarabiającej ludności naszego kraju i nastąpić przezwyciężenie jednostronnej orientacji dotychczasowej na jedyne zwiększenie standardu życia grup naszego narodu najwyżej zarabiających. Powinna się też z tym wiązać konieczność, aby wielki dylemat każdego współczesnego narodu, polegający na wyborze pomiędzy inwestowaniem, czy w motoryzację, czy w tanie budownictwo mieszkaniowe, powinien zostać jednoznacznie rozstrzygnięty na korzyść budownictwa mieszkaniowego. Poprawa warunków materialnych ludzi o niskich zarobkach i średnich zarobkach, odbudowa narodowego wielkiego i średniego przemysłu, banków i handlu oraz prawdziwy boom mieszkaniowy obok celowego popierania rozrodczości, powinien umożliwić narodowi polskiemu przezwyciężenie niebezpieczeństwa radykalnie zmieniającej się liczebności narodu polskiego. Innymi słowy autor bije na alarm domagając się radykalnej reorientacji polityki gospodarczej i strategii w naszym kraju zgodnie z interesem narodu polskiego choć w dającym się przewidzieć głębokim konflikcie z interesami wielkiego, światowego kapitału.
Innymi słowy ukazała się w bardzo elitarnym nakładzie, nie wielka objętościowo ale szczególnie ważna książka, która ma jeszcze większa wartość inspiracyjną dla reorientacji naszej narodowej w zakresie strategii rozwojowej niż obszerne dzieło Witolda Kieżuna. Jako profesor pedagogiki i osoba specjalizująca się przez dziesiątki lat w problematyce kształtowania osobowości, muszę zwrócić uwagę na to, że aby postulaty prof. A Karpińskiego stały się podstawą naszej narodowej orientacji powinna zostać wykreowana w naszym kraju wzrastająca liczba ludzi, zwłaszcza ludzi młodego pokolenia, którzy zrozumieją, że narzucana im przez światowy kapitał oferta przyswojenia przez nich ideałów społeczeństwa konsumpcyjnego jest groźna nie tylko dla narodu do którego przynależą, ale dla nich samych, że ich perspektywa życiowa zależą w dużej mierze od tego, na ile w ich ojczyźnie nastąpi przełom w przezwyciężaniu orientacji polegającej na cichej, czy jawnej, świadomej, czy też dokonywanej się mimo woli akceptacji orientacji osobowościowych, która prowadzi do przekształcenia naszego kraju w teren postępującej stagnacji gospodarczej, ograniczenia ilościowego potencjału ludnościowego naszego narodu, powszechnego wymierania w nim a zwłaszcza w jego młodych pokoleniach aspiracji lepszego życia oraz -co szczególnie ważne -ciągle wzrastających, niebywałych wręcz krociowych zysków zagranicznego kapitału. Szansą natomiast na wykreowania modelu Polaka jest powszechne przyswojenie przez nasz naród wizji dotyczącej możliwości tworzenia społeczno-ekonomicznych warunków, aby w skali masowej nastąpił powszechny rozkwit osobowościowy polek i Polaków zwłaszcza z młodego pokolenia polegający na coraz bardziej harmonijnym łączeniu indywidualnych dążeń do sukcesu zawłaszcza materialnego z powszechnym wielostronnym rozkwitem w całym społeczeństwie a zwłaszcza w jego młodym pokoleniu osobowościowych orientacji pro społecznych głownie w postaci rozwiniętych orientacji pro narodowych. Zadanie takie jest niewykonane bez zapewnienia jego niezbędnej podstawy w postaci odbudowy polskiego, narodowego, średniego i wielkiego przemysłu, polskich bankach, czy dominującym w naszym kraju polskim wielkoobszarowym handlu. Zaprezentowano praca prof. A Karpińskiego pokazuje w praktyce, że dotychczasowy trend rozwojowy naszego kraju ukształtowany po 1989 roku jest tylko jedynym z możliwych, a nie jednym z możliwych. Innymi słowy na podstawie lektury omawianej książki prof. A. Karpińskiego, należy dojść do generalnego wniosku że perspektywa jednostkowej i zbiorowej pomyślności Polek i Polaków jest możliwa jedynie w wyniku odrzucenia i przezwyciężenia obecnych trendów społeczno-gospodarczych dominujących w naszym kraju i zastąpienie ich trendami całkowicie przeciwstawnymi. W książce A. Karpińskiego zawarte są propozycje takich, proponowanych trendów. Aby ich idea stała się siłą materialną, musi zostać przezwyciężone swoiste zaczadzenie współczesnego narodu polskiego a zwłaszcza jego młodego pokolenia, fałszywymi przekonaniami, że to rynek a nie świadoma i celowa działalność ludzi może zmienić i zmienia warunki ich egzystencji, zapewnia ich pomyślność lub klęskę. Jeśli książka Witolda Kieżuna ujawniła jak i co naprawdę narzucił narodowi polskiemu wielki współczesny kapitał a co jest wyjątkowo szkodliwe dla jego interesów, to książka Andrzeja Karpińskiego ujawnia na czym polegały i co stanowiło o szkodliwości tych trendów i co najważniejsze przedstawia, jakimi trendami rozwojowymi powinno się inspirować współczesne orientacje społeczno-gospodarcze koniecznie zastępujące dotąd dominujące takie orientacje w naszym kraju. Nie wróżę tej książce wielkiej propagandy w ramach telewizji, radia, czy wielkonakładowych gazet i czasopism. Wręcz odwrotnie zgodnie z interesami wielkiego kapitału i jego kompradorskich, licznych jego pomocników w naszym kraju będzie konsekwentne przemilczenie Natomiast uważam, że jest obowiązkiem wszystkich, którym zależy na dobru naszego narodu, aby uważnie przeanalizować choćby te elementy zawartości książki Andrzeja Karpińskiego, których znajomość inspiracje do zmian w naszej ojczyźnie a które są obecnie tak potrzebne wszystkim ale zwłaszcza młodemu pokoleniu naszego narodu.