Katecheci piszą do ministry. Wyrażają niepokój

Katecheci piszą do ministry. Wyrażają niepokój

Barbara Nowacka
Barbara Nowacka Źródło: Shutterstock / Longfin Media
Katecheci wystosowali do Barbary Nowackiej list otwarty, w którym wyrazili niepokój działaniami ministry w kontekście lekcji religii w szkołach. Skierowali do niej również siedem pytań.

Na stronie katecheci.org został opublikowany list otwarty członków Stowarzyszenia Katechetów Świeckich do ministry edukacji. Jego autorzy wyrazili pogląd, że Barbara Nowacka swoimi działaniami próbuje wyrugować lekcje religii ze szkół oraz dyskryminuje katechetów jako nauczycieli. W liście pojawiło się odniesienie do usunięcia religii ze szkół przez władze komunistyczne w 1961 roku. Zdaniem katechetów laickość polskiej szkoły oznacza jej ateistyczność.

Katecheci świeccy piszą do ministry edukacji. „Dyskryminacja, obrażanie, moralność chrześcijańska”

Autorzy listu skierowali do Barbary Nowackiej siedem pytań. W ich treści zarzucili ministrze edukacji między innymi dyskryminowanie nauczanego przez nich przedmiotu, narażanie zdrowia katechetek poprzez powodowanie u nich depresji oraz stanów lękowych związanych z obawami o utratę pracy, obrażanie biskupów reprezentujących miliony rodziców i uczniów.

Katecheci dodali również, że „przedmiot edukacja zdrowotna promuje podejście do seksualności niezgodne z moralnością chrześcijańską”. Autorzy listu podali również w wątpliwość intencje Barbary Nowackiej.

„Czy naprawdę chodzi Pani o dobro uczniów, czy jedynie o ograniczenie wpływu aksjologii chrześcijańskiej na dzieci i młodzież, wbrew większości społeczeństwa?” – brzmiało jedno z pytań, w którym członkowie SKŚ przywołali postać księdza Popiełuszki.

List świeckich katechetów do ministry Nowackiej. "Działania antagonizują Polaków"

Na zakończenie możemy przeczytać, że autorzy listu uważają, że działania ministry Barbary Nowackiej antagonizują Polaków wbrew zapowiadanej powyborczej zgodzie narodowej.

Polacy odchodzą od Kościoła

Najnowsze statystyki za 2023 rok wskazują na spadek liczby wiernych Kościoła. Odbija się to również na frekwencji na lekcjach religii. Spośród uczniów szkół podstawowych chodzi na nie ponad 88 procent. W przypadku liceów odsetek ten spada do 58 procent.

Badania wskazują na postępującą sekularyzację. W 1990 roku w niedzielnej mszy uczestniczyło 50 procent Polaków. Dwadzieścia lat później było to 41 procent, a po kolejnych dziesięciu – 28 procent.

Czytaj też:
Spór o lekcje religii trwa. Kościół zapowiada kroki prawne
Czytaj też:
Polacy odchodzą od Kościoła. Bezlitosne statystyki

Źródło: WPROST.pl