Telewizja publiczna organizuje różne przedsięwzięcia programowe. Czy debata Kopacz-Szydło powinna być organizowana i emitowana w trakcie kampanii wyborczej?
Zajrzyjmy do prawa. Zgodnie z siódmym przykazaniem Animalizmu „Wszystkie zwierzęta są równe”.
Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji stoi na straży wolności słowa, prawa do informacji oraz interesu publicznego w radiofonii i telewizji. (Art.213 konstytucji).
Krajowa Rada stoi na straży wolności słowa w radiu i telewizji, samodzielności dostawców usług medialnych i interesów odbiorców oraz zapewnia otwarty i pluralistyczny charakter radiofonii i telewizji. (Art.6 ustawy o radiofonii i telewizji).
Krajowa Rada stoi na straży wolności słowa w radiu i telewizji, samodzielności dostawców usług medialnych i interesów odbiorców oraz zapewnia otwarty i pluralistyczny charakter radiofonii i telewizji. Programy i inne usługi publicznej radiofonii i telewizji powinny sprzyjać swobodnemu kształtowaniu się poglądów obywateli oraz formowaniu się opinii publicznej oraz umożliwiać obywatelom i ich organizacjom uczestniczenie w życiu publicznym poprzez prezentowanie zróżnicowanych poglądów i stanowisk oraz wykonywanie prawa do kontroli i krytyki społecznej. (Art.21 ustawy o radiofonii i telewizji. Rozdział 4 Publiczna radiofonia i telewizja).
Telewizja Polska Spółka Akcyjna, zwana dalej „Telewizją Polską”, ma obowiązek przeprowadzenia debat pomiędzy przedstawicielami tych komitetów wyborczych w wyborach do Sejmu lub w wyborach do Parlamentu Europejskiego w Rzeczypospolitej Polskiej, które zarejestrowały swoje listy kandydatów we wszystkich okręgach wyborczych, a w przypadku wyborów Prezydenta Rzeczypospolitej - pomiędzy kandydatami. (Art.120 kodeksu wyborczego).
Telewizja Polska powinna zapewnić równe warunki udziału w debacie każdemu przedstawicielowi lub kandydatowi, o których mowa w § 2, poprzez: umożliwienie wzięcia udziału w takiej samej liczbie debat; zapewnienie równego czasu na wypowiedzi w debatach; (§5 rozporządzenie KRRiT w sprawie szczegółowych zasad i trybu przeprowadzania debat przez Telewizję Polską S.A.).
Czy po przeczytaniu też macie Państwo wrażenie, że publiczna telewizja organizując debatę Kopacz-Szydło nie zapewniła równych warunków udziału w debacie i że działała mało pluralistycznie? Że czas wypowiedzi dla rożnych komitetów nie był równy? Że liczba debat nie była ta sama?
Mylicie się. Przecież siódme przykazanie Animalizmu brzmiało: „Wszystkie zwierzęta są równe, ale niektóre są równiejsze od innych”.
Telewizja publiczna ogłosiła, że Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji dokonała „wykładni autentycznej przepisów Rozporządzenia w sprawie szczegółowych zasad i trybu przeprowadzania debat przez Telewizję Polską S.A. stwierdzając jednoznacznie, że obowiązki nałożone przepisami szczególnymi nie wyłączają możliwości organizowania przez TVP innych przedsięwzięć programowych”.
„W tej samej jednak chwili owce, jak na komendę, zaczęły przeraźliwie beczeć: - Cztery nogi: dobrze, dwie nogi: lepiej! Cztery nogi: dobrze, dwie nogi: lepiej! Cztery nogi: dobrze, dwie nogi: lepiej!” (G.Orwell. Folwark zwierzęcy).
Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji stoi na straży wolności słowa, prawa do informacji oraz interesu publicznego w radiofonii i telewizji. (Art.213 konstytucji).
Krajowa Rada stoi na straży wolności słowa w radiu i telewizji, samodzielności dostawców usług medialnych i interesów odbiorców oraz zapewnia otwarty i pluralistyczny charakter radiofonii i telewizji. (Art.6 ustawy o radiofonii i telewizji).
Krajowa Rada stoi na straży wolności słowa w radiu i telewizji, samodzielności dostawców usług medialnych i interesów odbiorców oraz zapewnia otwarty i pluralistyczny charakter radiofonii i telewizji. Programy i inne usługi publicznej radiofonii i telewizji powinny sprzyjać swobodnemu kształtowaniu się poglądów obywateli oraz formowaniu się opinii publicznej oraz umożliwiać obywatelom i ich organizacjom uczestniczenie w życiu publicznym poprzez prezentowanie zróżnicowanych poglądów i stanowisk oraz wykonywanie prawa do kontroli i krytyki społecznej. (Art.21 ustawy o radiofonii i telewizji. Rozdział 4 Publiczna radiofonia i telewizja).
Telewizja Polska Spółka Akcyjna, zwana dalej „Telewizją Polską”, ma obowiązek przeprowadzenia debat pomiędzy przedstawicielami tych komitetów wyborczych w wyborach do Sejmu lub w wyborach do Parlamentu Europejskiego w Rzeczypospolitej Polskiej, które zarejestrowały swoje listy kandydatów we wszystkich okręgach wyborczych, a w przypadku wyborów Prezydenta Rzeczypospolitej - pomiędzy kandydatami. (Art.120 kodeksu wyborczego).
Telewizja Polska powinna zapewnić równe warunki udziału w debacie każdemu przedstawicielowi lub kandydatowi, o których mowa w § 2, poprzez: umożliwienie wzięcia udziału w takiej samej liczbie debat; zapewnienie równego czasu na wypowiedzi w debatach; (§5 rozporządzenie KRRiT w sprawie szczegółowych zasad i trybu przeprowadzania debat przez Telewizję Polską S.A.).
Czy po przeczytaniu też macie Państwo wrażenie, że publiczna telewizja organizując debatę Kopacz-Szydło nie zapewniła równych warunków udziału w debacie i że działała mało pluralistycznie? Że czas wypowiedzi dla rożnych komitetów nie był równy? Że liczba debat nie była ta sama?
Mylicie się. Przecież siódme przykazanie Animalizmu brzmiało: „Wszystkie zwierzęta są równe, ale niektóre są równiejsze od innych”.
Telewizja publiczna ogłosiła, że Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji dokonała „wykładni autentycznej przepisów Rozporządzenia w sprawie szczegółowych zasad i trybu przeprowadzania debat przez Telewizję Polską S.A. stwierdzając jednoznacznie, że obowiązki nałożone przepisami szczególnymi nie wyłączają możliwości organizowania przez TVP innych przedsięwzięć programowych”.
„W tej samej jednak chwili owce, jak na komendę, zaczęły przeraźliwie beczeć: - Cztery nogi: dobrze, dwie nogi: lepiej! Cztery nogi: dobrze, dwie nogi: lepiej! Cztery nogi: dobrze, dwie nogi: lepiej!” (G.Orwell. Folwark zwierzęcy).