Z doniesień medialnych wynika, że Śląski Uniwersytet Medyczny rozwiązał umowę z wykładowcą, który przeprowadził wykład „Homoseksualizm a zdrowie”, dowodząc m.in., że praktyki homoseksualne są niezgodne z naturą.
„Zgodnie z zapowiedzią będę konsekwentnie przeciwstawiał się wszelkim próbom ograniczania wolności nauki, z lewa, czy z prawa, ale także z wnętrza środowiska akademickiego” – napisał na Twitterze w reakcji na to wydarzenie wicepremier, minister nauki i szkolnictwa wyższego Jarosław Gowin.
„Chociaż uczelnie medyczne nie podlegają ministrowi nauki, włączę się w działania min. Szumowskiego (ministra zdrowia – PAP), by wyjaśnić ten przypadek. Jeżeli poniższy opis okaże się prawdziwy, będzie to jaskrawy przypadek złamania konstytucyjnej zasady wolności słowa” – podkreślił.
Rozwiązana umowa
Rzeczniczka SUM Bożena Langner cytowana w mediach poinformowała, że dziekan kierujący Wydziałem Nauk Medycznych w Zabrzu niezwłocznie przedstawił swoje negatywne stanowisko na temat wykładu wraz z decyzją o rozwiązaniu z wykładowcą umowy o realizacji dzieła dydaktycznego. „To stanowisko zostało podtrzymane przez prorektora ds. studiów i studentów, który nadzoruje realizację zadań dydaktycznych na uczelni” – dodała rzeczniczka. Podkreśliła, że Śląski Uniwersytet Medyczny jest instytucją, na której nie są i nie będą popierane zachowania o charakterze homofobicznym.
Czytaj też:
Starcie polskich eurodeputowanych ws. LGBT. „Są miejsca w Polsce, do których nie mogę wejść”