Dotyczyć ma on uczniów w klasach 1-9 szkół pierwszego stopnia nauczania. Nie jest to nowość na Słowacji. Jeszcze przed wejściem nowych przepisów niektóre placówki wprowadzały na własną rękę wszelkiego rodzaju zakazy w tym zakresie. Z tego względu tamtejszy resort szkolnictwa zdecydował się na ujednolicenie przepisów.
Telefony oddane nauczycielowi
Jak ma wyglądać w praktyce nowy zakaz? Rekomendacji jest kilka. Jednym z nich jest odkładanie urządzeń do specjalnych szafek lub skrzynek. Ta metoda nie spotkała się jednak z aprobatą dyrektorów. „Nie mamy na to czasu”, „nie mamy skrzynek” – cytują przedstawicieli pedagogów media.
Kolejnym rozwiązaniem jest obowiązek pozostawienia przez uczniów wyłączonych telefonów w plecakach lub torbach.
Kogo nie będzie dotyczył zakaz? Tych uczniów, którzy mają specjalne potrzeby i którym urządzenia pomagają w kontakcie ze światem zewnętrznym.
Szkoła będzie musiała wybrać jeden z rekomendowanych sposobów i uwzględnić go później w regulaminie szkoły.
Polacy też chcą zakazu używania telefonów w szkołach
W polskich szkołach powinien obowiązywać zakaz używania smartfonów przez uczniów - uważa zdecydowana większość Polaków – wynika z sondażu przeprowadzonego dla „Super Expressu".
Z badań przeprowadzonych przez Instytut Badań Pollster widzimy, że Polacy są zwolennikami wprowadzenia podobnego zakazu. Za jego wdrożeniem opowiedziało się aż 67 procent respondentów. Przeciwko niemu było zaledwie 24 procent badanych.
We wrześniu ubiegłego roku ministra edukacji Barbara Nowicka, na antenie Radia ZET poinformowała, że kierowany przez nią resort planuje zamówić badania nad wpływem telefonów komórkowych na uczniów. Zaznaczyła jednak, że w tej chwili ministerstwo nie ma zamiaru wprowadzać zakazu używania elektronicznych gadżetów w szkołach.
Czytaj też:
Skandal w szkole podstawowej. Obrażali nauczycielkę i transmitowali to na Tik TokuCzytaj też:
Tak można zdobyć dofinansowanie na ferie. Nawet 1000 zł na dziecko